Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Sebek"

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 23:25, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Dzisiaj były tylko drobne prace jak przesadzanie rh, kładzenie trawnika czy zrobienie kantów Plus drobnostki jak sprzątanie domu czy zrobienie paru dekoracji wielkanocnych - nawet dwie palmy machnąłem

Fotki? Jutro będą, bo całe popołudnie byłem poza domem Mam nadzieję, że zdążę je zrobić
Przyjazny ogród 21:32, 28 mar 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Do góry
jankosia napisał(a)
Przylaszczki przepiękne. U mnie niewiele cebulkowych wiosennych to i na wiosnę przyjdzie mi dłużej poczekać. Dobrze że chociaż jakieś tam wrzośce mam Nie dostałam linka od Ciebie - przypominam się

Obecnie nie mam czasu pojechać do lasu na pogórze, ogrom przylaszczek, śnieżyć, przebiśniegów … w tym wilczyłyko. Cale łany w podszycie drzew. Linka wysłałem na prywatną pocztę , po szale wiosennym zacznę pożytkować i wkładać nowe foty.

Bogdzia napisał(a)
Piękna wiosna . Rośliny większe niż u mnie ale to juz zawsze tak jest. Piwonie u mnie jeszcze nie rozwijają sie.Pozdrawiam.

Bogdziu , u mnie paki już prawie w liście się rozwijają, aż strach pomyśleć jak kopsnie mrozem.

Madziarzeszow napisał(a)
Wiosna przepiękna , cieszy każdy pączek , kwiatuszek i listek

Myślę ,że w tym roku piwonia od Ciebie zakwitnie , ma takie pąki jak u Ciebie , czekam z niecierpliwością na tą piękność

Trzymam Madzia kciuki, lubię zaglądać do do Twojego wątku dość często, tak więc nie przeoczę . Pozdrawiam

Piotr_ napisał(a)
No i teraz mnie zatkało, jakie postęy wiosnne ehh wszystko cudnie robione podziwiam i podziwiam i nawet kwiaty wiosnennie są oby tak dalej
Piotrek, obecnie większość wolnych chwil poświęcam na prace w ogrodzie, ale to mało, sporo przesadzania i przygotowania pod nowe rabaty. Niebawem wstawię foty.

Kondzio napisał(a)
Proszę jakie zmiany i jak pięknie wiosennie Może się zobaczymy w twojej pracy z początkiem czerwca
Końdzio koniecznie daj znać, początek czerwca to chyba jakaś specjalistyczna irysowa wyprawa, przyznasz .

Edyta10 napisał(a)
przepiękne krokusiki i przylaszczki
Również je lubię, ale mam ich mało, tak więc temat cebulowych jesienią mam do poprawki

Sebek napisał(a)
Prace wiosenne idą pełną parą - aż miło popatrzeć
Sebek, chyba u mnie piszesz pierwszy raz, tym bardziej mi miło . Plany są duże, starania również, co z tego wyjdzie okaże się w czasie. Tej "pary" to pasowałoby nieco więcej, ale obecnie to powiedzmy lecę tak na większe pół gwizdka .


ewa_k napisał(a)
Ale wiosna! Ja na mazowszu, ale u mnie wiosnie się nie spieszy mam opóźnienie w stosunku do innych. Krokusy jeszcze w pąkach, tylko przebiśniegi kwitną.
Ale peonie które dostałam mają pąki! Bałam się czy dobrze posadziłam i zabezpieczyłam.
U mnie to aż tak oka nie pocieszysz jak w arboretum, tam wiosenne nieźle szaleją, oby udało mi się jutro zrobić zdjęcia, postaram się.
O zimowanie tych piwonii za bardzo nie musisz się martwić, bardziej kwietniowy nagły mróz może pąkom zaszkodzić.

Mala_Mi napisał(a)
Szalejesz Łączka ciemiernikowa robi wrażenie
No cóż, zastanawiam się po kim się zaraziłem, bylinami oczywiście . Ciemierniki z krokusami i rannikami to numer jeden i na nie będę stawiał w następnych latach.


kasiek napisał(a)
Piena wiosna u Ciebie...
Na kolejną wiosne muszę postarać się o przylaszczki i ranniki są cudowne. I więcej ciemierników bo wyglądaga u Ciebiw w grupie zachwycająco!
Ciemierniczki mam w dość sporej grupce, a ranników i przylaszczek również życzę sobie więcej .



kasiapelasia napisał(a)
Witaj Mariuszu

Teren gliniasty ( zaledwie cm ziemi ) Oczko wypełnia woda ze żródełka, po drugiej stronie zrobiony ma odpływ. W planie z widocznej strony ewentualne wejście ( dlatego tak płasko by nóżki zamoczyć ), a po przeciwnej stronie i w głębi ( różne głębokości , najwięcej ok.,) kosze z roślinami + wpuszczenie kilku np. jesiotrów. Potrzebuję pomocy w sprawie roślin nadających się w tę moją glinę. Na ile się da wkoło postaram się wymienić na lepsze podłoże.

