Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Połowa działki - czyli mam powoli dość część II 08:39, 15 lut 2019


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14207
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
O Zawitka a co ciebie tak naszło nowy watek. To fakt, lepiej mniej stron przekręcać. Już się rwiesz do roboty ogrodowej?

Wczoraj trochę popadało ale już śladu nie ma i dobrze bliżej wiosny.
Ma być ładnie to trochę trzeba zrobić na działce. U mnie było. Tydzień temu cięcie więc w sobotę mielenie będzie. Mam na działce sucho to można już tam coś robić. Ale specjalnie się nie palimy niech ziemia jeszcze odpoczywa.


A no naszło bo jak chcesz coś znależś to trza przewalać stroni i przewalać ,


Dziś tnę swoje drzewka nie mam ich dużo ale robotę trzeba zrobić .Mam ochotę już na buksy ale nie mam siły bo od czasu do czasu choroba nie daje mi spokoju .u mnie ziemia miękka i powoli biorę się ale powoli ha ha .



Kwiatuch dla Ciebie!!!!
...uDany ogród 08:28, 15 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
sierotka napisał(a)
No nie przyjście wiosny nie może się nie odbyć u nas śnieg dłużej leży w dębowym lesie niż gdziekolwiek ponieważ tam jest woda i przestrzeń nie osłonięta dziewicze łąki i pola to tez plus w pewnym sensie
Wiosennego jak najbardziej dnia Danuś


Bogusiu wiosna przyjdzie w swoim czasie, ale ewidentnie w tym roku jej się spieszy
U nas staw tez jeszcze częściowo w lodzie, ale coraz cieńsza warstwa i wczoraj wypatrzyła rybki, też maja już ochotę na aktywność wiosenną
Tobie również wiosennych doznań!

Motylogród 07:56, 15 lut 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Pierwszy sukces odnotowany

u jednego sąsiada



u drugiego sąsiada



u mnie - odrobina i tylko w zagłębieniach (w połowie listopada rozplantowałam ziemię, ale zostawiłam ją w "kupkach", bo nie zdążyłam nic więcej zrobić przed słotami jesiennymi). Ziemia bardzo błotnista, ale woda nie stoi!



i na kwaśnej - ani grama stojącej wody



...uDany ogród 07:30, 15 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Agania napisał(a)
Pracujesz w ogrodzie, a Teddy się wyleguje i z oczu Cię nie spuszcza...czy eMuś czasem nie zazdrosny

Ja też planuję podziałaś u siebie, nie muszę gotować, dom ogarnięty....w końcu ogród...byleby słoneczko dopisało

Masz różową taczkę...no niesamowita jesteś...ale fajna

Widzę okrycia na niektórych krzewach...co tam okrywasz Danuś?


Aguś wreszcie zaczęłam coś robić, po zimie trochę zastana jestem, ale próbuję to zwalczyć
Sprawia mi to taka radość, że nawet bólu nie czuję. Dopiero po powrocie do domu musiałam wziąć coś na ból kości. Dzisiaj jest już ok. i za chwile się zbieram
M kocha tego kudłacza chyba bardziej niż mnie, to najbardziej tulony osobnik w domu
Też mam obiad naszykowany i dom w miarę ogarnięty to mogę dalej działać w ogrodzie, chociaż póki co jest gęsta mgła...może wyjdzie słońce!
Tak mam różową taczkę i rękawiczki, a co
Okrywałam głównie kaliny w obawie przed sarnami, jeszcze się nie wyleczyłam po tym jak obgryzły mi wszystkie pąki. Ale chyba już nie przejdą, do tej pory nie wlazły to chyba już nie przedrą się przez ogrodzenie.
I bardziej wrażliwe młoda ośnieża, dawidia , paulowania z pąkami
Chyba dzisiaj część odpakuję Już ciepłe noce są nie chcę żeby się zaparzyły.
Pozdrawiam i udanego dnia w ogrodzie!

Rodzaje donic 07:17, 15 lut 2019

Dołączył: 15 lut 2019
Posty: 1
Do góry
Ja też się pochwale, dzień dobry


i drugie:
...uDany ogród 07:17, 15 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
sierotka napisał(a)
Witaj Danusiu cudo wiosna o rany jadę dzisiaj lub jutro też poszukać tylko u mnie jeszcze leży śnieg ufff na działce może dzisiaj słoneczko go stopi


Cześć Boguniu
Wiosna nieśmiało wyłania się w ogrodzie, coraz więcej oznak można znaleźć. Ptaki głośno śpiewają, pąki nabrzmiałe i kwitną pierwsze kwiaty. W powietrzu czuć ciepło i słońce jest wysoko. Wczoraj M widział pierwsze klucze ptaków, nie wie jakich, ale lecą do nas. Przyroda, aż tak pomylić się nie może, prawda?
U nas resztki śniegu, do końca jeszcze trochę ale deszcz sobie z nim prawie poraził. U nas słońca od kilku dni nie ma wcale i jest bardzo niskie ciśnienie, ale wyżycie w ogrodzie powoduje, że wcale tego nie czuję
Miłego dnia kochana!

