Oglądam i podziwiam jak pięknie rosną twoje klony. Proszę podpowiedz jaka może być przyczyna usychania końcówek liści u klonu Garnet. Dopiero co wystawiony że szklarni, ponieważ rośnie w donicy już trzeci rok. W ubiegłym roku też tak podsychał. Czy nawozisz czymś swoje klony?
Śledzę na bieżąco Twoje poczynania. Własny wątek to świetny pamiętnik ogrodowy,zdjęcia pokazują jak wielką metamorfozę przeszedł Twój ogródek. Pięknie masz.
- jak wspomniałaś 'Garnet' Tobie w donicy podsycha już po kolejny raz a przypomnę tylko że klony palmowe są bardzo wrażliwe zwłaszcza na wahania wilgotności - no i co tu dużo mówić, one najlepiej się trzymają rosnąc w gruncie bo lubią stabilność warunków w których rosną. I jak dla mnie donica może oznaczać krótki żywot takiego okazu klona bo dla niego są to mimo wszystko ekstremalne warunki.
Na tę chwilę jeśli miałbym doradzić to zmień mu donicę na większą, ziemia 3-4,5ph od góry zasyp korą i staraj się nie przestawiać z miejsca na miejsce - miejscówka może być południ, odmiana acer palmatum 'Garnet' raczej miejscówki z dużym nasłonecznieniem więc może być od południa. Oczywiście pod warunkiem zapewnienia mu stałego podlewania go.
Bardzo lubię Twoje przeglądy klonów. Łatwiej wybrać odmianę dla siebie .
A jeszcze by mi się marzyły zdjęcia każdego z klonów według pór roku .
Chyba się nie znajdzie czegoś takiego na necie.
Aga ,
cieszę się że możesz tutaj w chashitsu i ogrodzie czerpać inspiracje - zwłaszcza o klonach palmowych mam trochę tych okazów na fotkach tylko jeszcze trochę więcej wolnego czasu bym miał to było by OK.
Dziekuje Janie. U mnie ziemia ciężka lessowo gliniasta więc myśle , ze to raczej nie to, choć z drugiej strony w sezonie letnim okropnąsusze mieliśmy tyle, że on do jesieni wygladał normalnie. Wyścielone miał trocinami już trzysezonowymi, czyli przekompostowanymi.....no nie wiem co mu, ale nie rokuje, że się obudzi raczej
Ewa,
" kolekcja narodowa" - no to raczej dużo powiedziane, choć jak tak sam na to patrzę muszę przyznać że tworzyć mi się zaczyna małe arboretum klonowe na ogrodzie wokół mojego chashitsu.
Co do cen w szkółkach to fakt w niektórych przypadkach zniechęcić mogą zapał ewentualnego zakupu jakiegoś wymarzonego okazu klona do ogrodu.
Ale są przypadki bo sam po sobie wiem oraz stwierdzam, że człowiek niekiedy głupieje i dostaje przysłowiowego "małpiego rozumu" - no w ten czas zatraca się wszelkie opory no ulega człowiek potem jednak tej pokusie i kupuje te piękne ale rzadko spotykane odmiany klonów palmowych