Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:05, 28 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
a wiedziałam że mogę na Was liczyć. Wpisałam na allegro pompa to wyskoczyło mi 150 stron, ale jak dodałam ręczna już tylko 2
Byłam dzisiaj u Szmitów w Pechcinie i maja własnie taką ozdobę. Spodobał mi sie ten krąg z tą niby sadzawką Mam w projekcie ciurkadełko tam w tym trójkącie pomiedzy żurawkami, pomyślałam że gdybym dała tam krąg i obudowała ładnie cegieło to mogłabym mieć taką sadzaweczkę :0 do tej pompy nie jestem przekonana bo może wyglądać nazbyt masywnie


Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 18:10, 28 lip 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Do góry
ana_art napisał(a)
kto wie jak to się nazywa to coś obok kręgu? pompa, hydrant? strasznie mi się spodobało ale nie wiem pod jaką nazwą szukać



Aniu fajny pomysł A gdzie byś postawiła takie cudo?
Boćkowe perypetie ogrodkowe 17:31, 28 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
ana_art napisał(a)
a mniii najbardziej podoba się zdjecie trawy z kropelkami wody niczym perełkami...
ach, że też ja nie robie takich zbliżeń kwiatowych... musze się poprawić chociaż moja sąsiadka zza płotu pytała mnie ostatnio po co ja te zdjęcia robię i robię tym roślinom. Troche mnie zbiła z tropu więc powiedziałam że lubię


Ania, ja cichaczem robie I tak sasiedzi uwazaja mnie za niezly oryginal Jeden z sasiadow to nieraz zagaduje : A Pani znowu w ogrodku, nie szkoda paznokietkow. Musi Pani to bardzo lubic

NO BA!!!
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 17:29, 28 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
kto wie jak to się nazywa to coś obok kręgu? pompa, hydrant? strasznie mi się spodobało ale nie wiem pod jaką nazwą szukać

Ogród nad Rozlewiskiem 01:48, 28 lip 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
ana_art napisał(a)
trafiłam przypadkiem przeczytałam i mam niedosyt!!! tak pieknie opowiadałas że zezłościłam się że Cie poganiali a Ty uległaś Czytało mi się jak wstęp do pieknej powieści.... i nie wiem co ciekawsze opowieść czy fotki W takich historiach jest tyle magii... A tak poważnie to śliczne masz widoki na wschody i zachody. Jak kupowaliśmy dom 2,5roku temu to wokół była prawie pustka miałam widok na bocianie gniazdo, a teraz sąsiedzi się pobudowali, gniazda nie widać jeszcze tylko z jednej strony mam widok na pola


Miło mi gościć Cię Aniu, nad rozlewiskiem Szczęśliwy traf sprawił, że tu trafiłaś, bo to cieszy mnie ogromnie

Fakt, że uległam tym, co mnie poganiali
A miałam tak pieknie opracowany scenariusz
Zdjęcia wybrane do każdego odcinka

Ale może to dobrze, bo ja gaduła jestem i pewnie długo jeszcze ta historia mogła być opowiadana
A bardzo szanowane i cenione przeze mnie osoby dały mi znak, że czas kończyć

Znam Cię Aniu i Twój piękny ogród
Byłam tam niejeden raz, choć chyba cichaczem i incognito
Ostatnio widziałam, jak pięknie stożki przycinałaś

Gniazda u sąsiadów już nie widać, ale boćki czasem po Twoim niebie latają chyba?
Boćkowe perypetie ogrodkowe 23:34, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
a mniii najbardziej podoba się zdjecie trawy z kropelkami wody niczym perełkami...
ach, że też ja nie robie takich zbliżeń kwiatowych... musze się poprawić chociaż moja sąsiadka zza płotu pytała mnie ostatnio po co ja te zdjęcia robię i robię tym roślinom. Troche mnie zbiła z tropu więc powiedziałam że lubię
Ogród nad Rozlewiskiem 23:25, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
trafiłam przypadkiem przeczytałam i mam niedosyt!!! tak pieknie opowiadałas że zezłościłam się że Cie poganiali a Ty uległaś Czytało mi się jak wstęp do pieknej powieści.... i nie wiem co ciekawsze opowieść czy fotki W takich historiach jest tyle magii... A tak poważnie to śliczne masz widoki na wschody i zachody. Jak kupowaliśmy dom 2,5roku temu to wokół była prawie pustka miałam widok na bocianie gniazdo, a teraz sąsiedzi się pobudowali, gniazda nie widać jeszcze tylko z jednej strony mam widok na pola
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:51, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Irenko wybacz ale nie jak bylo jeszcze widno to zapomniałam fotknać, a później juz bylo za ciemno by bylo widać. Znalazłam zdjęcie sprzed kilku dni (proszę nie zwracac uwagi na bałagan do okoła )

teraz w kazdym z gazonów jest wsadzona macierzanka. Póki co cisy sa tylko z tej strony, ale później dosadze od strony placu zabaw. Na górze będzie jeszcze wsadzona śliwa pisardi, RH i serb w rogu za hortensjami.
Jutro z rana jade do Szmitów , a póżniej cykne bierzącą fotę
Boćkowe perypetie ogrodkowe 20:26, 27 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
ana_art napisał(a)
łomatko, mam kompleks... pokazywałam dzisiaj u siebie trawki i myśle sobie nie brzydkie są, ale co? guzik.. widzę że moje to traweczki u Ciebie są trawy!


