MAm tego świadomość, i czasami sobie myślę, że poco na takie parowanie mózgu się narażać. Posadzić, jak nie będzie pasować to odżałować te 50 zł i wymienić.
Ale jak można wybrać lepiej, to jednak wolałabym tak zrobić. Na zapachu mi tak nie zależy. Z biegiem czasu będzie tam półcień
Danusiu, czytalam u Ciebie Masz zagwozdke Kazdy radzi cos innego.
Znam Soul (nie mam jej usiebie) i jest bardzo zdrowa. Posiada certyfikat ADR. Cale lato miala piekne liscie. Kwitnie w miare obficie. Kwiaty sa piekne, kolor obledny. Tylko nie pachnie, a jesli juz to bardzo, bardzo delikatnie. Rosnie dosc wasko, jesli dasz jej podporke jako rozy pnacej.
Danusiu, w kazdym ogrodzie roze inaczej sobie radza. Moze byc, ze u Ciebie Falstaff bedzie rosl zdrowo
Aniu dziękuję Ci bardzo za posta u mnie. Czyli u Ciebie ten Falstaff w mia zdrowo rośnie? A w jaki sposób go przywracasz do pionu?
Piszesz, żeby dołozyć niższą purpurę, fajnie to u Ciebie wygląda, ta plama purpury robi się na róznych poziomach. Nie wiem, jakie tam Łukasz przewidzi nasadzenia.
Mam te choiny posadzone, bo wiadomo jak zakładałam ogród, chciałam, żeby coś rosło na rabatach i nie miałam szczegółowego planu.
Widzę, że u Ciebie też w pobliżu róż choiny rosną, co tam jeszcze rosnie koło tych choin. Pszczółka pisze, że to bez sensu, i nosze się z zamiarem przesadzenia tych choin. Co sądzisz?
Podsumowując ten mój długi wywód, widziałbyś tam plamę purpury, masz obraz różnej kolorystyki róz u siebie. Jeszcze też nad Artemis się zastanawiałam, ale nie wiem, czy nie za blado by było?
Renatko bardzo Ci dziękuję za opinię. Rzeczywiście śliczna ta DIETER MULLER, obawiam się, czy ona za niska tam nie będzie. Piszę u siebie, że tę rabatę widze z tarasu ale jest oddalona o jakieś może 25 m, po przeciwnej stronie jest wysoki platan, myślałam, że tę rabatę od tyłu tak raczej wyżej "zabuduję" .
Z tyłu są tuje i na rogach tej rabaty jest południe i zachód, więc trochę półcień tam będzie.
A czy Ty masz u siebie tę różę Falstaff (wydaje mi się, że tak) i czy u Ciebie chorowała?
Madzenka - ja już dawno zakazałam emowi zbliżać się do moich różyczek
Teraz nawet jak go proszę,żeby mi coś zrobił,to się wykręca,że ma zakazane dotykać
A kiedy się żalę,że mam wbite coś w palucha,to twierdzi,że nawet mnie nie będzie żałował,bo to na własne życzenie
bdan - obiecane zdjęcia SOEUR EMMANUELLE - DIETER MULLER,szkoda tylko że zapachu nie można przesłać
Marta odnośnie fusów z kawy to przez zimę nie zbierałam. Teraz może wezmę parę reklamówek, ale to na bieżąco cienka warstwą pojedyncze reklamówki z kawą do kompostownika zaraz wsypię i przemieszam. Przy takim sypaniu nie powinna pleśnieć