Jeśli to nie problem to proszę o jakąkolwiek podpowiedź. Dotąd tylko krytyka, może dasz mi odrobinę nadziei, że jednak coś z niego będzie. Pozdrawiam i zabieram się do dalszej lektury Twojego ogrodu
Dziękuje za słowa uznania , nie wiem co napisać, to jeszcze ciągle mierny ogród jak na takie pochwały. O roślinach napisałem w Twoim wątku. Natomiast jesiotrów nigdy nie próbowałem hodować, jak zgłębisz praktyczną wiedzę o tych rybach, to proszę napisz coś więcej.
Na brzegu tak, bo cóż posadzisz w takiej ilastej glebie, ale w wodzie można, a i nawet w żwirku sadzić … dużo zależy od żyzności wody. Obsadzałem sporej wielkości staw na podłożu ilastym pod Stalową Wolą, dodatkowo lekko kwaśny, wszystko co wymieniłem w Twoim wątku rośnie tam bez problemu, pamiętaj jednak, że każdy zbiornik jest inny i panujące w nim warunki mogą eliminować próby uprawy niektórych roślin.



Alicja169 napisał(a)
witam. zainteresowały mnie roślinki wodne, i zajrzałam na Twoją stronę. Jestem pod wrażeniem. Taki ogród to u mnie za 150 lat. Chyba, że wymienię cały "mój" piach na porządną ziemię, taką np jak u Ciebie.
Pozdrawiam.
Fakt, ziemia jest bardzo żyzna, ale nastręcza problemów przy suszy – pęka niemiłosiernie. Jest jednak sposób, ściółkowanie kompostem, dwie komory już się u mnie powoli zapychają odpadami z ogrodu. Zapraszam częściej


emilia napisał(a)
Witaj. pierwszy raz jestem u Ciebie, bardzo ciekawie prowadzisz wątek, pozwolę sobie zaglądać
Ile tylko dusza zapragnie
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 15:26, 28 mar 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 657
Do góry

Sebek, a ja mam pytanko, jaka to roślinka (ta niska, jasno-zielona) rośnie przed żywopłocikiem bukszpanowym? Fajne połączenie, podoba mi się
Ogród Małej Mi - sezon 2015 12:07, 28 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pamajo8589 napisał(a)


No i widzisz jaka ze mnie doopowata ogrodniczka Od Ciebie dowiedziałam się co to za kwiatek. Aż się sama z siebie śmieję.
Dla mnie był NN. Ciemierniki jakie oglądałam na Ogrodowisku były jakieś inne. Rośnie sobie w cieniu, w byle jakiej ziemi, praktycznie niepodlewany. Ponieważ jest wielki (ma prawie 70 cm) i pokładał się to dałam mu podpórki. Poza tym porozsiewał się jak głupi. Skoro już wiem jaki to cenny kwiatek to zadbam trochę o niego. Ślimory faktycznie go nie jedzą chociaż Irenka pisała, że jej ciemierniki podgryzają te maluchy.

Aniu ja również nie jestem ortodoksyjna, jak trzeba użyć chemii to jej używam. Nie ma się co oszukiwać, ślimak podobnie jak stonka, mszyca, opuchlak etc. jest SZKODNIKIEM i litowanie się nad biednymi ślimaczkami jest moim zdaniem GŁUPOTĄ. Odławianie ich w ogrodzie i wypuszczanie na wolność jest KOLEJNĄ GŁUPOTĄ bo się rozmnożą i wrócą w jeszcze większej ilości.

Tak, pytałam o wysokie floksy.
Floksa szydlastego, w szale reorganizowania rabaty, przesadziłam dziś. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziłam

Aniu przepraszam za ten nietakt.
Już się przedstawiam.
Mam na imię Jola.
Pochodzę z rocznika kiedy to imię z niezrozumiałych dla mnie powodów było bardzo popularne. Przez cały okres edukacji miałam zawsze trzy do pięciu koleżanek z klasy bądź grupy.

Pozdrawiam ...... Papatki
lub jak to pisze Sebek "Joluśkam"

P.S. Właśnie wróciłam z nocnego obchodu
P.S.2 Gdzie ja dostanę jaskółcze ziele? Może w połączeniu z granulkami przechyliłoby szalę zwycięstwa na naszą korzyść? A może mógłby być susz? Czy takie cudo jest do kupienia w zielarskich?


