
Dzień dobry, od kilku dni śledzę to forum i robię notatki, a im więcej czytam, tym mniej wiem

Zaczynam tworzyć swój ogród, na razie założyliśmy trawnik i posadzili z jednej strony szmaragdy (ubiegłej wiosny, już fajnie podrosły). Moim największym problem jest widok z tarasu na te blaszaki (muszą zostać) i stare sosny, pod którymi nie chce rosnąć trawa i sypia się igły. Cały ten po budowlany ambaras typu stemple i dechy kiedyś zniknie, ale blaszaki zostaną. Taras mam od południa, więc pod tymi sosnami w zasadzie cały czas jest cień jedynie do południa i wieczorem coś tam dochodzi. Myślałam o posadzeniu od strony drzwi kilku szmaragdów (tak by umożliwić wejście do niego z kosiarką rowerem itd) a pod drzwiami za przyszłymi tujami gdzie i tak nie chce rosnąć trawa wysypanie kamyków. Nie wiem czy to dobry pomysł...pozostaje jeszcze bok garażu i tył kolejnego, obić jakiś płotem lamelowym? Plac zabaw będzie bardziej na prawo obok trampoliny.
Na ten taras też nie mam pomysłu, za pergolą również jest zrobione odwodnienie z rynny z drenażem na głębokości 60 cm (tam już sam piach, więc wszytko wsiąka, chciałam by było to nawodnienie do roślin, dla iglaków ale w sumie już chyba nie chcę zaciemniać tarasu,tym bardziej że kawałek dalej jest już szpaler tui, myślałam o powojnikach jakiejś rabacie... liczę na Waszą pomoc

Słońce o 12 jest nad blaszakiem. Na czarno odprowadzenie wody z rynien z drenażem do ziemi, na czerwono woda, na żółto prąd. Na zdjęciu tworzący się drenaż wody z rynien tarasu, widać czarną ziemię, poniżej jest piach.