Sroka wkarauliła się do poidełka i zażywa kąpieli wychlapując całą wodę z niego... Ale ma radochę...
W domu kwitną kwiatki nie zważając na zimnicę zewnętrzną...
Na byłych terenach wiedzieli co sądzić. Zresztą południową część Polski jest piękna trochę górek, drzew i jest się czym zachwycać. Jadąc do Karpacza szczególnie wiosna jak przyroda dopiero budzi się te na biało kwitnące dzikie wiśnie pięknie wyglądają o takie jak poniżej .
Dzisiaj u nas trochę chłodniej ale nie jest tak zle słonko już dobrze grzeje.
Basiu byłam i bardzo poproszę o nazwę farby ….tylko jak ja mam lakierobejcą najpierw malowane ,to czy teraz mogę na to dać farbę akrylową ?
ta biel ładna ,ale chyba do niczego mi nie pasuje ….mam okna kolor -dąb ….dachówka i płot grafit ...i kostka i płyty szare
już i tak za dużo kolorów …..myślę ,że jasno szare tak jak bruk i płyty też będą ładne
szarość u mnie dominuje ….
Dorka ławeczka odgapiona od Effki ..
….jak skończę przeróbki ziemne -zajmę się malowaniem .....i szarość też do mnie bardziej przemawia
dziś mi niesamowicie szła robota -a po nocce jestem ,więc nawet nie myślałam ,że tyle uda mi się zrobić -skończyłam rabatę i całą ziemię z wykopalisk zmieliłam wertykulatorem i podosypywałam przy obrzeżach -w związku z tym... mam masakryczny trawnik -ale mam nadzieję ,że pomieliłam też robale -bo zabiłam ich chyba ze 30
nie wiem czy to pędraki ,czy inne cholerstwo -ale zamierzam jutro zakupić decis i zlać cały ogród nim.....a dziś padam na pysk -dzieci bez obiadu ,matka też ….w domu bałagan
wczoraj panowie znowu kawałek obrzeża położyli ….jutro muszą poprawić ,bo coś im jedna linia krzywo wyszła
My już jesteśmy po pierwszym dniu egzaminu, dzięki Bogu odbył się bez zarzutu i z tego co Mały sprawdził obydwa na ponad 90 % Jutro ciąg dalszy, trzymajcie kciuki!
W ogrodzie byłam na kilka godzin , bo musiałam się jakoś odstresować .
Cały czas zszedł mi na mieleniu gałęzi, straciły się dwie wielkie kupy. Jak jutro nie będzie padało to skończę z tymi gałęziami.
Potem czeka nas równanie terenu wielką hałdą kompostu i ziemi, a dopiero potem wyznaczanie skrzyń i szklarni...daleka droga
Mirelko to przez Ciebie przypomniałam sobie, że kiedyś jak córki były małe to dzierganie wieczorami dawało mi dużo relaksu
No i podusia też powstała...
właśnie idealnie w tym miejscu ….Ewa ….właśnie chyba bardziej chciałabym jaśniutki szary coś jak beton -kostkę brukową mam szarą ,płyty szare -więc myślę ,że by pasowało ….
kupiłam malutką puszkę na próbę takiej szarości ,ale chyba za ciemna ( nie było jaśniejszej )-jeszcze nie próbowałam -może jakby ją z białą pół na pól wymieszać ….podpytaj ema proszę
Mam skąd wziąć w razie potrzeby, dziękuję Kasiu. Zastanawiam się narazie co wiosennego dać pomiędzy trzmielinę przy wejściu, hiacynty mam od ogrodu a tu na suchym terenie wymyślałam małe iryski.
Białe fiołki dopiero wychodzą może dlatego że od półn-zach rosną.