Na temat suszu pisałam 3 posty wyżej

Domyślam się, że jak walczysz ze ślimakami to mieszkasz na południu Polski.. na północy i w centrum jeszcze nie mają plagi. Jeszcze
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 07:16, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Wczoraj jedyne co zrobiłem w ogrodzie to patrzyłem na niego podczas mycia okien i prasowania firan... Pogoda nie pozwoliła na jakiekolwiek prace, a mi też się jakoś tonąć w błocie nie chciało

Na szczęście dziś juz nie pada i będę mógł coś podziałać Może cebulowe wreszcie dostaną jeść? Zostało mi przesadzanie rh i ułożenie darni w powstałych dziurach... "Bed nius" są takie, że obrzeża z kostki to góry i doliny... Będę ją musiał pewnie ułożyć na nowo Albo dobrze zamaskować

Pozdrawiam serdecznie zaglądających i lecę konserwować powierzchnie płaskie;
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 07:06, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Kasya napisał(a)


kupiłam taką paskudę (chyba taka sama) jak ty masz pierwszy po prawej na pierwszym planie
i zastanawiam sie czy to byl dobry zakup...


Chodzi o cyprysik groszkowy Filifera Aurea Nana? On wcale paskudny nie jest, tylko trudny do skomponowania jeśli dysponuje się jedną sztuką tej rośliny... Danusia je stosuje w większych grupach i zestawione z bylinami o kontrastowym odcieniu dają fajny efekt
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 07:02, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Napia napisał(a)
Zmiany na rabacie olbrzymie i w tak krótkim czasie. Podziwiam Latem nie będzie śladu po niedawnych pracach, a będzie widać efekty. Fanie


Na razie pogoda jest dość łaskawa jeśli chodzi o przyjęcie sie roślin - oby wszystko poszło zgodnie z planem
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 06:59, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Rozumiemy.
Polnix - powiadasz?


Ano Tylko minął tydzień, a oni się jeszcze nie odezwali... Muszę doczytać czas realizacji zamówienia - i w razie czego pomęczyć ich telefonami
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 06:57, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Milka napisał(a)
Czesanie widziałam, pomysł z zakupem sprzętu też, ale może lepiej mięśnie trenować
A wianki bardzo energetyczne, jak dla mnie bombastokrotki zostawiam w donicach, nasiewają się i jesienią do gruntu i juz teraz mam ich mnóstwo i zaraz zakwitną
tez je uwielbiam, coś w nich jest


Wypożyczenie lub zakup sprzętu zostawiam do przyszłego roku - trawnik na razie się broni

U mnie stokrotki nigdy się nie wysiały, ale miniaturowe bratki juz tak - te to urosną wszędzie
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 06:54, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
abiko napisał(a)
Sebek,pod wrażeniem jestem 2,5 h i tyle pracy samemu? nieźle.

Z przyjemnością zobaczę proste linie w lecie znowu

Wrzuciłam ciemierniki u siebie popatrz, czemu taki uśmiecha miałam

Wertykulacja mnie czeka.. a tutaj pada.


Aga, jak dobrze, że choć czasami zaglądasz Za chwile pójdę obejrzeć ciemierniki

U nas dziś juz nie pada i dobrze, bo rh trzeba przesadzić
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 06:52, 28 mar 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
emila napisał(a)


Sebek nie wahaj się użyć sprzętu. Ja zdążyłam zrobić wertykulacje przed opadami deszczu. SAMA. Kupilismy z mężem wertykulator i jestem z siebie dumna. Nie bój się bedzie dobrze. Trawka odrośnie.


Zobaczyłem trawnik i nie chyba nie ma aż tak źle Powoli staje się zielony
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 02:39, 28 mar 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44765
Do góry
Sebek napisał(a)





kupiłam taką paskudę (chyba taka sama) jak ty masz pierwszy po prawej na pierwszym planie
i zastanawiam sie czy to byl dobry zakup...
Ogród Małej Mi - sezon 2015 23:55, 27 mar 2015


