Nie strasz, a miałam jeszcze dokupić pod brzozy...
To może odłożę zakup na za rok, jak te się utrzymają.

Sylwuś, doradź poproszę. Mamy zasadzony gaik brzozowy. Tam trudno traktorkiem manewrować i myśleliśmy z emem, żeby zrobić tam łąkę kwietną, przynajmniej dopóki brzózki nie urosną i nie zdominują otoczenia. Teraz tam rośnie trawa i zielsko Nie będziemy tego zrywać.


Doradzisz coś? Ty chyba też masz u siebie taki zakątek, jeśli dobrze pamiętam.

Skalnice też mnie kiedyś zauroczyły. Niestety była to miłość jednostronna, szybko mi wyginęły. A niby sucho i piaszczyście to dla nich raj.

Wróciłam do pierwszej strony, żeby się dowiedzieć, ile lat się czeka na taki bujny ogród. Wyszło, że 10. Czyli nie jest najgorzej .
Haniu, mogłabyś już wypuścić wiosnę dalej w Polskę. U Ciebie już się zasiedziała

Czy Twoja kosodrzewina to Pumilo? Faktycznie tak wolno rośnie? Kiedyś Pod złamanym skrzydłem widziałam taką rabatę brzozy kosodrzewina i trawy i nie mogę się uwolnić od tego widoku . Zbieram informacje.

Przyszłam sie przywitać...Zachwyciły nie Twoje brzozy-Jaka to odmiana?. Lawendy fajnie przycięte i ile już liści

Aha nie wiem jaki jest ten nasz, rośnie w jednym miejscu niedaleko brzozy i tuj i póki co ten pigwowiec ma 1 m wysokości, a rośnie ze 3 -4 lata. To może większy nie będzie

Tardy nawet się nie otwierają... słońca im trzeba.





Ogólnie to nudnawo u mnie. Jeszcze

Asia jestem prawie pewna że to to. Z opisu w googlach całkiem mi pasuje. Poza tym wyczytałam że larwami żywią się dziecioly. I to by się zgadzało bo w tym miejscu co na fotce jest pelno malych dziurek tak jakby dzieciol ostukiwal kore. Czytałam u Ciebie ze zastanawiasz się nad szałwia. Ja mam caradonne. Teraz to będzie jej drugi sezon ale mam mieszane uczucia. Coś ja chyba je. Nie wiem co........bo nie zlapalam na gorącym uczynku. Ale podejrzewam ślimaki. W tamtym roku ja obgryzaly i w tym roku mimo że dopiero zaczynają pojawiac sie listki, niektóre są wyzarte do korzenia a reszta wygląda tak