Dawno mnie tu nie było.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Dzisiaj było przyjemnie ciepło, w okolicach 25 stopni z lekkim wiaterkiem. Dało się trochę popracować w ogrodzie. Odświeżałam kanciki i usuwałam chwasty z brzegu rabat. Głębiej nie dało się wejść.

U nas też dziś była super pogoda Ciepło, wiaterek bez deszczu Ja w ogrodzie nie porobiłam bo miałam wizytację Starszych Członków Rodziny
Teraz oddycham głęboko i co rusz liczę do 10 - chyba z przyzwyczajenia

Haniu, widoczek mnie urzekł Czy w centrum, lekko po prawej to perovskia???

Dzień dobry,
Widziałam we wcześniejszym wpisie że ktoś miał taki sam problem jak my, ale pozostał bez odpowiedzi
Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć co się dzieje z naszym drzewkiem? Mam wrażenie, że problem zaczął się kiedy zaczęliśmy go podlewać (woda z mauzera, a dachu garażu z którego spływa jest trochę rdzy, może to ma coś wspólnego)

Dzisiaj dalsze oczyszczanie z darni po glebogryzarce i rozplantowanie kompostu.

A tu w dziurze na zbiornik do deszczówki widać doskonały przekrój jak wygląda u mnie rodzima gleba...także wzbogacenie choćby kupnym kompostem musowe.

Zobaczcie jak wygląda gleba pod agrowłókniną. Chwasty i tak wyszły, miejscami ziemia zazieleniona. Było przykryte od wczesnej wiosny.

Faktycznie "szmata" mogła utrudniać cyrkulację powietrza, ale tragedii nie ma, bo to piach. Pod kartonem może być podobnie, z tym, że on się rozłoży i zniknie, a agro nie.

Podsumowując - odjęło mi to pracy z odchwaszczaniem, a chwasty pod spodem były wątłe i same wychodziły. Na szczęście nie było perzu wcale, a szczaw był w znikomych ilościach. Opłacało się porządnie wyrywać parę razy

Szykuję się do nasadzeń
Na ostatnim zdjęciu widać magnolię, o której wspomniałem u Judith. Teraz jest lekko żółta i dostała brązowe brzegi liści. Jedynie młode liście się bardziej zazieleniły po podaniu nawozu do roślin kwaśnolubnych. Ogólnie biedna taka, potrzebuje towarzystwa

Chyba z rentgenem w oczach, żeby widzieć, co się dzieje w doniczce
Z kolorowych pomidorów, które miałam, Black Ball długo były czarne z zielonym odcieniem u dołu owocu. Kiedy dojrzały, ten zielony kolor zmienił się na czerwony. Green Zebra, kiedy jest dojrzała przybiera bardziej żółty odcień. W środku także są zielone. Można też sprawdzać, czy pomidory robią się miękkie.

Znalazłam zdjęcie z zeszłego roku. Te żółto-zielone na środku to Green Zebra, drobne czarne przy krawędzi miski to Black Ball - widać na nich ten czerwony odcień.


Jutro przyjeżdża poliwęglan na taras. Z majstrem jesteśmy umówieni mniej więcej na za 2 tygodnie.

Parę fotek z dziś. Ciągle to samo ale co tam .

anpi napisał(a)

Boskie zestawienie! Co to jest to białe? Idealnie pasuje do tych róż.

Zszargane nerwy me pojechałam ukoić. Wiadomo gdzie Przytargałam olszewnika. Zna ktoś?

Tyły