Też obserwuję prognozy i każdego kolejnego dnia następuje zmiana. Dobrze, że jest śnieg, poprzykrywał mi hiacynty i iryski, które były już na wierzchu
Wiosna w marcu? Dla mnie może być, oby w kwitniu czy w maju nie przyszły mrozy i śnieg...
Będą Limlight. Miałam inne, odmianowe, okazało się, że są różne gatunki i przesadziłam je. Potem znalazłam szkółkę, w której kupiłam na 100% Limlight. I te wiosną mogę dokupić
Nie wiem czy ta donica nie jest za mała na hortensje i żurawki. Może zamiast żurawek irga "Major", będzie ładne zielone podłoże.
Co do bluszcza na pergolę. Podstawą jest zakupienie dużych, ładnie rozrośniętych sadzonek z dużą bryłą korzeniową. Kupowałam w tamtym roku takie metrowe sadzonki po 9 zł. Póżniej systematycznie co dwa, trzy tygodnie uszczykiwałam wszystkie końcówki. Mój bluszcz w ciągu jednego sezonu uróśł ponad 1m.
Zawitka,mówisz o kostrzewie sinej? Kurcze zapomniałam poszukać dla Kasi
Florovit kupuję w płynie, jeden do kwitnących, drugi do zielonych W tym roku chyba ograniczę nawozy mineralne i tylko azofoską sypnę na wiosnę a póżniej biohumus.
Miałam postanowienie zimowe, że choć trochę przyswoję wiedzę o nawozach naturalnych...i na postanowieniu się skończyło...
Tylko, czy bordowe drzewo nie zasłoni okna?
A na kulki co dać? Zielone, to bukszpan, a żółte i czerwone?
Czerwone, to mogłoby być berberysy admiration, albo bagattele - mam na sąsiedniej rabacie z ciurkadełkiem, jeszcze młode. Byłoby powtórzenie
I moze zamiast różowej jeżówki dać niski szpaler szałwi?
Jestem za pomysłem Małgosi Będzie spójnie, przejrzyście i będziesz miała powtórzenie w ogrodzie z hortensji. Pod ścianą dałabym gracilimusy zamiast ML a na pergolę bluszcz zamiast winobluszczu. Jak dla mnie bluszcz daje wrażenie takiego uporządkowania i ładu, i wtedy ślicznym akcentem kolorystycznym będzie bordowe drzewo. Ale mogę się mylić...