Dzisiaj pierwszy dzień widać u mnie wiosnę.




Posiałam w doniczkach zioła, jakiś "szkodnik" wygrzebał ziemię z doniczek - hmm. Kot, pies czy co to może być?

Od koleżanki z pracy dostałam pigwowca, pięknie kwitnie każdego roku.


dosadziłam kolejne krzewy pigwowców ale one nie mają takich okazałych kwiatów jak ta odmiana.

Niestety, przymrozki moje kwiaty na magnolii nie oszczędziły.



Na poprawę nastroju kupiłam sobie kolejną. Jestem Zuzanna

Tu widać jej wysokość

Jak to mówią noe miała baba kłopotu to se drzewo kupiła


A dokładniej wiśnię Kiku Shidare.

Dzisiaj byłam tylko na chwilę w ogrodzie. Posadziłam tylko to co czekało w wiaderku i podcięłam wrzosy, bo na śmierć o nich zapomniałam.
Potem jeszcze ciachnęłam kilka gałęzi ze świerka i jodły co doświetliło kolejny kąt i zrobiło mi się miejsce na hosty
Trochę zgrabiłam i koniec.

Dziewczyny koniec świata z tymi chłopami

Mój na szczęście nie wpadł na pomysł z krasnalami no ale za to wiatrak się kręci

Niewiem co gorsze

pozdrawiam wiosennie

A pojechałam tylko po ziemię.

ewsyg napisał(a)

ale bombowca lecącego złapałaś pięknie

Hiacynty są sadzone jesienią czy zeszłoroczne? Bo takie ładne, dorodne

Wesołych świąt Wielkanocnych.

AngelikaX napisał(a)

A tymczasem...


Nie mogłam się powstrzymać by nie wrzucić

HAHAHA,dobre

Cały dzień o ogrodzie , jutro została weranda .....

Tworzy się placyk

inka74 napisał(a)

No lenistwo mnie ogarnia. Zresztą większość zrobiona. Od początku marca ogarniam. To co nie zrobione - trudno. Poczeka. A tulipki nawet rano fajnie zamknięte wyglądają.

Ja to nawet wolę takie niezbyt otwarte - to też napawa nadzieją, że dłużej będą cieszyć Rondo jak zawsze zjawiskowe!

Zobacz Agata, doczekałam się w końcu ładnych wilczomleczy od Ciebie. Świecą na piwoniowej.A tuż obok nowe darwiny.

Kilka szybkich spojrzeń na ogród. Tak już rośnie miejsce z donicami do wsadzenia. Mam nadzieję doczekać się tutaj w tym roku tarasu.

Jednak w Polsce drzewa są dużo tańsze niż w Niemczech.

W związku z tym, że przytaszczylismy przyczepę to nie mogło sie obyc bez zakupu roślin.




Choć nie chciałam Katalpy to cena mnie przekonała i kupilam dwie i jednego klona. Wszystkie szczepione.

Ja juz chcę do domu i do ogrodu.

Irenko, piękne są te dni w tym tygodniu. Serce się raduje i oczy śmieją do tych kolorów i ptasich świergotów.
Nawet kiedy prace kuchenne zatrzymują mnie w czterech ścianach, co i rusz zerkam przez okno.


Po zeszłorocznej rewolucji bacznie obserwuje cypelek. Posadzone rośliny nie były duże. Wsadziłam trochę tulipanów, żeby wiosną coś się działo.



Narcyzy dołączyły do tulipanów.




Kwitnie wilczomlecz mirtowaty


i płomyk szydlasty (5 lat temu w tym miejscu była patelnia )

AgataP napisał(a)

świetnie to wygląda, też się zastanawiam nad obwódką, ale z 4 cm deski, bo została mi jak budowane były skrzynie.
Lubię uporządkowaną przestrzeń.
W pracy się ze mnie śmieją, że nikt nie ma tak porządnego biurka jak ja

Porządnej Panience macha porządna Panienka z pozycji ostatnio często przeze mnie wybieranej W warzywnym wciąż brakuje mi skrzyń dla dwóch kwater, a lada chwila trzeba będzie siać dyniowate. Obrzeża też stoją w miejscu, a własnie mi przywieźli górę ziemi na białą rabatę do rozparcelowania. Ale kiedy Pani, kiedy?