...uDany ogród 07:08, 15 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Aldona40 napisał(a)
Może małe sprostowanie Piesio jest mojej córci , ponieważ ja byłam przeciwna, aby to małe stworzonko z nami zamieszkało (ale ja głupia byłam ). Bo wiadomo że piesek w domku to obowiązek jakby nie patrzeć No, ale lepiej późno niż wcale
Ale czego nie robi się dla swojego dziecka
Teraz to taki nasz pupilek kochany.
Wabi się Andi, i jest to yorkshire terrier w maju będzie dwa lata jak z nami jest a miał dwa miesiące jak z nami zamieszkał . Jest grzeczny i usłuchany, jak to mówię ja: dobrze wychowany

A co do wątku, to kiedyś go założę może na wiosnę z dużym naciskiem na może

Pozdrawiam



_______________
Aldona


No u nas piesek miał być mój, ale wybrał sobie mojego M na pana i łazi za nim krok w krok. Jednak kocha go cała rodzina. Wiele razy się zarzekałam, że więcej nie chcę, ale po ostatniej stracie to była dla mnie najlepsza terapia.
Psy mam od urodzenia z przerwą może miesięczną i szczerze nie wyobrażam sobie domu bez psa
Yoreczki są słodkie, ja jednak chciałam większego psa. Hawri to był Terier tybetański i chciałam kolejnego, ale trafił mi się Tedzio po przejściach, Hawańczyk, i nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Miał pół roku jak z nami zamieszkał. Teraz ma prawie 4 lata i jest wesołym , kochanym psiakiem
Jednak niereformowalnym i lubi sobie kłapnąć kłami...

Zakładaj, a nie pisz mi tu "może"!

...uDany ogród 07:01, 15 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
marba napisał(a)
Dobra Pańcia, to i bronić jej się chce. Mój Bolek też mnie broni.


Basiu to mój przyjaciel ja dbam o niego, on o mnie Ale czasami trochę go ponosi, ostatnio kurier wszedł na podwórko, bo ktoś zapomniał przekręcić klucz w zamku. Zawiesił się na jego łydce i nie chciał puścić. Krzywdy mu nie zrobił, bo miał grube spodnie, ale jakby miał spodenki to kto wiec czy by go nie uszkodził?
Musze uważać, bo niby taki malusi słodziak, a kły potrafi wystawić.

Wiosna nadchodzi

W ogródku emerytki 01:12, 15 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
To zdjęcia ułudki i jasnoty dla Basi Dragonki, zobacz, jak to wygląda.
Tu " kępka " ułudki, są jeszcze dwie, nawet nie wiem jak się zrobiły trzy, bo wsadziłam jedną małą sadzonkę.
Jasnotę mam też w trawniku, bo " wykipiała " z gazonu.


Wśród brzóz i dębów 00:29, 15 lut 2019


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Grażynko, Elu, Dominiko, rzeczywiście wygląda na to, że wiosna zbliża się wielkimi krokami. Pierwsze oznaki już są. Oby jak najszybciej.

Aniu, takie drobiazgi zawsze możnaw ogrodzie fajnie wykorzystać.

Renatko, kobeę też wysiewam pod koniec marca, na parapecie od południa. Potem w gruncie też musi mieć dużo słońca i, co bardzo ważne, osłonięte od wiatru miejsce. Narażona na wiatr albo przeciąg będzie słabo rosła.

Sylwio, nie szkodzi, że prezent nietrafiony, gest się liczy. Ja często dostaję od męża książki, które sama już dawno kupiłam. Ale nie mówię, że już mam, bo byłoby mu przykro.
Jeśli nie lubisz begonii to bulwy zawsze przecież mogą nie wyrosnąć.

