wszystkie klony juz odpaliły prócz ussuryjskiego, zaczynam się martwić
tu też zaraz wymiana kolorów
Ostatnia magnolia w podwórku Nigra, pierwszy raz tyle kwiecia ma
Te kulki, które są wzdłuż wejścia do domu, owszem owszem - dosyć geometryczne Ale za to 3 bukszpanowe stożki mam w strasznym stanie. Mam nadzieję, że się odbudują, bo póki co bardziej straszą niż zdobią. No i niestety, kulki źle reagują, gdy się inne rośliny na nich opierają, po prostu ogałacają się w tych miejscach, czego doświadczyłam w ub roku. A co do trawnika - to sama byłam w szoku, ile to tego dziadostwa się tam mieści
te ślicznoty wzbogaciły nasz ogród w tym tygodniu
od furtki witamy kwieciem i dywanem z płatków
przechowalnik wymyka się spod kontroli, w tym ogrodzie może
Krasawica Maskwy pierwsza odpala
Moi Drodzy czy ktoś ma jakiś pomysł co może dziać się z moją sosną?
Posadzona jest w donicy od listopada, była piękna, cudowna! Mniej więcej od lutego zauważyłam, że coś się z nią dzieje. Myślałam, że może przemarzła w zimie, ale to ewidentnie nie to, bo teraz z dnia na dzień jest coraz gorzej!
Martwię się czy nie jest to jakaś choroba, która przejdzie na iglaki obok.
Jeśli macie jakiś pomysł jak mogę uratować moją sosnę będę wdzięczna i czy w ogóle jest szansa? Szkoda mi jej bardzo, zwłaszcza, że kompletnie nie wiem gdzie może być przyczyna takiego jej stanu.
Gosia, widziałam Wasze ule na fb Super, rewelacja!! No i w ogóle szacun za kreatywność Stowarzyszenia!! Oczywiście, jak zobaczyłam że u Was już zasiedlone, a u mnie w proszku to raban straszny zrobiłam u mojego "dostawcy" No i się dowiedziałam, że to są ubiegłoroczne matki, a na nowe unasiennione mus poczekać do czerwca. No to czekam, a Wasze będę podglądać
Ciemierniki potwierdzam nieskromnie - urocze Chyba ich jeszcze dosadzę, zwłaszcza, że mam własne sadzonki. Ciemiernik z B.. proszę bardzo:
Zdjęcie robocze, nie mam w tej chwili innego. Może na foto nie wygląda za super, ale naprawdę sadzonka rewelacja.
Żeby wyjąć z doniczki - trzeba było ją rozciąć.
Co do resztek po wertykulacji, właśnie też mi po głowie chodziło,żeby część wrzucić na kompost.
Jeszcze do 6-go mam parę dni
Coś pięknego te umbry Takie gęste maja korony. Same z siebie czy przycinasz? Czytam też, że wzdychasz aby nie chorowały... Faktycznie takie są podatne? Tak pytam bo zakupiłam rok temu jedną, z miesiąc temu przesadziłam i zamierzam zafundować jej towarzystwo Trzymam też kciuki za twoje buksy, u nas w Krakowie takie czystki a mnie marzy się choć jedna obwódka...Sadziłabym, ale piekielnie się boję Mospilanem uratowałam moje kule, jednak kilka z nich chyba przelałam i nieco odchorowały nadmiar środka. Teraz są już ok, ale sprawdzam prawie codziennie.
Chylę czoła przed twoją Holandią OBŁĘDNE!!!!!
Niesamowicie skomponowałaś tę rabatę. Przez cały rok ma zieloną obwódkę, na wiosnę szaleją tulipany, potem wychodzi lawenda.... Cudny masz ten widok z okna
A u mnie prace ogrodowe w toku. Każdego dnia po kawałeczku Wykarczowałam barwinek z południowej rabaty. To było gorsze od jałowców, darń się zrobiła i zaczęła zagrażać sąsiadującym roślinom. Z 2-3 metrów zerwałam trzy worki. Barwinek może jest piękny ale na dużych swobodnych przestrzeniach. Ja lubię jednak ład kontrolowany, a on wymykał się już spod kontroli.
Zakupiłam dwie śliczne omoriki na leśną rabatę, która powoli się zapełnia. Wycięłam kolejną małą rabatę pod duetem sosny i brzozy na tyłach. Efektu jeszcze nie ma Poglądowa szybka fotka