Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogrodowy song 09:12, 21 lut 2017


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Zaszkodzi, ja nie napisałam że mieszać. Wyjąć zawartość i złożyć gdzie indziej, a jak dojrzała to wykorzystać do donic lub na rabaty.

Następnie przestawić kompostownik i zapełniać od pustego od nowa.


Tak zamierzałam zrobić
Ogrodowy song 08:52, 21 lut 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
frezja napisał(a)


Jak się wymiesza zawartość to nie szkodzi? dzięki Danuś


Zaszkodzi, ja nie napisałam że mieszać. Wyjąć zawartość i złożyć gdzie indziej, a jak dojrzała to wykorzystać do donic lub na rabaty.

Następnie przestawić kompostownik i zapełniać od pustego od nowa.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 08:52, 21 lut 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
frezja napisał(a)


Jak się wymiesza zawartość to nie szkodzi? dzięki Danuś


Zaszkodzi, a raczej nie zmieści się. Ja nie napisałam że mieszać. Wyjąć zawartość i złożyć gdzie indziej, a jak dojrzała to wykorzystać do donic lub na rabaty.

Następnie przestawić kompostownik i zapełniać od pustego od nowa .
Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 21:28, 20 lut 2017


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Frezja, trzeba opróżnić kompostownik, postawić w inne miejsce i zapełniać od nowa.


Jak się wymiesza zawartość to nie szkodzi? dzięki Danuś
Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 21:24, 20 lut 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Frezja, trzeba opróżnić kompostownik, postawić w inne miejsce i zapełniać od nowa.
Zielony zielonym pogania :) 18:03, 18 lut 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Do góry
Toszka napisał(a)
Proponuję zakupić płyn Helliga i zbadaj ph gleby w różnych miejscach. Wtedy będziesz wiedzieć na pewno jakie ph gleby masz w róznych miejscach w ogrodzie i będzie można planować wzbogacenie, ożywienie gleby. Potem tego nie nadrobisz i będziesz żałować...
Pomyśl o kompostowniku (min.3 komory) od wiosny ruszysz z produkcją kompostu - pod warzywa i nie tylko jak znalazł.

Zacznij od zaplanowania ram ogrodu - żywopłoty, drzewa, etc. Będzie już rosło

Widzę nierówny teren - może teraz trzeba pomyśleć albo o wyrównaniu terenu, albo o wyregulowaniu kaskad=spadków.

Masz rację. Kupiłam "zwykły" kwasomierz, po doczytaniu podejrzewam że będzie się mylił w pomiarach więc kwasomierz z płynem Hellinga ląduje na liście zakupów.
Kompostownik mam od dwóch lat ale tylko 1 komora. Więc praca na wiosnę dla M.

Co do spadków to faktycznie. Szczerze mówiąc nie mam na nie pomysłu. Różnica poziomów była duża ok 4-5 m. Działka jakby spada "do tyłu". Teren wyrównaliśmy najlepiej jak się dało i tak zostały usypane skarpy (w sumie 3).

Toszko, wybacz może głupie pytanie ale jakie ramy ogrodu masz na myśli?
Tzn. jeśli dobrze rozumie to: od przodu posadziliśmy tuje, z boku działki rosną świerki, a z tyłu przy granicy posadziliśmy drzewa owocowe. Faktycznie brakuje mi jakiegoś drzewa z przodu domu, wydaje mi się, że miejsca jest dużo i dawało by cień, dobrze myślę?

