Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Za drzwiami do ogrodu... 16:32, 21 cze 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 9050
Do góry





Za drzwiami do ogrodu... 16:23, 21 cze 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 9050
Do góry



Za drzwiami do ogrodu... 16:18, 21 cze 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 9050
Do góry
Alija napisał(a)


Aniu, pięknie i romantycznie w każdym zakątku, kocimiętka cudowna.
A Twój warzywnik mógłby zastąpić ogród ozdobny, piękny.


To wstawię trochę warzywniakowego spamu Sporo w nim kwiatów jednorocznych, kwitnących warzyw i ziół więc jest ozobny



To tu- to tam- łopatkę mam ! 16:16, 21 cze 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41929
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mrówek też mam sryliony. Najbardziej wkurzają mnie mrowiska wewnątrz kęp traw czy żywotnikowych kulek. Ciężko je zauważyć, a potem zlikwidować. Dzięki za informacje, że Empular można stosować całorocznie. Opryskam graby na froncie. Mszyc jest w tym sezonie bardzo dużo.

Plagi w innych ogrodach nie działają na mnie pokrzepiająco. Do własnych mrówek i mszyc mam bardziej emocjonalny stosunek. Dla mnie pocieszeniem jest fakt, że w ogrodzie zawsze coś wygląda przyzwoicie i niepowodzenia ogrodowe nie są w stanie zgasić mojej radości z tego powodu.





OOoo tak! W trawach długo nie widać, że jest mrowisko. I w lawendzie! A póxniej zonk jak przestaje rosnąć nagle

Ja też niby narzekam to na mrówki to na mszyce... to na suszę Ale zawsze jest coś na co można popatrzeć z uśmiechem Np niebo! Hahahahahahaha!

Moje jarzmianki mają liści tyle co Twoje....a tylko trzy kwiatki. Dlaczego???

Za drzwiami do ogrodu... 15:50, 21 cze 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 9050
Do góry
Urszulla napisał(a)
Moim zdaniem ogród idealny, za niedługo sobie przytniesz tu i tam, ale naciesz się bujnością kocimiętka to chyba z tych wyższych, wogóle się nie pokłada u Ciebie.
Róże pnące piękne, nie pamiętam nazw.

Ula, kocimiętka po deszczach się wykłada. Niedługo ją przytnę, ale jeszcze mi szkoda! Róże po deszczach różnie się mają.
Teraz wybuchła kwieciem pnąca Excelsa



To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:20, 21 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Trzymam te berberysy dla jesiennych przebarwień, choć w pełni sezonu nie przepadam za ich wybarwieniem.





Jeżówki tuż, tuż.



Powojnik wciąż cieszy kwieciem, choć sporo płatków opadło już na ziemię.



Na froncie bez zmian.



To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:08, 21 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Lawenda gorsza i lepsza.








To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:59, 21 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Zakątek z The Fairy i Lovelly Fairy. Na wirażu, po lewej. Duże róże będą za chwilę miały przerwę, zastąpią je te okrywowe. Dobra synchronizacja czasowa.





W stópkach pnącej róży rośnie śmiałek darniowy.



I widok w drugą stronę.



To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:22, 21 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Na zewnątrz duchota okrutna. Po południu zapowiadane są burze z gradem. Burza może być, ale bez gradu.

Tawułki Arendsa w gotowości. Miła niespodzianka, bo oberwały przymrozkiem i musiałam je ścinać do ziemi. zakładałam, że kwitnienia nie będzie.



Niespodziewanie ładny duet tworzą jarzmianki i przywrotnik ostroklapowy.





Werbena wysiała się poza podwyższoną rabatą, na granicy z kancikiem. Muszę uważać podczas koszenia.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:06, 21 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Juzia napisał(a)


No nie za piękne...
Emulparem można cały sezon niby. Miałam pryskać. Zapomniałam. Ale chyba prysnę... cisy na miseczniki.

Mszyca i mrówki to u mnie wróg nr 1 Nie jesteś sama!
Tak Cię pocieszam



Mrówek też mam sryliony. Najbardziej wkurzają mnie mrowiska wewnątrz kęp traw czy żywotnikowych kulek. Ciężko je zauważyć, a potem zlikwidować. Dzięki za informacje, że Empular można stosować całorocznie. Opryskam graby na froncie. Mszyc jest w tym sezonie bardzo dużo.

Plagi w innych ogrodach nie działają na mnie pokrzepiająco. Do własnych mrówek i mszyc mam bardziej emocjonalny stosunek. Dla mnie pocieszeniem jest fakt, że w ogrodzie zawsze coś wygląda przyzwoicie i niepowodzenia ogrodowe nie są w stanie zgasić mojej radości z tego powodu.











To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:53, 21 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
TAR napisał(a)
Hmmm moze niepotrzebnie zrezygnowałam z tojesci, ładnie w chodniczku wyglada. Ale troche dala mi w kosc w poprzednim ogrodzie, niebacznie posadzona zeżarla i udusiła wiele roslin. a wyplenic ja ciezko. Pomysle.

