A dlaczego odejść??? A Twoje hi,hi?
Macham najserdeczniej jak potrafię
Jak już kiedyś pisałam, znam bardzo mało chłopaków,którzy kochają ogród tak jak Ty Jestem pełna podziwu i szacunku dla Was A to, że nie mamy czasami czasu na pielęgnację, nowe pomysły to normalne. Ja po tygodniu urlopu i tygodniu w pracy, gdzie wracam po 19.00 do domu, teraz zaczynam walkę z chwastami, surfinie wymagają ostrej regeneracji, trawa zabiedzona jak nigdy
Czasami trzeba sobie odpuścić, przystopować...
Będzie dobrze Kondziu, musi być dobrze
W ferworze tematu wiekowo-dzieciowego nie odpisałam:
Chopiny już mają nowe pączki i przyrosty, chyba zakwitną
Nawóz do róż kupiłam, ale stoi na półce, ale powtarzam "kupiłam". Z tym nawozem u mnie to jak z kremami, kupuję
Ku mojej uciesze i zdumieniu ponownie kwitnie też Dama NN, kupiona tak sobie na święto róż
Tosiu ja jakieś 3 tyg. temu stwierdziłam, że skończyłam zakładanie ogrodu na ten rok. Kilka dni temu poinformowałam mojego M., że trzeba jeden kąt w ogrodzie zmienić, troszkę dokupić, troszkę przesadzić
Stwierdził, że zwariowałam
Witaj Szarlotko i rozgość się w moim skromnym ogródeczku
Dziękuję za miłe słowa. Surfinie troszkę po urlopie zaniedbane ale jeszcze kilka dni i mam nadzieję, że dojdą do formy
A Ty masz tu swój ogród?
Pozdrawiam serdecznie z Doliny Baryczy