Ogród Ani :) 11:00, 17 lut 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
anbu napisał(a)
Kami ostatnio przebrnęłam przez wątek Poli i Toszka pisała aby szmaragdy dostawały tylko wodę, bo je zbyt mocno wyciąga czy jakoś tak
Ja szmaragdów nie nawożę. Ewentualnie jak będę miała już zamontowany kompostownik i rozpocznę produkcje kompostu pełną parą, to sypnę im kompostu. Tak to widzę
czyli podlewać i wysatrczy
kompost ok i kora i gitara
dla mnie może być
Ogród Ani :) 10:59, 17 lut 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
Kami ostatnio przebrnęłam przez wątek Poli i Toszka pisała aby szmaragdy dostawały tylko wodę, bo je zbyt mocno wyciąga czy jakoś tak
Ja szmaragdów nie nawożę. Ewentualnie jak będę miała już zamontowany kompostownik i rozpocznę produkcje kompostu pełną parą, to sypnę im kompostu. Tak to widzę
Miłkowo - sezon 2016-2022 15:51, 16 lut 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ZOJA
reklamacje, to chyba u tych na górze ciesze się, że sucho i bez śniegu i wiosennie. Siać będę dużo, ale do gruntu, na parapetówki nie mam czas

BOGUSIA
jest, jakoś co rok szybciej, bo chyba ogród się rozrósł; za to u ciebie wiosenny siew

PATRYCJA
wszystko napisałam u ciebie ja osobiście już walkę toczę z jeżówkami, tak się to sieje
IZA
nie robię kompostu, nic nie składuję, już tnę trawy, w tę niedzielę wytnę już wszystko; ale jeśli masz kompostownik, to może iść na kompost.
My palimy, potem resztki na sicie oddzielam, a pozostałość mieszam z ziemią i na rabaty to idzie.

HANIU
no tak to jest, jak są zaległości, to i posty lecąmam nadzieję że się poukłada, na razie dosłownie wsio idzie wspak dzięki

tak będę zdobic wiosenny ogród
tzn miejsca do siedzenia
[zmoderowane]
Ogrodowy spektakl trwa ... 20:33, 14 lut 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Czas leciał, spędzałam coraz więcej czasu na porządkowaniu ogrodu, oczywiście dokupiłam sporo roślin które jak za dawnych dobrych czasów i tak upychałam
no może bardziej zwracałam uwagę na struktury liści

kompostownik został powiększony, ja podbierałam od spodu i na rabaty


marzec 2014
rabat bylinowa skorygowana, poprzesadzane to i owo a w zasadzie wszystko wysadziłam, dołożyłam kompostu i posadziłam od nowa /potem jeszcze kilka razy przesadzałam i dalej też będę/
a noga dokuczała już mocno - kolano dla ogrodnika ważna sprawa


powstała ugładzona, dosadzona rabata zachodnia

a nad oczkiem zrobiło się bardzo klimatycznie
Ranczo Szmaragdowa Dolina 12:14, 14 lut 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86233
Do góry
Basiu u mnie zawsze później bo stok północny i ziemia długo zimna Ale już na wiosnę czekam. muszę rabaty posprzątać , trawy przyciąć, rabaty bylinowe i trocinowe oplewić, potem róże do przycinki i bukszpany.....nie wiadomo w co najpierw ręce włożyć, a em ma do skoszenia trawnik od jesieni i w łące podokaszać suchelce. Potem już będzie zasilanie , kompostownik i warzywnik na tapecie, a tam też mała rewolucja czeka, bo płotek po zimowych wiatrach do wymiany
No i trzeba jeszcze gdzieś wcisnąć malowanie mebli i konstrukcji drewnianych...kiedy ten czas nam znowu zmienią, żeby dzień był jeszcze dłuższy
Ogrodowy spektakl trwa ... 22:06, 13 lut 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
vita napisał(a)


Już wiem, że masz glinę w ogrodzie, to zdradź mi proszę z czego robisz kompost, że możesz go przesiewać? Przesiewasz taki dwu letni? Starszy?
U mnie wychodzi strasznie tłusty, przy przesiewaniu prawie nadrywam nadgarstki, a jak dam przed sadzeniem za mało gotowej ziemi z worka, to potem wody nie przepuszcza!

U mnie śnieg i mróz straszny, cierpię, walczę i płaczę.
Spacery odbędę, dziękuję bardzo.
Spontan?


Pozwolisz że się wtrącę w to pytanie. Ja też mam glinę, ale kompost robię z resztek roślinnych. tnę grubsze badyle przed wrzuceniem na kompost i wcale nie przesiewam, nie przesypuję ich ziemią.
Tłusty- to może dajesz trawę świeżą ?, ona tworzy takie tłuste zbite placki .
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu



Mam glinę i to różną w różnych miejscach - taki jasny ił też mam

można się pobawić


Pytanie czy przesiewanie tak samo rozumiemy.

