Ojej, strasznie Wam dziekuje za pamiec i odwiedziny. Naprawde podziwiam Was. Jak Wy to robicie, ze jestescie na biezaco???
Coz, czasami zycie nie akceptuje kompromisow
A wiec zanim poodpowiadam na posty i poodwiedzam Was kilka swiezych zdjec
W ubiegla sobote pojechalam raniutko do lasu pokuszona przez Bozenke (Bogdzia) i jej lesne zdobycze.
Odpowiadajac na wszystkie Wasze posty w sprawie Incrediball
Niestety ta hortensja moim zdaniem to niewypal Zawod na calej liniii. Kosztowala niemalo, a efekt smutny
Dziewczyny - jak widac u mnie sie nie sprawuje najlepiej, degradacja kwiatow jest ekspresowa - ciekawe jak Marzenki, ale wole anabelke, ktora sie poklada, ale ma piekne kwiaty, ktore tak szybko nie marnieja.
Ojej, strasznie Wam dziekuje za pamiec i odwiedziny. Naprawde podziwiam Was. Jak Wy to robicie, ze jestescie na biezaco???
Coz, czasami zycie nie akceptuje kompromisow
A wiec zanim poodpowiadam na posty i poodwiedzam Was kilka swiezych zdjec
W ubiegla sobote pojechalam raniutko do lasu pokuszona przez Bozenke (Bogdzia) i jej lesne zdobycze.
Hmmm, w zasadzie nie ma sie czym chwalic
Nie jest to dużo ale z to jakie ładne no i jest to dowód na to ze grzyby się zaczynają i trzeba miec rękę na pulsie żeby nie przegapic okresu ich zbiorów.
Ojej, strasznie Wam dziekuje za pamiec i odwiedziny. Naprawde podziwiam Was. Jak Wy to robicie, ze jestescie na biezaco???
Coz, czasami zycie nie akceptuje kompromisow
A wiec zanim poodpowiadam na posty i poodwiedzam Was kilka swiezych zdjec
W ubiegla sobote pojechalam raniutko do lasu pokuszona przez Bozenke (Bogdzia) i jej lesne zdobycze.
Hmmm, w zasadzie nie ma sie czym chwalic
Nie jest to dużo ale z to jakie ładne no i jest to dowód na to ze grzyby się zaczynają i trzeba miec rękę na pulsie żeby nie przegapic okresu ich zbiorów.
Otoz to Poza tym sam spacer raniutko po lesie
Jutro raczej sie nie wybiore, chociaz kto wie czy mnie rano nie zaniesie
Boćku wiem o twoich problemach . napisz czy nawoziłaś te iglaki . coś mi tu nie pasuje z tym grzybem .
Ania pisała ci o moim przepisie na uwiąd powojników . chodzi o taki nadmanganian z apteki. i całą pałkę czosnku. możesz też tym podlać ziemię pod iglakami .
jałowce czasem brązowieją - tak reagują po cięciu w mokre dni. ale tam jeszcze jest chwycony świerk inwersa .....a te już bardzo odporne na grzyba . ja bym to prysnęła Topsinem. tylko wcześniej obetnij te suche gałązki
jeszcze luknęłam na nie raz . a czy nie sypałaś trawy nawozem na mokro lub czymś pryskałaś na chwasty przy wietrze . może coś poleciało na nie
Alinko, dziekuje Kochana za troske. Iglaki w tym roku nie dostaly nawozu (trawe podlewam Magiczna sila), pryskalam tylko Mospilanem, ale to dawno. Ciecie bylo wczesna wiosna - a problem pojawil sie niedawno. Grzyb - moze, jutro prysne Topsinem - nie mam nic do stracenia
Swierk sie nie poddaje, nie wyglada gorzej, jakby choroba stanela w miejscu, ale jalowce i berberys chyba padna - ich stan sie niestety pogarsza.
łomatko, mam kompleks... pokazywałam dzisiaj u siebie trawki i myśle sobie nie brzydkie są, ale co? guzik.. widzę że moje to traweczki u Ciebie są trawy!
Ania, no prosze Cie, jaki kompleks!!!! Daj spokoj To ja mam kompleksy jak patrze na Twoje wymuskane rabaty
na pewno to male jukki - bo ja takie wlaśnie mlodziaki posiadam u siebie One odrastają z kłączy, piszesz, że dostała "mama" po korzeniach, więc pewnie część korzeni została w ziemi - i stąd maluchy
No to ladnie mnie pocieszylas I to tak do konca mych dni beda wylazic???
Karolina, one tak dlugo moga sie odradzac jak Feniks???