Kwitnie od grudnia i pachnie pięknie kalina. Tam są 2 sadzonki / krzaczki ale jedną wysadzę albo jakoś "obrócę" dla pełniejszego pokroju.

Margerytka40 napisał(a)

Ewo ciemierniki to cuchnące? Fajnie wyglądają

Tak. Są niezawodne.

Kalina sztywnolistna ('Pragensis') cieszy się z wilgoci w gruncie.

Monia81 napisał(a)

Ewuś u Ciebie też pięknie kwitną oczary, mój coś strajkuje... a te ciemierniki cudne, ja chyba się skuszę i kupię na moją rozchodnikową, pięknie wyglądają pozdrawiam

Inne moje nie przerosły torfu (za mało wypatroszyłam z doniczek przy sadzeniu i mają się gorzej. Wiosną poprawię sadzenie.

I derenie na dereniowej.

Urszulla napisał(a)

Tak myślę 50-70cm.

Ewo, wyrazy uznania i podziękowanie za idealny plan

Ula, plany są fajne. Podczas łykendu zrobiłam trochę bukietów - zostały mi resztki w wazonie. Lewkonie cudownie pachną.

Justyna napisał(a)

U Ewci jak zwykle dużo sie dzieje
Miło zobaczyć lipcowy kadr Zegar świetny, niech tylko, spatynuje. Dębowy kloc robi wrażenie! Remont wyszedł znakomicie. Trwał i trwał, ale efekt piękny. Już się nie mogę doczekać odwiedzin Ściskam!

I jeszcze trwa. Ale wyszłam do ogrodu.

Turzyca wygląda nadzwyczaj dobrze. Chyba dobrze przezimowała.

Jana napisał(a)

pięknie wyszła ta podłoga

Jano

ciemierniki. Śnieg ich w ogóle nie zmiażdżył.

~~ SEZON 2019 ~~

Ciepło się robi, u mnie kretowiska na trawniku się pojawiły. Dużo pracy w tym sezonie mnie czeka. Ambitne plany są, zobaczymy jak będzie z realizacją. Myślę, że przy wsparciu ogrodowiskowej społeczności dam radę!
pozdrawiam wszystkich zaglądających

la_estrellita napisał(a)

Przybyłam, zobaczyłam, pozadrościłam zegara (i nie tylko) i idę dalej

Jak mówiłaś, że będziesz w lutym, tak jesteś.
Idzie wiosna. A tymczasem w moim ogrodzie prawdziwe przedwiośnie. Oczary w rozkwicie ale tylko 2 z 5 (jeden trafił do szklarni na rehabilitację) kwitną.

Wspomnienie lata...

No to w temacie i ślubnym, i prezentowym.
Mój ślubny poprosił dziś o piłę do drewna na urodziny
Zuch Chłopak z niego! Taki ogrodowy

Przy okazji przedyskutowaliśmy kwestię drugiego kompostownika, co obu nam nagle wydało się niezbędne!
Ten już nie przyjmuje, a zaraz powinien wydalać...
Mrokasia, dziękuję za inspirację.



Zatem likwiduję marne dwie maliny, które od czterech lat nie owocują za bardzo.
Może jak już je przesadzę w jakieś inne miejsce, to się przestraszą.

Dla jasności, wokół kompostownika jest już porządek. Taki boordelloo był tydzień temu podczas cięcia miskantów

gosika67 napisał(a)

Taki widok mam z tarasu

Posadziłam jeden pal i mi rośnie taka wierzba w tym sezonie pierwszy raz ogłowiłam, zobaczymy jak to zniesie

Witajcie

Dzis nastal ten dzien przed chwilka wysialam:
- reszte zeszlorocznych nasionek otoczkowanych petunii i begonii,
- lobelia,
- zatrwian,
- żagwin,
- po ok 6 nasionek pomidora warszawskiego i tego herz.../cos tam/