Otóż ja teraz już kompostu nie przesiewam /to z Anglii nauka podpatrzone/ i daję na rabaty taki nieprzerobiony zwłaszcza jak ściółkuję specjalnie taki z patyczkami żeby była struktura.

Przesiewam tylko do donic i do wysiewów do warzyw.
Ale czasem mi się zdarza.
Do przesiewania mam taką ramkę na taczki ze sporymi oczkami i mam też sito.Jak znajdę fotki to pokażę.

Co daję ? teraz już coraz mniej ziemi a glinę w bryłach odrzucam całkiem

- daję wszystko z kuchni co można,sporo kartonu podartego /celuloza/, nawet papier biurowy, wszystko z rabat z cięcia i pilenia, liście i z cięcia krzewów, drzew - mam rozdrabniacz więc wszystkie gałązki są mielone - właśnie będzie dużo teraz choć znaczna część pójdzie na ściółki
też daję cieńką warstwę trawy po skoszeniu i wysuszoną trawę którą suszę na ścieżkach w warzywniku, popiół z kominka
Kompostu nie przerzucam bo nie mam kim - jak na razie szybko mi schodzi - tak pół roku i nie ma
największy grzech słaba dbałość o wilgoć latem jak jest susza, czasem poleję ale nie wiem czy to starcza

od ub sezonu mam wreszcie kompostownik taki jak chciałam, a zaczynałam od małego plastikowego
i już sobie nie wyobrażam nie mieć kompostu - ziemi w workach nie kupuję i kory tez już nie - a ile ja tego kupowałam każdego sezonu



nie przesypuj za dużo ziemią, może więcej materii zielonej i takich suchych gałązek i wszystko do kompostu w miarę możliwości ciachaj będzie szybko w pół roku

pozdrawiam



Podmiejski ogródek 14:29, 07 lut 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5190
Do góry
makadamia napisał(a)
Spojrzałam na tą inspirację (świetna kompozycja faktur) i doznałam olśnienia:

A może na ten irytujący pień też puścić jakieś pnącze?

Bluszcza mam od groma na działce
Mogłabym też przesadzić hortensję pnącą, ale trochę mi jej szkoda.

Ktoś ostatnio polecał tego powojnika. Podobno nie potrzebuje cięcia i toleruje każdą wystawę (a ten pień akurat ma trochę słońca od wschodu).
Myślicie że warto zaryzykować?


Inspiracja idealna dla Ciebie, choć ja bluszczu nie lubie. Poległ u mnie drań , a chciałam, żeby kompostownik osłonił.

Z pnących – przywarka japońska. Marczyński pisze o niej w pozytywach, a ja mu wierzę w dziedzinie pnączy.
O tym clematisie u Marczyńskiego jest, że może być okrywowy też i że nie wymaga cięcia. Facet wie co pisze, bo to on wyhodował tę odmianę.
Działeczka Asi :) 11:28, 07 lut 2017


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Do góry
Na razie zrobimy płot, żeby zasłonić się. Mąż ma robić nowy kompostownik i zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Będzie kiepsko, wsadzimy tuje.
Iwonko, Asiu,dziękuję Wam za sugestie

Dziewczynki, mam jeszcze pytanie... na jaki kolor pomalować ten płot?

Domek wygląda tak Nie wiem, czy coś pod kolor do domku, czy nie ma to znaczenia?





