Na dworze zimno, wszystkie lekkie donice z kwiatami wróciły do domu.
Pomidory żyją: i te w gruncie i te w szklarni i te w sypialni i te na balkonie
Kobea została tam gdzie ją wsadziłam, ale dostała kapelusik
Mirko bardzo dziękuję - dobrze wiedzieć, że ktoś czyta to wtedy przywołuje mnie do porządku żeby lepiej się starać
Chwasty w kostce ?
ja randap nie w żadnym przypadku i tak odrosną. Ograniczam chemię, wystarczy ,że zrobiłam oprysk miedzianem, psikłam róże to jak dla mnie za dużo.
Ja nie mam perfekcyjnie wypieszczonego ogrodu - chwasty w kostce wyrywam - jak się wyrwie to ok jak uriwe to trudno - nożykiem idzie dobrze, a jak nie mam kiedy tego zrobić to się tam nie patrzę - no nie ogarnę wszystkiego na raz
teraz taki czas że wszystko trzeba na raz robić
tojeść to dobry pomysł na donice
ja mam w malinach matecznik jasnoty
- chyba będzie dobra do moich szałwii które muszę posadzić do doniczek żeby czekały aż bratki zwolnią miejsce
bo jak na razie to mają się doskonale i będą jeszcze bardzo długo
Mam taką nadzieję, ale jeszcze roślin muszę dosadzić tak by o każdej porze roku coś się działo.
Zmieniają się rabaty. Przykładem jest była folkowa. Teraz wygląda tak.