Ps. Wczoraj zlozylam dwie male szafki i prawie cala duza komode. W miedzy czasie upieklam ciasto, zrobilam obiad, posprzatalam i zrobilam dwa prania. Coz wstydu przed Tesciami nie bylo
No i przeprowadzilismy sie do nowej sypialni bo w koncu przestalo byc czuc farbe bardzo sie ciesze

No dobra, żeby nie było... Pozaglądałam do innych, pozazdrościłam i też postanowiłam sekator odkurzyć. Rzuciłam się na wszystko co mam, czyli przycięłam wszytkie berberysy (całe sześć sztuk w tym jeden na 99% był zdechły zanim zaczęłam go strzyc), kilka posadzonych jesienią pęcherznic i moje miskanty giganty. Berberysom wycięłam przy ziemi jedną najgrubszą gałąź (wydedukowałam, że najgrubsza musi być najstarsza) pozostałe trochę skróciłam bo mi w okna pukały. Technikę opracowałam po lekturze wątku Hani od gruszek na wierzbie. Pęcherznice skosiłam jak leci na wysokości 30-40 cm od ziemi coby się rozkrzewiły trochę. Gdzieś kiedyś czytałam, że tak trzeba (mam nadzieję, że nie pomyliłam roślin ). Wykonałam również cięcie odmładzające moim dwóm wierzbom hakuro. Zdjęć nie robiłam, wyglądają tak żałośnie, że się wstydzę. Ciachnęłam też lawendy (te akurat bez strachu bo nie pierwszy raz). Poza tym zauważyłam, że moje czosnki mają już jakieś 10-15 cm wzrostu, kocimiętka i szałwie puszczają nowe listki a złocień jest u mnie zimozieloną rośliną. Chwaściory rosną jak gooopie. To by było na tyle. A nie, sorry mam jeszcze krokusy. Kwitną u mają się dobrze. Wyłażą wszędzie i nigdzie ale na pewno nie tam gdzie bym chciała (spadek po porzednich właścicielach).

Mogę się jeszcze pochwalić, że jakiś czas temu wydarłam prawie z paszczy śmieciarki takie o to cudo. Jak się ociepli będę czyścić i malować.

Witam,

kupilam wczoraj 3 brzozy doorenbosy.
Niestety jedno drzewo ma o wiele mniej galezi niz te 2 inne i sie w dodatku u gory ugina na jedna strone.
Jak bym moga je podciac, zeby korone troche zagescic?

Natomiest te 2 inne doorenbosy maja moim zdaniem az za duzo galezi, ktore wchodza jedna na druga. Nie wiem jak to bedzie wygladac jak dostana liscie. Moze je tez jakos poopcinac, zeby sie tak do siebie nie kleily?

Doorensosy beda sadzone co 3 metry.

Pozdrawiam.
Balea

gosika67 napisał(a)

Taki widok mam z tarasu

Takich odmian wierzb już jest coraz mniej. Mi one kojarzą się z taką starą polską wsią o której (pamiętam) opowiadał w jednym ze swoich programów "Piórkiem i węglem" prof. Zin.

Piękny widok

AnnaCh napisał(a)

Ewa, nie narzekaj, ja to jestem z boku zabudowana na maksa
Moi na szczęście też mili i przyjaźnie nastawieni

Nie będę miała widoku na stadion miejski a tak ładnie się świeci kolorami w nocy...

U nas ostatnie dni z przymrozkami w nocy i w dzień, też nie za ciepło, ale taplam się w ziemi przesadzam kwiatki w domu, też dobre rozwiązanie i takie cuś zrobiłam

i pierwsze zakupy na ten sezon, no nie umiałam przejść obojętnie

I jeszcze kolażowa jesień.

Zanim będzie można coś sadzić czas wykorzystam na zwożenie sucharów i szykowanie pod rabaty.

Tu dobrze widać wysokość pod szpalerem bzu, tam pójdą hosty, przy samych schodkach już były sadzone w tamtym roku, teraz będę kontynuować, bo tam jest cień.


Dla przypomnienia maj 2018