Proszę pomóżcie! Opryskalismy topsinem w poniedziałek i oberwaliśmy liście, wydawało nam się, że choroba została przyhamowana ale widzę kolejne żółte dziś. Ponadto przy obrywaniu liści Mąż (alergik) strasznie kichal. Na liściach był taki jakby meszek czy to zarodniki grzyba? Może to inny rodzaj grzyba? Wydaje mi się tez, ze przy obecnej pogodzie antraknoza powinna hyc zahamowana?
Co robić?
Załączam nowe zdjęcia listków (żółte pojawiły się na 2z5 szt i raczej ciężko hylo mi je oderwać) Gdy mąż kilka dni temu czyścił platany mówił, że widział też brązowe plamki na łodyżkach), na pewno pojawia się tez ten meszek. Całość przypomina mi nieco mączniaka rzekomego róży piennej, która właśnie chorowała (opadały żółte liscie z plamami a na wewnętrznej stronie lekki nalot).Ale czy platany na to chorują w ogóle? Jeśli tak to chyba tu miedzian powinien być zastosowany?
Jestem już bardzo zdezorientowana.

I nie wiem co robić.