Drodzy ogrodnicy!
Zwracam się z zapytaniem o różnicę we wzroście moich sadzonek. Część posadziłam w donicach plastikowych a część w donicach torfowych. Na początku wszystkie sadzonki miały taką samą wysokość, a obecnie różnica między nimi jest znacząca. Te w plastikowych są grube i mają dobrze rozwinięte liście, te w donicach torfowych bardzo słabo rosną. Jaka jest tego przyczyna? Czy je jeszcze przesadzać?
Pozdrawiam Marzena
Powinnas je posadzic normalnie jakby miały w nich rosnac czyli w ziemie z torfem na równo z poziomem donicy , postawic w cieniu i często podlewac, ziemia musi byc wilgotna zawsze. Błąd zrobiłas z nawozem , mam nadzieje ze to nawóz dolistny a nie doglebowy bo tak jak choremu człowiekowi nie daje sie dobrego jedzenia tylko lekkostrawną kaszkę tak roslinom którym zmieniasz środowisko nie daje sie nawozu do korzeni bo je spali. Rh wypuszczają najpierw delikatne cieniutkie korzonki, cieńsze niz włos.Ja nawóz daję dopiero po roku jak juz te korzonki dobrze funkcjonują. Jesli dałas nawóz doglebowy to problem jest wielki .Postaw je w cieniu , najlepiej żeby nie miały przez ten miesiąc kontaktu ze słońcem.A czy nie mogłabys je posadzic do gruntu? Jakie miejsce dla nich przewidujesz?
U mnie jak zwykle czasu brak.Tesknie za podglądaniem Waszych ogrodów.Moj próbuje przygotować do wiosny,ale przy takim Rafale i jednej parze rąk nie jest to łatwe.Duuuuużo jeszcze pracy,ale pochwalę się tym co kwitnie i cieszy
Tu jeszcze słabo widać bo to miejsce robione w zeszłym roku roślinki mam nadzieję że w tym roku nabiorą trochę masy i będzie co pokazać
Uwielbiam hiacynty takie pachniał wzdłuż ścieżki od frontu zapach czuć z daleka
I jeszcze donicowe bratki na froncie
Wczoraj kupiłam w wielopaku betonie i lobelie czy je kopiować w większe donice cze od razu do gruntu posadzić ?
Boguniu marzenia się spełniają!
To prosty w wykonaniu i wcale nie taki drogi płot. Wierzę, że Ci się uda
M niech odpoczywa, jest tylu ludzi którzy Ci pomogą. On niech patrzy i dyryguje
Zdrówka dla Was
Gosiu tak moje ścieżki są ceglane. Bardzo lubię ten materiał w ogrodzie i nie tylko w domu tez mogłabym mieć wszystko w cegle
Cieszę się, że tak uważasz. Dziękuję!
Przekopałam też ze wszystkim co miałam (kompost, obornik, kora przekompostowana i mączka) część dużej rabaty za domkiem dla chłopaków (stan po odchwaszczeniu)
Jutro zrobię lepsze zdjęcie ze stanem obecnym. Teraz myślę, że mogłabym już obsadzić to miejsce, bo inaczej chwastami moment zarośnie, ale nadal nie wiem co posadzić...
Dla przypomnienia: jest do lewy narożnik działki od strony południowo-zachodniej i przechodzi w zachodnią granice. Razem będzie to jedna duża rabata poniżej zdjęcie panoramiczne z 2017
Jutro postaram się zrobić aktualne zdjęcia i zrobić plan co obecnie rośnie. Chciałabym iść w klimaty naturalne z niestrzyżonym żywopłotem, myślę o takich klimatach
Kupuję takie by mi ryby nie padły. Ja używam TETRA POND ALGOREM, czyli cena do jakości. Jest dużo różnych środków, ale to kosztuje. Jak masz rybki to dobrze oszacuj ile masz wody. By nie przesadzić. ja zapodaje raz w roku i potem do wiosny mam już spokój i wodę czyściutką. Najgorzej jest właśnie wiosną póki rośliny nie ruszą, a i tak jest dobrze bo jest zimno to nitkowate glony nie szaleją. Wtedy trzeba dać co i na nitkowate. jakby była równowaga w oczku to nie trzeba nic dawać, ja niestety mam za dużo ryb.. i to dużych i muszę się wspomagać. jak bym miała mieć szrekową wodę to bym zakopała oczko.. jakoś taka gnojówka zielona mi nie pasuje .. i nie leży. Jest szansa że a jakiś czas by się to unormowało, ale jak na razie mnie weneruje. Wiec korzystam z chemii. Ale ta chemia jest na bazie naturalnej.. cytat z ulotki "nie zawiera substancji toksycznych, chemicznych środków do zwalczania glonów oraz herbicydów"
Aniu u mnie zmagania nie mniejsze.Ciągle ganiam z odkurzaczem , grabkami i taczką.Na razie wyrównuje tymi igłami i gałązkami teren na działce z ugorem,to nie muszę pakować w workiJak dalej tak będzie wiało to końca nie będzie ,bo ja też mam kilka starych tuj,sosen i świerków.Na dodatek dęba ,który dopiero zaczyna gubić liście.
Dziś cały dzień wydmuchiwałam z kamyczków igły w rabatach przed domem na trawnik ,a potem przy okazji wertykulacji grabiłam z trawnika i zmiatałam z kostki.Sprzątałam też pod skyroketami i pod tujami. Uprzątnęłam też pewien"bajzelnik rzeczy różnych". Trochę też podlewałam,bo chciałam zasiać trawę na ścieżkach w warzywniaku i zrobić dosiewki na trawniku,ale się ściemniło Został mi do odkurzenia jeszcze jeden zakątek.W sumie to już go raz sprzątałam ale przed wiatrami Ale cóż ...patrzenie na kwiaty utwierdza mnie w tym że warto się starać i trochę się pomęczyć
witam po zimowej przerwie Przepraszam za nieobecność i po cichu liczę, że ktoś do mnie jeszcze zajrzy. Zima upłynęła pod znakiem pracy, pracy i jeszcze raz pracy, a cały zeszły sezon na odchwaszczaniu i polepszaniu gleby. Bardzo starłam się nic nowego nie kupić zanim nie przygotuje stanowiska więc sadzenia żadnego nie było. Ale udało się dokończyć domek dla chłopaków