Mogłabym wtedy przemalować drzwi w domku i np.te filary. Ławeczka, której jeszcze nie mam też by była pod kolor no i altanka, którą muszę i tak przemalować. W tej chwili ma taki kolor jak drzwi w domku. Doradzicie coś
Ogródek Iwony II 22:21, 06 lut 2017


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Asiu, cofnęłam się trochę u Ciebie i chyba to ogrodzenie z listewek będzie u Ciebie dobre. Ja bym tak ostro nie zasłaniała kompostownika, tylko dołożyła drugą komorę, a na zewnątrz dała podobne listewki, jak na ogrodzeniu. Tak, by były atutem. Ja mam 3 komory, jedyne, czego dla estetyki pilnuję, by kompost nie wychodził poza brzeg kompostownika. To sygnał, by zacząć zapełniać kolejną komorę. Wtedy przewalam wszystko do drugiej komory z pierwszej, czyli odwracam do góry nogami. W połowie wybierania pokazuje się cudny kompost, który wyrzucam na rabaty.
Do kompostu musisz mieć bardzo dobre dojście, ja mam na taczkę i mnie z widłami. Musi być wygodnie. Na taczkę kładę grube sito - dostałam od zaprzyjaźnionego pana murarza, przesiewam kompost z grubsza. To, co na sicie zostaje, wrzucam do kompostownika z powrotem. Reszta leci na rabaty. Jak blisko zasłonisz, nie dojdziesz taczką, a trzeba jeszcze wyjechać, wycofać się itd ...
Taczką też dowożę odpady z ogrodu i obornik...
Zobacz Asiu.
Pierwsza fotka z prac majowych. W tyle widać kompostownik.
Deseczki zostawiłam niemalowane, by w naturalny sposób spatynowały.

Z przodu widać krzew forsycji, ale przed skrzynkami. Zasłania widok na kompostownik od strony tarasu:

W maju na jednym zapełnionym kompostowniku nasypałam trochę ziemi i posiałam fasolkę. Rozbierałam go po zbiorach


Czerwiec wokół kompostownika i warzywniaka:


W oflisowym ogrodzie 21:19, 06 lut 2017


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
Aniaaa napisał(a)
Witaj Kamilo

Przejrzałam Twój wątek.Pracowita kobitka jesteś.
Wiertarka i te sprzęty też mi nie obce ale za bruk nie wzięłabym się to tym bardziej podziwiam Ciebie
Ogród masz ciut większy jak mój,widać ogrom zaangażowania,rabaty pięknie zagęszczone.
Ładnie formujesz iglaki,u mnie tez ich sporo no i dojrzałam przydaśki ogrodowe nawet sagan do ogórków,lubię je w ogrodzie
Drewutnia oryginalna.Fajne macie te dechy jako element przewodzący w ogrodzie.
Drewutnię mamy zamiar w tym roku zrobić.I podglądam na Twoją.
Ciekawe jak wierzba mandżurska będzie wyglądać jak zacznie wiosną odrastać.Mieliśmy dwie dosyć duże i obydwie zaatakowała bawełnica korówka ale w różnym odstępie czasowym.Musieliśmy je wyciąć bo nie dało rady ich uratować.
A synuś przeuroczy

Pozdrawiam
Ania

Aniu witam u siebie to formowanie iglaków przyszło mi trochę z przymusu. Wyjścia były dwa cięcie albo eksmisja.
Znam tego robaka o którym piszesz, bo zjadł mi dwie wierzby iwy. Mandżurskie na razie zdrowe, chodź podobno to krótkowieczne drzewa.
Nasza drewutnia to pierwsza drewniana konstrukcja w ogrodzie, stoi w złym miejscu bo powinna zmieścić za sobą kompostownik a zostawiliśmy za mało miejsca.
Miejski azyl 14:59, 06 lut 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Do góry
Ela to masz taki ful wypas kompostownik
Ja mam miejska działkę i nie mam miejsca na większy kompostownik (przynajmniej tak mi się wydaje )


Miejski azyl 12:14, 06 lut 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Ja mam duzy kompostownik 2x4 m i wys 1,5 m to moj drugi bo pierwszy lepiej nie mowic. Tez wszystko wrzucam do kompostownika oprocz lisci z drzew i krzakow. Bo liscie sie powoli rozkladaja i maja choroby grzybowe.
Przerabiam kompost dwa razy do roku. Nie przesiewam na rabaty wywozy jak leci sam przegnije pod kora.
Liscie wkladam do workow zawiazuje wiosna wysypuje do dolka i tam sobie gnija dalej przesypuje ziemia w nastepnym roku sadze jakies drzewo. Rosnie jak na droźdzach.
Działeczka Asi :) 12:02, 06 lut 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Asiu, strzelam w ciemno:



czarne - to domek, scieżka do wędzarni i wędzarnia; popraw wymiary, bo na pewno się rąbnęłam
szare - kompostownik
brązowe - ogrodzenie (wersja full wypas - z cegły; wersja realna - takie panele jak Iwonkowe, które Ci już dziewczyny podrzuciły)
jasny brąz - placyk