Dołączył: 20 wrz 2014
Posty: 174
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Pamajo - nie znam Twego imienia wiec muszę używać Nicka Dziękuję za wypasionego ciemiernika .. jest to piękny i dorodny okaz Oczka na jego widok grają I chyba ciemierników mi ślimaki nie jedzą
Odnośnie granulek.. szanuję życie zwierząt i ludzi, szanuję przyrodę, ale nie jestem ortodoksą Zawsze powtarzam, że trzeba do wszystkiego mieć umiar i rozsądek. W perspektywie mieć ogród czy zastosować granulki.. zastosowałam granulki. Nie byłam fizycznie w stanie wyzbierać tego draństwa ukrytego głęboko w ziemi, a żerującego nocą. I nie ukrywam, że całą działkę wysiałam jak nawozem..... psa nie przywoziłam na działkę. Wiedziałam, że albo wygram walkę, albo sprzedaję działkę i wracam do miasta. Nie mogę uprawiać roślin, kupować sadzonek.. by nakarmić ........ ślimaki. Wygrałam.. teraz sypię tylko wkoło murka z dwóch stron gdzie atakują potwory. Zeszła zima była łagodna, a ja spoczęłam na laurach, że walka wygrana Niestety to była walka, ale jeszcze nie wojna .... Ale przez 6 lat nie cierpiałam tak bardzo z ich powodu jak w okolicy inni cierpią. Straty mam, ale nie ma tragedii. Prawdą jest też, że obchód antyślimakowy to rytuał. Na szczęście jedni sąsiedzi robią to też codziennie. Dziś też chodzę i rozgarniam korę i szukam potforów. Z tego też powodu nie mam kompostownika, tylko jeden mały zbiornik.. Ślimaki te kochają kompostowniki
Zresztą mam zdrowe podejście do życia i uważam że każda skrajność jest zła.
Mam duży ogród (chciałam dużo mniejszy, ale był warunek wszytko albo nic) , pracuję, mam rodzinę i zainteresowania inne niż ogród.. muszę ułatwiać sobie życie a nie je utrudniać.
Szybko odpowiadam, bo pracuję głownie na komputerze.. swoja działalność wiec jak jest praca to siedzę od rana do nocy tzw nienormowany czas pracy, wiec zaglądam co jakiś czas do siebie na wątek.. nie szlajam się po innych wątkach, bo to już oznacza, ze zamiast pracować będę buszować po forum


No i widzisz jaka ze mnie doopowata ogrodniczka Od Ciebie dowiedziałam się co to za kwiatek. Aż się sama z siebie śmieję.
Dla mnie był NN. Ciemierniki jakie oglądałam na Ogrodowisku były jakieś inne. Rośnie sobie w cieniu, w byle jakiej ziemi, praktycznie niepodlewany. Ponieważ jest wielki (ma prawie 70 cm) i pokładał się to dałam mu podpórki. Poza tym porozsiewał się jak głupi. Skoro już wiem jaki to cenny kwiatek to zadbam trochę o niego. Ślimory faktycznie go nie jedzą chociaż Irenka pisała, że jej ciemierniki podgryzają te maluchy.

Aniu ja również nie jestem ortodoksyjna, jak trzeba użyć chemii to jej używam. Nie ma się co oszukiwać, ślimak podobnie jak stonka, mszyca, opuchlak etc. jest SZKODNIKIEM i litowanie się nad biednymi ślimaczkami jest moim zdaniem GŁUPOTĄ. Odławianie ich w ogrodzie i wypuszczanie na wolność jest KOLEJNĄ GŁUPOTĄ bo się rozmnożą i wrócą w jeszcze większej ilości.

Tak, pytałam o wysokie floksy.
Floksa szydlastego, w szale reorganizowania rabaty, przesadziłam dziś. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziłam

Aniu przepraszam za ten nietakt.
Już się przedstawiam.
Mam na imię Jola.
Pochodzę z rocznika kiedy to imię z niezrozumiałych dla mnie powodów było bardzo popularne. Przez cały okres edukacji miałam zawsze trzy do pięciu koleżanek z klasy bądź grupy.

Pozdrawiam ...... Papatki
lub jak to pisze Sebek "Joluśkam"

P.S. Właśnie wróciłam z nocnego obchodu
P.S.2 Gdzie ja dostanę jaskółcze ziele? Może w połączeniu z granulkami przechyliłoby szalę zwycięstwa na naszą korzyść? A może mógłby być susz? Czy takie cudo jest do kupienia w zielarskich?
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 13:04, 27 mar 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Sebek napisał(a)


U mnie są łuki, fale i teraz doszły linie proste Lubię swój ogród za to, że jego układ to właściwie trzy pokoje, których nie da się zobaczyć równocześnie To pozwala mi na szaleństwa nie tylko z różnym rodzajem roślin, ale także różnym rodzajem linii rabat

Oglądając dzisiaj Maję stwierdziłem, że poświęciłem tyle czasu, żeby te puste rabaty się zapełniły... A gdy się tak stało, to zamiast się nimi nacieszyć, zgrzytam zębami i rozpoczynam totalną rewolucję, by... znowu były puste Na szczęście Wy mnie rozumiecie Przynajmniej mam taką nadzieję


Rozumiemy.
Polnix - powiadasz?
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 12:41, 27 mar 2015


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Sebek,pod wrażeniem jestem 2,5 h i tyle pracy samemu? nieźle.