Wiaza JH i Geishe zaatakowały mi w maju przedziorki, gdyby nie szybka reakcja to dzis byłyby łysolce

Koło niebieskiego przetacznika posadzilam w ub. roku różowe. Kwitnienie maja podobne, tylko niebieski jest bardziej intensywny i moze dlatego sprawia wrazenie pełniejszego. Ale nie o tym, nasionka rozowego chyba dostały sie do niebieskiego i mam kępke mixa. Z jednej wychodzi niebieski i rózowy. W tym roku kupilam sobie jeszcze filetowe przetaczniki, ładnie to wszystko w masie wyglada. Szkoda, ze nie moge miec stipy. Dla mnie polaczenie przetacznika i stipy jest genialne, te niebieskie stożki zatopione w stipie wygladaja mega.

Hania zbierasz płatki róz na konfitury albo jako dodatek do lemoniady?


Tojeść jest inwazyjna, ale posadzona w odpowiednim miejscu sprawdza się jako zadarniacz. Na schodkach stabilizuje grunt pod kamieniami. Jest sztywno i od 10 lat nic się tam nie zapada nawet po silnych, obfitych opadach. Mam ją rozrzuconą pod mahoniami we fragmencie nieformowanego żywopłotu. Kawałki z czyszczenia skarpy ze stopniami wyrzucałam w narożniku z brzozami. Tam jest najdzikszy fragment ogrodu i tojeść może się panoszyć.

Zbieram płatki róż. Konfitury z nich nie robię, ale wrzucam je do dzbanuszka z wodą z dodatkiem listków melisy i mięty. Wstawiam do lodówki i wychodzi bardzo smaczny napój orzeźwiający.

Te różowe przetaczniki kupowałam razem z Mariettą. Ta druga szybko powiększała kępę, dzieliłam ją i wsadzałam w kolejne miejsca. Ta różowa wciąż ma takie gabaryty jak w momencie zakupu. Ma też tendencję do łapania mączniaka.

Mariettę widać z daleka.







Mam też sporo tego zwykłego przetacznika. Nie ma tak intensywnego wybarwienia, ale dobrze się sprawuje jako osłona nóżek róż. Nie jest tak masywny i sztywny.

Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 13:34, 21 cze 2024

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5311
Do góry






Do igloo trudno wejść



Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 13:32, 21 cze 2024

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5311
Do góry
Pomidory. Rosną, ale dziwnie. Niektóre nadal 10cm I zero chęci do wzrostu







Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 13:09, 21 cze 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3833
Do góry
Judith napisał(a)
No to obiecana mini sesja supertuniowa

Duża donica na balkonie. W tym roku nie obudziły się stipy, które w niej rosły razem z supertuniami. Nie płakałam po nich zbytnio, bo w gąszczu kwiatów i tak nie było ich widać.


Donica przy ognisku (kwiaty nieco ucierpiały przy nawałnicy) oraz donica wisząca (tu kwitnienie jest najmniej obfite, bo tu najmniej słońca ma bidula)

Ostatnim zdjęciem uzmysłowiłaś mi, że na mojej szopie miałam zawiesić donice, w sumie jeszcze nie jest za późno może przed zimą zdążę haha.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 13:03, 21 cze 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41929
Do góry
mrokasia napisał(a)



To u Ciebie?!?!??!!?


W życiu bym nie poznała!
Ale zarosło!
Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 12:52, 21 cze 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5392
Do góry
Dziewczyny, a propo tarasu, muszę chyba pogodzic się z faktem, że zabiłam bambusy w donicach pod dachem, nie wiem co im tak zaszkodziło, brak wody czy mróz, może jedno i drugie. Proszę podsuńcie mi jakieś pomysły na te trzy donice. Tak aby było ładnie i nowocześnie. No i bym nie musiała biegać codziennie z konewką. Jakieś inspiracje?





Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 12:33, 21 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13044
Do góry
No to obiecana mini sesja supertuniowa

Duża donica na balkonie. W tym roku nie obudziły się stipy, które w niej rosły razem z supertuniami. Nie płakałam po nich zbytnio, bo w gąszczu kwiatów i tak nie było ich widać.


Donica przy ognisku (kwiaty nieco ucierpiały przy nawałnicy) oraz donica wisząca (tu kwitnienie jest najmniej obfite, bo tu najmniej słońca ma bidula)
Boso przez ogródek 11:45, 21 cze 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1206
Do góry
Bób zjedzony, był taki pyszny że zacrok wiecej posadzę.

Pomidory rosną i cieszą.



W szklarni udało mi się zapylić jednego melona, większość kwiatów jest męska.

Zwariowałam na punkcie truskawek i jeszcze dokupiłam odmiany Senga Sengana, Polka oraz Kent. Dostałam też w gratisie Elsanta i Kent.
Wczoraj na szybko je tylko zadolowałam, dziś znajdę dla nich nowe tymczasowe miejsce, pewnie to po bobie.
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 11:35, 21 cze 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7526
Do góry
Wafel napisał(a)



Ale świetnie ta kompozycja wygląda
Zawciągi hodowałam z nasionek i mnie zawiodły
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 11:11, 21 cze 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3100
Do góry
Ponownie zakwitają zawciągi

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies