Iwonko, w tym roku róże u mnie tylko podczas pierwszego kwitnienia były ładne. Nie miałam czasu dla nich, nie podkarmiłam ich dobrze a pogoda od połowy sierpnia była bardzo deszczowa, dlatego chyba takie kiepskie w tym roku.
Iwonka liczę na rzeczowe opinie i pomoc więc nie będę maskować różnych rzeczy.
Każda z nas przechodzi przez to - najpierw musi być beee by potem było wow
Ciesz się że nie pokazuję innych naturalnie zachwaszczonych zakątków Tam wchodzę kilkanaście razy w roku i nie mam na razie pomysłu na ten teren.
U Ciebie to już wymuskane wszystko, ślicznie jest... teraz to już tylko przyjemność podziałaś sobie w ogrodzie - przesadzić, dosadzić, upiększyć
Agata, lubię, jak pokazujesz swoje zakątki w taki naturalny sposób. Jak jest pięknie, to jest. A jak w trakcie prac, to ładnie opisujesz co i jak. Ja juz dobrnęlam do obsadzenia ostatnich zakątków. Mam sporo mniej miejsca.
Został mi jeszcze trawnik na jednej części.
Iwonko, dużo osób potwierdza, że stare odmiany buksów albo te pielęgnowane od malutkich sadzonek dobrze rosną i są mniej podatne na choroby. Dobierałam takie odmiany cisu aby było można kontrolować wielkość, oczywiście cięcie to podstawa
Trawy różnie się zachowują w ogrodach. Wszystko zależy od stanowiska, nasłonecznienia, wilgotności i to co mają w glebie. U mnie w drugim ogrodzie Gracilimusy, ML, Silvery i ID mają bardziej wyraziste odcienie zieleni niż te rosnące w pierwszym ogrodze. Rozmawiałam z Toszką i stwierdziła, ze największy wpływ ma na to różna gleba i dużo dobroci, które poszły w tamtym roku do gleby.
Miskanty bardzo podobne do Garcilimusa to Georg i Graziella.
Ja nie zbieram nasion kupuje w sklepie co roku te same. Sialam jeszcze chryzantemowe nie wiem jak to sie stalo ze nie posiane bardzo ladne tez wysokie, duze kwiaty i geste.
Cynia utrzymuje sie bardzo dlugo. Obcinam do wazonu i znowu nowe wyrastaja. Wazonie stoja nawet 2 tygodnie.
Chwilę temu przeczytałam, że rozplenice nie pasują z grackami na jednej rabacie. Naprawdę?
A czy pasowałyby posadzone przed Anabelkami?
Zaczynam się gubić ...
U mnie skos dachu nie daje odpowiedniej linii. Kiedyś mieliśmy zadaszenie z takich płyt. Zdjęcie poglądowe: https://www.bricomarche.pl/temp/thumbs/1/4a7cdfc7f2939cb70f01193b9339dbf5_1407740708.jpg
Gradobicie w trzecim sezonie załatwiło dach. Potem już nie chciałam. 3 lata, to za krótko. No i dach z tej strony ma bardzo mały spad i dużą powierzchnię. Architektonicznie to nie grało, przeszkadzało mi.
Na ten moment nie decyduję się na nic w tym miejscu. Trochę żal, ze jak pada, nie można posiedzieć na tarasie. Mamy jeszcze zakątek przy garażu, gdzie grilujemy. Nawet przymierzałam, jak by było, gdyby tam postawić konstrukcję typu pergola. Za duże tego. Za mała działka...
Elu, takich wysokich batów nie miała. Teraz ją przycięłam, rezygnując z jesiennego kwitnienia.
Makkasia jednak pisała, że gdy swoją przycięła, słabiej kwitła. Chyba najlepiej lubi, gdy nie jest cięta. Dlatego posadziłam ją w drugim rzędzie, za kocimiętką. Pozwolę jej rosnąć. Zobaczę, jak się zachowa w przyszłym roku
Ewa, u mnie kwitły rok temu już. Myślałąm, ze to przypadek, jednorazowy...
Polinka kiedyś pisała, jaka to moze być trawa, ale nie zapisałam sobie
Jak Gosia Margo była u mnie, zwróciłyśmy uwagę na wybarwienie. Te niby gracki są mniej zielone. Gracilimusy od Polinki mają soczystą zieleń.
I wiesz co? ML mam na jednej rabacie z trzech źródeł. 4 sadzonki. I każda sadzonka wydaje się mieć trochę inne wybarwienie. Ciekawe to
Trochę miałam Aniu obawy, bo z tarasu widać ulicę. Jednak patrzyłam z ulicy i okazuje się, ze trawy, róże przysłaniają widok na taras. Nie jest tak źle, za to widok fajny. I z okna mam teraz widok na hortensje Podoba mi się.
Polinko, masz rację. Mi też brakuje ...
Co do cisów, nie mam żadnego w ogrodzie. Kiedyś się wystraszyłam, jak widziałam duży okaz. Boję się ich wielkości za ileś tam lat...
Buksy u mnie zachowują się różnie. To chyba zależy od gatunku. Nawet nie wiedziałam, ze buksy mają różne rodzaje, czy tam odmiany...
Najbardziej chorują te, co były kupowane w Obi, czyli prawdopodobnie sprowadzane z Holandii. Moje, co mam od małych zdrowych sadzonek są chyba bardziej odporne, tak mi się wydaje
Polinko, Gracilimusy od Ciebie są śliczne
ML też. I mają zupełnie inny odcień, niż te kupowane rok temu w szkółce
edit:
Polinko, kiedyś pisałaś, jak mogą nazywać się kwitnące miskanty, które sprzedawano w szkólkach jako Gracilimusy? Nie mogę znaleźć...
Kulki ledwo widoczne w stipie
Miskant Kleine Fontanne
Artemis ma pełno pąków. Zaczyna ponowne kwitnienie
Te miskanty są zagadką. Miały być Gracilimusami. Kupowane w Albamar.
Gracilimusy od Polinki mają zupełnie inne wybarwienie i nie kwitną.