Z przyjemnością zobaczę proste linie w lecie znowu

Wrzuciłam ciemierniki u siebie popatrz, czemu taki uśmiecha miałam

Wertykulacja mnie czeka.. a tutaj pada.
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 10:19, 27 mar 2015


Dołączył: 18 cze 2013
Posty: 118
Do góry
Sebek napisał(a)
Nie wiem jak w tym tygodniu będzie wyglądać mój trawnik, ale jeśli tak źle jak ostatnio to nie wiem czy nie skuszę się na wertykulację ostrym sprzętem


Sebek nie wahaj się użyć sprzętu. Ja zdążyłam zrobić wertykulacje przed opadami deszczu. SAMA. Kupilismy z mężem wertykulator i jestem z siebie dumna. Nie bój się bedzie dobrze. Trawka odrośnie.
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 06:53, 27 mar 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Lojalna, Kacha, Magda, Sebek zima będziemy spać
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 00:54, 27 mar 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
ela_z napisał(a)
Wow ogrodzenie jest genialne!!!!!

Rzeczywiście coś w nim jest

jalos napisał(a)

Nigdy tego nie widziałam, ale już przebieram z nieciepliwości nogami i oczekuję zdjęć. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam, ale już mi się bardzo podoba

I tak oto jazzy wyznacza nowe trendy......

Oj tam, bez przesady
Czerwienie siem

malgorzata_s napisał(a)
Ogrodzenie naprawdę oryginalne, bardzo ciekawe, czekam na zdjęcia Twojego.

Zaczynam czuć presję

Ewkakonewka napisał(a)
Ale będzie fajnie, tylko słabo będzie widać !!!
Wyjęłaś już donice z tulipanami z ziemi?

W sensie słabo będzie ogród widać?
Nie wyjelam Czekam na kfiecień

leon60 napisał(a)
Booosko będzie !

Czy ja wiem...

beata_m napisał(a)
Nooooo!!! Dołączam do grona zachwyconych! Będzie robiło wrażenie! I to jakie

Dzięki Betka!
Czuję coraz większą presję

Sebek napisał(a)
Ojj Marta - ciężar odpowiedzialności spadł na Ciebie, bo pół forum chce zostać bez szczęk po zobaczeniu Twojego płotu Ja już zaciskam kciuki, by przedsięwzięcie się powiodło

Dzięki wielkie za wszystkie Wasze szczęki i słowa wsparcia
Presja jest już ogromna

babka napisał(a)

No i wymyśliła ! Ja wiedziałam, ze tak będzie...
Z podłogi zbieram zęby jak paciorki

No masz! Chyba nie pozwiecie mnie za utratę Waszych szczęk
Dzięki!

eda napisał(a)

Oooo zaczneeeło siem no to będzie pani zadowolniona Buziakuję wieczoram
Ogrodzenie uchu chu też zęby zbieram sobie hi hi

Hihi, zbieraj Edzia zęby, bo już sie zastanawialam gdzie ja te Wasze zębiska podzieje?
Ogródek Iwony 23:31, 26 mar 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Asiunia, byłam

Aniu, do prac budowlanych są e-Musie. Ja chciałam pomóc, linka, poziomica, sporo pracy i krawężniki sama tyrałam, żeby położyć. Wczoraj wieczorem M przyjechał, bo się stęsknił, ale bardziej podejrzewam, że chciał zobaczyć postępy prac. Łypnął okiem i stwierdził, że krzywo. Powiedział, że metrowa poziomica do moich obrzeży nie pomoże, więc w sobotę będziemy poprawiać. Przywiezie trzymetrową. I po co mi to było? Faceci zrobią lepiej

Kasiu, widziałam twoją Genię, podejrzałam z telefonu. Śliczna

Sebek, u mnie też będą poprawki Sznurek nie pomógł. A w łaściwie sznurek tak, ale poziomica zbyt krótka

Kasiu
, mam taką nadzieję, ale trzeba poczekać


Madżenie ogrodnika cz. aktualna 22:04, 26 mar 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
Sebek napisał(a)


Magda, ja też dzisiaj wyjątkowo w środku nocy o piątej się obudziłem... Podejrzane Może to przez ten deszcz?


Sebuś ...przez deszcz nie bo u mnie rano nie padalo


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies