Na rabacie za domkiem było w tym tygodniu sporo przesadzania. M.in. zgodnie z czyjąś radą z forum przeniosłam pod ogrodzenie sąsiadów dla rozjaśnienia jaśminowca Aureus, który wyraźnie męczył się od kilku lat w pełnym słońcu - oby ta miejscówka okazała się dla niego przyjaźniejsza, w drugiej połowie dnia będzie miał już cień.
Rzeczywiście ładnie odbija od otaczającej zieleni, mimo że jest taki marniutki.
Przesadziłam pod płot także tamaryszka i perukowca, ale na razie musicie mi uwierzyć na słowo, bo póki co, to wszystkie rośliny na zdjęciu zlewają się
Przybiegłam od Sylwii zwabiona kwiatem tarczownicy, rzeczywiście piękny!
Pytałaś o czeremchę, oczywiście ,że owoce są jadalne i bardzo smaczne na surowo, to takie dzikie wisienki, zajadam się nimi gdy zbieram na nalewkę. Naleweczka - pycha i sok też