Skalniak masz olbrzymi i piekne rośliny na nim. Głodek widzę że juz kwitnie i takie wielkie poduchy się z niego porobiły. I do tego cieplutko. Moze sie spakuję???? i wyjade? do Ciebie. ( to tylko żart)
I wrzośce..... mam kilkadziesiąt do posadzenia...... trudno stoją w doniczkach Wczoraj całkeim łądne na wyprzedaży kupiłam po 2 zł... ładniejsze niż z wrzosika za 3,19 i 3 razy większe...
Ale teraz te co nie umarzły i kwitnące
Dziękuję wam dziewczyny
To sprawiła też pora roku. Wszystko takie bujne, zielone i kolorowe. Teraz nie jestem w stanie zrobić ani jednego ładnego zdjęcia.
Mam pytanko.... co polecacie w zakamarki (boki) schodów? Jaki skalniak pięknie obrosnie boki i nie będzie zostawiał "łyskych placów"? Miesce jest nasłonecznione i suche.
a wracając do tematu podobnego rozkładu działki i domu to tu jest moja część wzdłuż domu - ta szersza -prowadzi od przedogródka do tarasu na 2-gą część ogrodu
bardzo tę część lubię - tak jest od sąsiada a wzdłuż domu jest skalniak
ta rabata nazywa się żółta, bo ją dominuje żółty ale widać tu moją konsekwencję w niekonsekwencji czyli różowy floks - cała ja
Oj, tak ja również. W zeszłym roku usypałam sporą górkę ( niby skalniak miał być) Po miesiącu już miałam kopce kreta na nim. A skalniak wysoki na 1,5. I tak sobie krety zrobiły korytarz do nowo posadzonych roślin. Brrrr!!! Ale trawy też szkoda bo te kopce średnio wyglądają
Irys żyłkowany (Iris reticulata) ....u mnie na kompie pokazuje je trochę jaśniejsze niż w rzeczywistości... są bardziej niebiesko/granatowe, mam kilka bordowo/filletowych i kilka żółtych, a u Aldonki widziałam takie jaśniutkie Pisze, że się nadają na skalniak, ale u mnie posadziłam w glinie ....i też nie narzekają...czyli głupotoodporne
To zdjęcie z zeszłego roku..... tu kolor bardziej naturalny..nie śmiej sie z rury do nawadniania, ale wsadziłam rabatkę tam gdzie miał być trawnik i M nic innego nie robi jak przestawia swoje rury i innych nieskończonych eleemntów. Zaczełam jesienią i przyszła zima i nie dałą skończyć W tym roku dopiero zaczęły kwitnać i jak na razie zakwitło kilka
Kule bukszpanowe zakupione , obecne debatuję nad cisowymi nie koniecznie szczepionymi na pniu (takie również może mi się uda kiedyś kupić niespodziewanie) ...
Tak sobie pomyślałam , że ten mój rozbierany na wiosnę skalniak takowe posiada i jak bym je mocno przycięła jeszcze i może połączyła trzy sztuki ???? to może wyjdą fajne kule ???
Kule bukszpanowe zakupione , obecne debatuję nad cisowymi nie koniecznie szczepionymi na pniu (takie również może mi się uda kiedyś kupić niespodziewanie) ...
Tak sobie pomyślałam , że ten mój rozbierany na wiosnę skalniak takowe posiada i jak bym je mocno przycięła jeszcze i może połączyła trzy sztuki ???? to może wyjdą fajne kule ???
Ok. Zatem bez ramki, ale z kulkami jako opcja do przemyślenia. Chyba nie bardzo w pomarańcz. Podoba mi się róża z kocimiętką lub lawendą i w białych kwiatach gipsówki, więc może żółte i białe róże. Zastanawiam się nad jakimś bardziej pionowym akcentem w rogu wykuszu (na zdj. 1 w miejscu żylistka). Spodobały mi się też róże pnące i stąd taka wizja, ale to chyba zakłóci kompozycję, która bedzie bardziej płaska.
Zaczynam się martwić o finanse, bo jak napisałam jeszcze chcemy zwiększyć przedogróedk. A z drugiej strony szkoda nie wykorzystać gotowego miejsca na różankę.
W gł. wątku pokazywałam zdj. z prac z soboty (nie ostatniej, jeszcze wsześniejszej). Wkleję i tu.
Usuwamy zarośnięty skalniak i przerzucamy ziemię za dom na rozmnażalnik
witaj Celinko!
u Ciebie wiosna, drzewka pobielone, podcięte to już start
ja bardzo lubię przedwiośnie , jest szaro a za chwilę pojawią się w krzykliwych kolorach kwiatki,
u mnei dziś było słońce, ciepło piękna pogoda, mycie tarasu, ławeczki, ja przycinałam drobne iglaki i tawuły, poczyściłam skalniak i jak zwykle czasu brakło
ale byłam w sklepie i kupiłam nasionka cyni, onętka, bazylii i ogórecznika lekarskiego - te 2 ostatnie nigdy nie uprawiałam - masz jakieś doświadczenia z uprawą tego ?
Moje czuwające dobre dusze, poradźcie proszę jeszcze co nieco.
1. Muszę wykopać gdzieś żylistka z miejsca, gdzie był skalniak. A że jest już niemały, to trzeba na miejsce stałe. Tak wygląda na dzień dzisiejszy (rośnie w rogu wykuszu tuż przy oknie).
2. To rabaty biegnące wzdłuż płotu. Myślę, że gdzieś tu go trzeba dać. W następnym poście cd.
Magnolio – bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się napisać.
Ja się właśnie strasznie boję, że ogród zepsuję
W kwestii przedogródka. Myślę żeby go nie traktowac jako oddzielną całość, tylko część ogrodu. Dlatego nie podkreślałabym linii płotu od strony podjazdu, a nawet za płotem może da się nawiążać do tego w samym przedogródku.
Czy mogłabyś mi wyjaśnić co miałaś na myśli z tą linia płotu? Czytam, czytam i nic nie rozumiem…
Z miejscem do siedzenia też zaczęłam wątpić czy do dobry pomysł. Pochodziłam tam trochę. Poprzesiadywałam w różnych punktach i stwierdziłam, że taras jest na tyle duży, że kolejne miejsce do siedzenia kilka metrów dalej chyba źle by wyglądało.
Ewalm – myślę, że z podlewaniem w tamtym miejscu większego problemu nie będzie – i tak trzeba będzie trawnik podlewać więc i hortensjom się poleje.
Skalniak likwiduję na pewno. Jest beznadziejnie usytuowany, zasłania mi wszystko z okien. Poza tym trawa i inne badziewie powrastały strasznie między kamienie.
Ogólnie cały ten teren muszę oczyścić, wykopać rośliny, które chcę zachować. Pozbyć się ton kamieni, które tam pod trawą są dosłownie wszędzie – łopaty się przez nie wbić nie da, a potem wszystko przekopać i wyrównać. Inaczej tego nie widzę – to jest strasznie nierówny teren – górki i doły pozarastane trawą bo kosiarka nie dawała rady kosić na takich wertepach. Chodzić się nie da bo się człowiek potyka bez przerwy.
Agata – ja chcę podlewać wodą ze studni. Muszę z TŻ pogadać jak to technicznie rozwiązać żeby te węże nie były widoczne. Jak wygłówkuje i stwierdzi, że to zrobi to możemy zakładać