Ania, no prosze Cie, jaki kompleks!!!! Daj spokoj To ja mam kompleksy jak patrze na Twoje wymuskane rabaty

Ale nie powiem, polechtalas moje ego
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 13:57, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
jak będę w domu to zrobię aktualne zdjęcia
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 13:47, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
a z jakich biur korzystałaś?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 13:45, 27 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ana_art napisał(a)
słyszałam dużo dobrego o niemieckich biurach. Kiedyś jeździłam z Neckermanem ale z Polski. Jest jedno małe ale... cena w neckermanie powala i np ten sam hotel, taka sama długość, te same opcje przy mojej rodzinie to różnica rzędu 7-8tyś...
Fajnie móc dogadać się po Niemiecku, szkoda że nie byłam taka mądra kilkanaście lat temu ale teraz Maćka pilnuje w tej kwestii


Aniu, niemieckie biura maja swoje striony, masz opcje z jakich krajów zamówienia realizują i wybierasz; najczęściej latam z Berlina, ale to blisko po każdym względem, zresztą jest dużo opcji; a poza tym taniej, solidnie i bogatsza oferta jest pod Niemca, cóż..życie
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 13:43, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
słyszałam dużo dobrego o niemieckich biurach. Kiedyś jeździłam z Neckermanem ale z Polski. Jest jedno małe ale... cena w neckermanie powala i np ten sam hotel, taka sama długość, te same opcje przy mojej rodzinie to różnica rzędu 7-8tyś...
Fajnie móc dogadać się po Niemiecku, szkoda że nie byłam taka mądra kilkanaście lat temu ale teraz Maćka pilnuje w tej kwestii
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 11:32, 27 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ana_art napisał(a)
ech dziwne to wszystko... pomijam że latanie po kosztach jest nie rentowne i wiadomo że predzej czy później padnie firma która doklada do interesu. Zastanawiaja mnie natomiast usługi BP które wcześniej pobierają kase i znikają, a ludzie zostaja z ręką w nocniku... Mam nadzieję że żadne inne biuro juz nie zbankrutuje, szczególnie te z którym 25.08 wybieram się na dwa tygodnie całą rodziną nad ciepłe morze... bo szlak mnie trafi ...


Jestem wkurzona na maksa, dzwonie i nic! muszę jutro jechać na lotnisko, bo tam biuro; pozostaje mi tylko opcja pociągiem, 10 godzin
korzystam tylko i wyłącznie z niemieckich biur podróży, ale wierzę, że Aniu nic twojego urlopu nie zepsuje!!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:56, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
ech dziwne to wszystko... pomijam że latanie po kosztach jest nie rentowne i wiadomo że predzej czy później padnie firma która doklada do interesu. Zastanawiaja mnie natomiast usługi BP które wcześniej pobierają kase i znikają, a ludzie zostaja z ręką w nocniku... Mam nadzieję że żadne inne biuro juz nie zbankrutuje, szczególnie te z którym 25.08 wybieram się na dwa tygodnie całą rodziną nad ciepłe morze... bo szlak mnie trafi ...
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:41, 27 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
ech jestem ciekawa czy się dodzwonisz bo w wiadomościach słyszałam że ludzie ich przeklinają bo włącza się automat.. ludziki kupowali inne bilety i mieli ubiegac się o odszkodowania.
Ogród na Cedrowej 22:09, 26 lip 2012


Dołączył: 24 mar 2012
Posty: 1356
Do góry
ana_art o mały włos a byśmy się spotkały - oj szkoda
Ale obok tatich cudeniek nie można przejść obojętnie
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:47, 26 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Kochani DZIĘKUJĘ wszystkim za życzenia i zapraszam na winko
Ogród Dominiki 12:33, 26 lip 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Anita ma rację, karmienie piersią jest wbrew pozorom najwygodniejsze nic się nie zepsuje, nie potrzeba sprzętu i można tak naprawdę nakarmić w każdym miejscu. Ja w ubiegłym roku byłam z małym Jaśkiem na święcie róż u Danusi. Starsi chłocy też byli 'cycowi' śmieje się że karmiłam w różnych miejscach i na Giewoncie i w kopalni Wieliczka i na statku płynącym na Hel
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 11:53, 26 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ana_art napisał(a)
Irenko rozumiem Twój ból z gazonami bo sama posiadam... i patrzeć na nie nie mogę ale cóż siła wyższa bo to było najprostrze i najtańsze rozwiązanie jako mór oporowy. Tez mam z nimi problem czym obsadzić. Najłatwiej jednorocznymi ale przez wiekszą część roku i tak będą straszyć. U Ciebie działka duża to może 'zginą w tłumie' u mnie jak na widelcu w projekcie miałam z jednej strony hortensje z drugiej bukszpany kulki . Stwierdziłam że kulki będą tylko przyciągaly wzrok i wsadziłam cisy będę je strzygla na ekran, na góre za radą magnoli (była dyskusja u mnie) zasadzilam w tym tygodniu macierzankę. Bałam się że cokolwiek innego w tych gazonach wymarznie... moje są długie, proste i wąskie prostokąty.


Widziałam Aniu twoje sposoby na ich ukrycie; z uwaga patrzyłam, bo wiedziałam, że u mnie będzie to samo; w naszym rejonie nie ma blisko kamieni, a jeżeli są to na ten mur trzeba by było wydać 6 tys., jak dla mnie to za dużo; mniej wyszło na gazony, a mogę więcej dac w roślinki; moje miały być jak najmniejsze i układane na zakładkę; też mi się wydaje, że w środek gazonu muszą iść jednoroczne, kaskadowe, bo inne wymarzną; potestuję oczywiście i zobaczę, jak to się sprawdzi; muszę iść do ciebie i popatrzeć jak jest teraz na tych gazonach
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies