O rany,, faktycznie susza straszliwa. U mnie o dziwo trawnik sobie radzi, ale chyba to dzięki temu, że jakiś miesiac temu zapomniałam wyłączyć podlewanie i lało się do rana. Od tamtej pory ani razu nie podlewałam, padać padało tak, że nadal sucho.
Czyli wychodzi na to, że trzeba podlewać raz a porządnie
Tez zakupiłam sobie Eternala, ale patyczek. Oczywiście przez to cena dużo niższa, ale za to Twój większy i myślę, że lepiej się przyjmie. Jak obejrzałam korzenie swojego, kiepskie były.
Jesteś zadowolona z daszku?
Elu nadrobiłam zaległości.
Życzę deszczu, bo to największa bolączka u Ciebie. Widziałam niedawno Wisłę pod Warszawą, aż nie mogłam uwierzyć.
Judaszki piękne i oby zdrowo rosły. Ja jak Ania na takie drogie rośliny się nie porywam.
Nie było mnie przez kilka dni. Przyjechałam wczoraj i od razu na wieś. Dobrze, że trochę deszczu spadło więc nie było rozczarowania jakoś wszystko przeżyło.
Od razu zabrałam się dzisiaj za pracę ulga bo nie trzeba podlewać i mam dodatkowy czas.
Zaczęłam porządkować byliny szczególnie jeżówki. Miałam rozrzut po całej działce wszędzie kępki. Wyrzuciłam floksy miałam dosyć mączniaka. Pryskanie nic nie daje.
Zostało jeszcze sporo prac może jutro jedna rabatę uporządkuje. Muszę też przesadzić rutewke w inne miejsce. Obecnie rośnie w kącie trzeba ją lepiej wyeksponować.
Po tym deszczu trochę trawnik nie podlewany drgną.
Nigdy tak nie było, aby w połowie września nie było ani jednego grzyba na działce. Strajk.
Jestem bardzo zadowolona z zadaszenia tarasu. To jest wystawa Południowa w domu był ukrop ten cień sprawia, że jest chłodniej w domu.
To budenvilla. W tym roku trochę później kwitnie, ale za to obficie
Parę fotek clematisa "wczesny śnieg" będzie szał mam 2 szt przy tarasie. Paków nkwiatowych nie zliczona ilość
Jakby domownicy wiedzieli jaką cena tych judaszów to by padli. Kupowałam po 500 zł a później w szkółce po sąsiedzku sprzedawali po 400 też bardzo ładne.
Jeszcze kupię jednego herc.... Jakiś tam.
Gosiu takie drogie bo one są sprowadzane z USA do Holandii no i krzyk mody więc cena taka wysoka.
Mogłam kupić mniejszego, ale zanim się zabrałam do zamówienia facet sprzedał całą partie takich maluchów po 150 zł.
One szybko rosną. Biznes kwitnie. Mam znajomego który opowiadał, że całe tiry kupują przetrzymują do wiosny w tunelach i w przyszłym roku będą raz tyle droższe.
Tak deszcz to najważniejsza potrzeba na mazowszu. Może padać nawet 2 tygodnie i nie wiem czy coś to pomoże. Burz nawalnych nie będzie. Zresztą u nas w tym roku nie grzmiało.
Moje judaszki się przyjęły wypuściły po jednym liściu.
Wszystkie liście jak się dotyka ma się odczucie, że są skórzaste. To się mało spotyka.
Czy ktoś pamięta Irenkę.
Pewnie tak. Dostałam od niej maleńka kępkę chryzantemy Clara Kurtis. Tak się u mnie dobrze ma, że mam kilka sporych kęp. Na każdej sryliony paków kwiatowych.
Kasiu od rana do godz 15 z przodu domu. Już się zaczynają przebarwiać.
Mam np palczatke Red october w dwóch miejscach. Ta na skalniaku ma ful słońca i stan przebarwienia jest jednakowy.
W razie czego będę przesadzać. Przebarwienie też jest zależne od zmiany temperatury w nocy.
Powinna mieć taki kolor.
Mam jeszcze palczatke Gerarda Blackhawks Andropagon tylko nie wiem gdzie posadzona. Mam 2 takie same z wygladu w innych miejscach. Zamawiałam tylko jedna.
Muszę czekać na przebarwienia
U mnie palczatkowe miejsce dla Andropogonów zrobiło się zbyt zacienione. Słabo w tym roku z przebarwianiem. Właśnie wymyśliłam, że zrobię na wiosnę nową rabatę specjalnie dla nich.