Kasiu od rana do godz 15 z przodu domu. Już się zaczynają przebarwiać.
Mam np palczatke Red october w dwóch miejscach. Ta na skalniaku ma ful słońca i stan przebarwienia jest jednakowy.
W razie czego będę przesadzać. Przebarwienie też jest zależne od zmiany temperatury w nocy.
Powinna mieć taki kolor.
Mam jeszcze palczatke Gerarda Blackhawks Andropagon tylko nie wiem gdzie posadzona. Mam 2 takie same z wygladu w innych miejscach. Zamawiałam tylko jedna.
Muszę czekać na przebarwienia
Jakby domownicy wiedzieli jaką cena tych judaszów to by padli. Kupowałam po 500 zł a później w szkółce po sąsiedzku sprzedawali po 400 też bardzo ładne.
Jeszcze kupię jednego herc.... Jakiś tam.
Gosiu takie drogie bo one są sprowadzane z USA do Holandii no i krzyk mody więc cena taka wysoka.
Mogłam kupić mniejszego, ale zanim się zabrałam do zamówienia facet sprzedał całą partie takich maluchów po 150 zł.
One szybko rosną. Biznes kwitnie. Mam znajomego który opowiadał, że całe tiry kupują przetrzymują do wiosny w tunelach i w przyszłym roku będą raz tyle droższe.
Tak deszcz to najważniejsza potrzeba na mazowszu. Może padać nawet 2 tygodnie i nie wiem czy coś to pomoże. Burz nawalnych nie będzie. Zresztą u nas w tym roku nie grzmiało.
Moje judaszki się przyjęły wypuściły po jednym liściu.
Wszystkie liście jak się dotyka ma się odczucie, że są skórzaste. To się mało spotyka.
Czy ktoś pamięta Irenkę.
Pewnie tak. Dostałam od niej maleńka kępkę chryzantemy Clara Kurtis. Tak się u mnie dobrze ma, że mam kilka sporych kęp. Na każdej sryliony paków kwiatowych.
Nie było mnie przez kilka dni. Przyjechałam wczoraj i od razu na wieś. Dobrze, że trochę deszczu spadło więc nie było rozczarowania jakoś wszystko przeżyło.
Od razu zabrałam się dzisiaj za pracę ulga bo nie trzeba podlewać i mam dodatkowy czas.
Zaczęłam porządkować byliny szczególnie jeżówki. Miałam rozrzut po całej działce wszędzie kępki. Wyrzuciłam floksy miałam dosyć mączniaka. Pryskanie nic nie daje.
Zostało jeszcze sporo prac może jutro jedna rabatę uporządkuje. Muszę też przesadzić rutewke w inne miejsce. Obecnie rośnie w kącie trzeba ją lepiej wyeksponować.
Po tym deszczu trochę trawnik nie podlewany drgną.
Nigdy tak nie było, aby w połowie września nie było ani jednego grzyba na działce. Strajk.
Jestem bardzo zadowolona z zadaszenia tarasu. To jest wystawa Południowa w domu był ukrop ten cień sprawia, że jest chłodniej w domu.
To budenvilla. W tym roku trochę później kwitnie, ale za to obficie
Parę fotek clematisa "wczesny śnieg" będzie szał mam 2 szt przy tarasie. Paków nkwiatowych nie zliczona ilość
Ja też eliminuję barwinka, miałam tego z biało-zielonymi listkami, wiele lat udawało mi się trzymać go w jednym miejscu, ale jak już się wydostał to wyrwałam wszystko, a w tym roku widzę że nie wszystko, odrodził się, muszę znów powalczyć
U nas ten rok wyjątkowo dziwny, ciągle pada, pierwszy taki rok od wielu lat. Mimo że smutno jak pada to się cieszę, może choć trochę uzupełnią się zasoby w wodę
Dobrze, że przeczytałam u ciebie o tych szyjach gęsich. Tak mi się podobają, że chciałam je do siebie kupić.
Taki sam wstręt mam do barwinka dla mnie to skaranie. Wszędzie go mam kupiłam 3 donice rozrósł się wszędzie. W tym roku nawet Randapem go pedzlowalam zobaczę co z tego będzie czy ożyje.
Też nie lubię przycinania. Mimo ogromnej suszy krzaki rosną.