Przy wejściu do kompostownika można zrobić furtkę (wystarczy nawet taka "obrotowa", jak w saloonach na Dzikim zachodzie
Miejski azyl 11:12, 06 lut 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
Przyszłam się przywitać z kolejną wrocławianką
Podobnie jak Madżen - tez już kosmetycznie przyciachałam brzozy - nie płakały
Mam taki sam kompostownik od zeszłej jesieni i wrzucam do niego pełen zakres odpadów wefług Toszkowych porad: (przekopiuje Ci całe moje "Ku Pamięci"


"Ponieważ zostałam wywołana do tablicy w sprawie kompostu to powiem jak ja to robię.
Zacznę może od wstępu na temat tzw. zimnego kompostu i gorącego, w którym temperatury dochodzą do ponad 70stopni.

Zazwyczaj w trakcie sezonu wyrzucamy na kompost wszystko jak leci i nie w głowie nam przekładanie warstw zielona/brązowa.
Taki kompost pracuje, ale nie całościowo i temperatura jaka wydzielana jest jest niska i szybko się wyziębia. W takim kompoście wszystkie patogeny doskonale przetrwają.

Na jesieni warto jest przygotować na nowo pryzmę lub skrzynię na gorący/pracujący kompost ułożony starannie warstwami jak lazania. W wyniku wysokich temperatur kompost zostanie należycie odkażony.

Na kompost wrzucam wszystko, pracowicie pocięte lub rozdrobnione - łęty od pomidorów, Fasoli, gałązki (pocięte na 2-5cm), tuje, cisy z cięcia, perz, suche liście z orzecha, gałązki róż etc. Wszystko wrzucam na kompost, bo o ironio mieszkam jeszcze w granicach Wa-wy, ale zielonego u nas nie odbierają

Pryzmę układa się od podstaw z wykorzystaniem nieprzekompostowanego kompostu zbieranego przez lato i jesień.
Warstwy muszą być w miarę cienkie - ok. 10-15cm.
Na dno pocięte patyki.
Warstwa kompostu nieprzerobionego.
Warstwa zielona.
Porwane tektury, papier
Obornik
Kompost
zielona warstwa itd.

Można przesypać wapnem ogrodniczym - cienko.Lub popiołem drewnianym.
Można przesypać mączką bazaltową.
Liście musza być sypane cienką warstwą, najlepiej przemielone wcześniej kosiarką. Zbyt gruba warstwa liści zbija się w jednolitą masę i nie dopuszcza powietrza.
Można przesypać warstwą "obornika" ptasiego, ale uwaga - musi być to cienka warstwa i dobrze zlana/namoczona wodą. W przeciwnym razie zbija się jak cement i tak zachowuje. Nie przepuszcza wody.

Tak np.w październiku/listopadzie warstwowo ułożony kompost w marcu trzeba przerzucić uwzględniając zasadę, że część zewnętrzna (boki) mają wylądować w środku pryzmy. Jeśli na tym etapie spora część jest nieprzekompostowana to można pryzmę polać obficie 5% roztworem mocznika. Kompostu nie przerzuca się łopatą, a tylko widłami co pomaga napowietrzyć materię i rozbić zbite grudy.

Może się zdarzyć, że pryzma jest nieprzekompostowana z kilku powodów;
Brak odpowiedniej wilgoci lub źle rozdrobnione części roślin.

Potem i tak przecież kompost przed użyciem powinien być przesiany, dla rozdzielenia frakcji. Przesianie znakomicie napowietrza kompost"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies