Ogrodowe zacisze
15:50, 14 maj 2014
Przemku!
Mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciwko,że wrzucam to do siebie.To temat, który mnie żywo interesuje.
Pozdrawiam.
Podstawowym warunkiem utrzymania w zbiorniku czystej i klarownej wody jest równowaga między żyjącymi w niej organizmami. Gdy którykolwiek z gatunków występuje w nadmiarze, równowaga ta może się zachwiać. Najgroźniejszym związanym z tym problemem jest brak tlenu. Czystej, dobrze natlenionej wody nie będziemy mieć bez roślin. Obsadzanie stawu to jedna z pierwszych i ważniejszych czynności. Do budowy tkanek rośliny wykorzystują sole mineralne z wody i dna, a w procesie asymilacji produkują tlen. Na 1m2 powierzchni powinno przypadać do 5 roślin. Proces samoczyszczenia się wody najbardziej wspmaga roślinność przybrzeżna np. tatarak, łączeń badaszkowy, bobrek trójlistny, oczeret jeziorny, pałka wodna, trzcina itp. Na drugim miejscu są rośliny o pływających liściach m.in. grzybienie, żabiściek, pływacz, rdest, salwinia, osoka aloesowata a na trzecim miejscu gatunki podwodne. Przyczyną pojawiania się zielonego nalotu są glony planktonowe. Ich rozwojowi sprzyja silne nasłonecznienie oraz duża ilość substancji chemicznych np. azotanów. Substancje te, rozpuszczone w wodzie wodociągowej, którą napełniamy zbiornik stanowią dla glonów świetną pożywkę. Chcąc się szybko pozbyć glonów często sięgamy od razu po środki chemiczne. Przeważnie jednak jest to działanie zbyt pochopne. Preparaty te wprawdzie niszczą glony ale jednocześnie hamują wzrost innych roślin. Uzyskany efekt jest krótkotrwały. Niebawem glony pojawiają się znowu, często jeszcze w większej ilośći. Duy wpływ na czystość wody mają żyjące w niej maleńkie zwierzęta zooplankton. Filtrują one wodę, żywiąc się glonami np. jedna milimetrowej wielkości rowielitka filtruje to kilkudziesięciu mililitrów wody podczas jednej doby. Pamiętajmy jednak że drobne zwierzątka wodne są przysmakiem ryb. Dlatego do zarybionego zbiornika wpuszczamy je dopiero wieczorem gdy zazwyczaj ryby już nie żerują. Rozwielitki można zakupić w niejednym sklepie zoologicznym lecz można je łapać także gęstą siatką w stawach i jeziorach. Równie pożyteczne są rureczniki sprzedawane jako żywy pokarm dla ryb. Rureczniki zmieniają skład i strukturę dna, wyjadając bakterie i cząstki organiczne. Wydobywają także głębsze warstwy osadu i mineralizują go. Do najpopularniejszym i mało wymagającyh filtratorów żerujących na dnie zalicza się małże szczeżuje i racicznice. Najlepiej wyłowić je z rzeki lub jeziora i przynieść do naszego oczka. Ilości wody jakie filtrują te zwierzęta są imponujące. Powodujące ciągły ruch wody w strefie dna, przyczyniają się do szybszego utleniania i mineralizacji osadów które wówczas mogą być wykorzystane przez rośliny. Ryby co prawda zdobią jeziorko ale, jeśli jest ich zbyt dużo mają szkodliwy wpływ na środkowisko wodne. Rybie odchody stanowią bowiem pożywkę dla bakterii, pleśni i glonów. Organizmy te rozwijają się wtedy w nadmiarze i woda mętnieje. Podczas procesu rozkładu szczątków organicznych zmniejsza się zawartość tlenu. Ryby zaczynają podpływać po powierzchnię, by chwytać powietrze atmosferyczne, co jest dla nich poważnym zagrożeniem. Gdy zauważymy że ryby zbytnio się namnożyły musimy je koniecznie odłowić i np. oddać komuś. Możemy też poprawić natlenienie zbiornika zakładając pompę z fontanną lub budując wodospad. Co pewien czas wodę należy wymieniać w celu usunięcia drapieżnych larw oraz dorosłych owadów: pluskwiaków i chrząszczy. Przy okazji warto wówczas odłowić nadmiar ślimaków i pijawek. Najlepszym terminem wymiany jest koniec lata
Mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciwko,że wrzucam to do siebie.To temat, który mnie żywo interesuje.
Pozdrawiam.
Podstawowym warunkiem utrzymania w zbiorniku czystej i klarownej wody jest równowaga między żyjącymi w niej organizmami. Gdy którykolwiek z gatunków występuje w nadmiarze, równowaga ta może się zachwiać. Najgroźniejszym związanym z tym problemem jest brak tlenu. Czystej, dobrze natlenionej wody nie będziemy mieć bez roślin. Obsadzanie stawu to jedna z pierwszych i ważniejszych czynności. Do budowy tkanek rośliny wykorzystują sole mineralne z wody i dna, a w procesie asymilacji produkują tlen. Na 1m2 powierzchni powinno przypadać do 5 roślin. Proces samoczyszczenia się wody najbardziej wspmaga roślinność przybrzeżna np. tatarak, łączeń badaszkowy, bobrek trójlistny, oczeret jeziorny, pałka wodna, trzcina itp. Na drugim miejscu są rośliny o pływających liściach m.in. grzybienie, żabiściek, pływacz, rdest, salwinia, osoka aloesowata a na trzecim miejscu gatunki podwodne. Przyczyną pojawiania się zielonego nalotu są glony planktonowe. Ich rozwojowi sprzyja silne nasłonecznienie oraz duża ilość substancji chemicznych np. azotanów. Substancje te, rozpuszczone w wodzie wodociągowej, którą napełniamy zbiornik stanowią dla glonów świetną pożywkę. Chcąc się szybko pozbyć glonów często sięgamy od razu po środki chemiczne. Przeważnie jednak jest to działanie zbyt pochopne. Preparaty te wprawdzie niszczą glony ale jednocześnie hamują wzrost innych roślin. Uzyskany efekt jest krótkotrwały. Niebawem glony pojawiają się znowu, często jeszcze w większej ilośći. Duy wpływ na czystość wody mają żyjące w niej maleńkie zwierzęta zooplankton. Filtrują one wodę, żywiąc się glonami np. jedna milimetrowej wielkości rowielitka filtruje to kilkudziesięciu mililitrów wody podczas jednej doby. Pamiętajmy jednak że drobne zwierzątka wodne są przysmakiem ryb. Dlatego do zarybionego zbiornika wpuszczamy je dopiero wieczorem gdy zazwyczaj ryby już nie żerują. Rozwielitki można zakupić w niejednym sklepie zoologicznym lecz można je łapać także gęstą siatką w stawach i jeziorach. Równie pożyteczne są rureczniki sprzedawane jako żywy pokarm dla ryb. Rureczniki zmieniają skład i strukturę dna, wyjadając bakterie i cząstki organiczne. Wydobywają także głębsze warstwy osadu i mineralizują go. Do najpopularniejszym i mało wymagającyh filtratorów żerujących na dnie zalicza się małże szczeżuje i racicznice. Najlepiej wyłowić je z rzeki lub jeziora i przynieść do naszego oczka. Ilości wody jakie filtrują te zwierzęta są imponujące. Powodujące ciągły ruch wody w strefie dna, przyczyniają się do szybszego utleniania i mineralizacji osadów które wówczas mogą być wykorzystane przez rośliny. Ryby co prawda zdobią jeziorko ale, jeśli jest ich zbyt dużo mają szkodliwy wpływ na środkowisko wodne. Rybie odchody stanowią bowiem pożywkę dla bakterii, pleśni i glonów. Organizmy te rozwijają się wtedy w nadmiarze i woda mętnieje. Podczas procesu rozkładu szczątków organicznych zmniejsza się zawartość tlenu. Ryby zaczynają podpływać po powierzchnię, by chwytać powietrze atmosferyczne, co jest dla nich poważnym zagrożeniem. Gdy zauważymy że ryby zbytnio się namnożyły musimy je koniecznie odłowić i np. oddać komuś. Możemy też poprawić natlenienie zbiornika zakładając pompę z fontanną lub budując wodospad. Co pewien czas wodę należy wymieniać w celu usunięcia drapieżnych larw oraz dorosłych owadów: pluskwiaków i chrząszczy. Przy okazji warto wówczas odłowić nadmiar ślimaków i pijawek. Najlepszym terminem wymiany jest koniec lata