Elu, z gaurą taki u mnie problem, że ma suche dolne części gałązek i w związku z tym wygląda dobrze tylko tam, gdzie doły ma schowane wśród innych roślin. A na tej rabacie widać je w całości, co wzmaga odczucie bałaganu. Bałagan zamierzony mam na rabacie „wieś tańczy i śpiewa” i tam lądują rzeczone gaury .
Co do deszczu to dzisiaj w nocy znów spadło kilka kropel. W beczce poziom wody podniósł się „aż” o 1 centymetr… Dramat.
Tarcia gdzieś czytałam, że u was nadmiar deszczu. Ciesz się że pada. U nas to prawdziwa tragedia ziemią jak skała. Nawet podlewanie nic nie daje.
Możemy tylko liczyć na skwar z nieba.
Jeżeli chodzi o rośliny też mam chore. Mączniak czarna plamistosc i deszczu nie ma.
Oj K...a tak patrzę na tą twoja orkę i myślę kobieta nie do zdarcia. Wszystko umie i potrafi.
Zatrzęsienie warzyw i owoców.
Bardzo piękne miejsce jak patrzę na widok ogólny. Oby się dobrze mieszkało.
Powodzenia w dalszych pracach
Pozdrawiam
Oj Judyta wdzięku ci się zachciewa. Gaura wszędzie pasuje, zwiewna i kwitnąca do zimy. A może należy inna roślinę przesadzić, aby gaure wyeksponować.
Pewnie mieszkasz blisko. Z tą susza nie do wytrzymania. Dzisiaj prawie cały dzień zachmurzone trochę pokropiło i to wszystko. Drzewa usychają krzaki tak samo.
Dąbrówka rozłogowa bardzo ładna.
Nazywa się Sparkler.
Łąka jeszcze ładna, obecnie głównie dzieki nawłociom i miscantom. Reszta już zemdlała. Bronię świeżo sadzone rośliny, ale te co w brzeziniaku prawie nie maja szans mimo podlewania. Drzewa zabierają im wilgoć do cna. U nas w sierpni tylko raz spadł drobniutki deszczyk, a temperatury mordercze. I ten nieustający silny wiatr....
Jak koparka przyjechała kopać w mule to dosłownie skrobała ziemię po centymetrze. Nie jest się w stanie wbić w głąb. Wilgoć pokazuje się najwcześniej na głębokości pół metra pod ziemią.
Za to w trakcie zbierania mułu upolowane trzy turkucie w przekroju wielkościowym od maleńkiego do dorosłego osobnika i to właśnie na tej głębokości co wilgoć.
A jak wracamy wieczorem z ogrodu cała okolica turkuciami gra. W naszej miejscowości otwarte są dwie stadniny w których są koniki i kucyki. Nie dużo po 2-5 koni. Ale to wystarczyło żeby je przyciągnąć. I tona obornika końskiego wywieziona w ubiegłym roku w pole. U nas ich nie było w ogrodzie słychać, a jednak nad rowem były.
Tak Monika. To moja pierwsza hortensja. Byłam ciemna w uprawie na początku ja przycinąłam. Ma z 13 lat. Dzieliłam ja kilka razy wsadziłam do donic i marzły.
U mnie nie jest dobry teren do ogrodowek. Muszę otulać na zime i dopiero po 15 mają rozwijam.
Teraz jest z mam jakieś pojęcie i każdego roku od 4 lat ładnie kwitnie w różne kolory.
Ty to dopiero masz piękne w ogóle wszystko.
U nas bardzo wielka susza więc ciągle jak jestem to z sikawka stoję aby podlać co się da.
To trawnik podlewany poniżej na drugiej części nie.
Monika witam
U ciebie o każdej porze roku jest pięknie. Już ci ciemierniki kwitną co ty tym kwiatom dajesz, że takie piękne i wyraziste.
Prices Diana dzisiaj chodziłam koło niej, ale kupiłam hortke polar bear.
Pięknie masz
Herkules to bardzo ładna gotta. Ma grube łodygi dosyć wysokie i piękne kwiaty.
Kupiłam dzisiaj polar bear bo mi brakuje w szeregu. A tydzień temu kupiłam 2 szt chyba Melba. One później zaczynają kwitnąć chce je posadzić w donicach.
Nigdy nie dzieliłam traw jesienią więc się nie wypowiadam.
Jednak wiosna trawy trzeba dzielić wtedy jak widać, że ruszyła u nich wegetacja. Kiedyś podzieliłam trawy wiosna jeszcze bez oznak życia i też padły.