Basiu, Wacku i Ewo w Wojsławicach było super. Zostaną wspomnienia i zdjęcia.
Ewo do ciebie zajrzę potem, bo do twojego ogrodu nie trafiłam do tej pory.
Piotrze mogę działać tylko w soboty, więc wykorzystuję je na maxa. Co prawda pogoda nie zawsze współpracuje, ale do tego można się przyzwyczaić.
Ula tam każdy znalazłby coś dla siebie.
Na przykład taki czosnek (akurat za tabliczką trawa go przerosła) lub taka trawka.
Elu właśnie liczę na taki efekt zatopienia w trawach, a co z tego wyjdzie zobaczymy. Moja pluskwica biała posadzona w tamtym roku nie kwitła, ale teraz całkiem ładny krzaczek się z niej zrobił i jest nadzieja.
Fotkę Sylwia podpisała.
Ogród rośnie a ja go nie widzę bo brak czasu przy wejściu mam paprocie w betonowej misie, na oknach jeszcze pierwiosnki są.
Reszta roślin rośnie kwitnie i szaleje. Dużo mam w planach a mało czasu na realizację i tak to zawsze jest ale pod nawożone jest wszystko jak by były słoneczne dni to by wszystko inaczej wyglądało a nie mokro i zimno.
pozdrawiam.