Moich nasionek do wysiewu ciąg dalszy:





Nelumbo - lotos 00:12, 15 lut 2019

Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 1
Do góry
Cześć Wszystkim
pokusiłam się o zakup nasion żółtego, różowego oraz niebieskiego "lotosu". Wszystkie nasiona podpisane nelumbo nucifera + kolor. Czy to aby trochę nie naciągane? Lotos orzechodajny jest różowy, żółty to nie nucifera a lutea, natomiast niebieski to tak naprawdę grzybień? Zaczęłam trochę więcej szperać i czytać i tym samym trafiłam tutaj. Stwierdziłam, że warto odświeżyć wątek. Przeczytałam całość, wyciągnę stąd na pewno sporo przydatnych w iadomości.
Chcę spróbować uprawy w pojemniku, moja kałuża zwana też czasem oczkiem chyba by się nie nadała. Traktuję to trochę jako eksperyment.
Macie piękne duże zbiorniki, bardzo mi się podobają wspaniałe rośliny, być może pokuszę się kiedyś o przekopanie i przemeblowanie ogrodka z powiększeniem oczka, jednak na razie pozostanę przy testowaniu mojego pomysłu.
Załączam zdjęcie z 3 dnia pobytu w szklance wody

Ogród tkany marzeniami 23:49, 14 lut 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Do góry
I dwa śpiochy na łowisku, czyli na akwarium





Ogród tkany marzeniami 23:48, 14 lut 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Do góry
Gacek to zupełnie inna historia. Kocia bieda przygarnięta zgodnie z informacją od weterynarza w 4 tygodniu życia. Trochę skórki parę kostek i wszystkie choróbska i pasożyty jakie tylko można znaleźć u kota. Z wyglądu podobny do nietoperza. Wielkie przerażone oczy. Długi pyszczek i ogromne uszy - czyli Gacek. Pierwsza informacja od weta, to że najprawdopodobniej nie przeżyje. Tak mały i tak chory. Praktycznie bez szans. Blisko miesiąc trzymałam go w odosobnieniu nie chcąc, aby Domiś się czymś zaraził, no i do końca nie wiedziałam jak zareaguje. Niańczyłam ten szkielecik, chuchałam, dmuchałam i z radością patrzyłam jak nabiera sił i zdrowieje.
Wyrósł na fajnego kota. Z czasu dziecięcego pozostało mu nietypowe siadanie u mnie na kolanach. Jak dziecko do karmienia. Pyszczek wtulony przy piersi,a tylne nóżki wyprostowane na moich kolanach. Jest bardzo ciekawski i wszystko chce ze mną robić. Jak siedzę przy komputerze to podskakuje i pokazuje, że chce na kolana.
Z jeszcze jedną rzeczą wszystkich zadziwia. Uwielbia aportować drobne zabawki i piłeczki. Zachowuje się jak piesek. Przynosi siada i czeka, aby mu znowu rzucić. No i spuszcza wodę w toalecie Mina gości bezcenna....



Zdjęcie mało ostre, ale widać jak maszeruje z piłką.



Ogród tkany marzeniami 23:32, 14 lut 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
Do góry
Blisko cztery lata temu w naszym domu zagościł Domisław. Dla przyjaciół Domiś . Kot niezwykle gadatliwy, nie potrafiący miauczeć. Potrafiący jednak prowadzić długą konwersację w sobie tylko znanym języku. Jest bardzo grzeczny zawsze odpowiada na zadane pytanie.
Trafił do nas z ogłoszenia. Kot z hrabiowskimi manierami. Nie chodzi tylko kroczy. No chyba, że słyszy odgłos otwieranego pojemnika na chrupki lub magicznej szafeczki (ze słodyczami) to wtedy gwałtownie ożywa. Mięska nie jada... No może w ostateczności. Kocie chrupki to jego pasja. No może jeszcze słony paluszek, wafelek albo popcorn. Na deser chętnie skosztuje suchej karmy dla rybek akwariowych.


Sezon 2017 u Hanusi 23:05, 14 lut 2019


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Dziękuję, Elisko! Głowa musi być, ale na parady nie łaziłam i nie łażę. Jak się było "zawiadowcą stacji" w domu, trzeba było trzymać się rozkładu jazdy. A jazda była bez trzymanki: chałupa, praca, mąż, dziecki. Cud, że to ogarniałam, Przybyło siwizny, ale najważniejsze, że nie mam na sercu żadnej blizny.

Dzisiejszy wieczór zakończyłam lampką wina + tiramisu. Jutro piątkowa powtórka.
Spijcie spokojnie.

Japoński ogród Reni i Matiego 22:32, 14 lut 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14845
Do góry
Renii napisał(a)
U mnie w ogrodzie królują obecnie wrzosy. Piękna odmiana, ale nazwy nie znam










Może masz zrobiona fotkę jak kwitną w jesieni. Gdzie kupowałam może będą znali nazwę postaraj się dowiedzieć. U mnie wrzosy też ładnie wyglądają ale mają pomarańczowy kolor.
Ogrodowe kreacje 22:28, 14 lut 2019


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Do góry
Późną porą, ale wklejam Walentynkowa serduszka
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 22:28, 14 lut 2019


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Jest tak smętnie i tak smutno, że nic tego nie ożywi, żadne stojaki, żadne palety, a lustro to sine igły będą się odbijały Jedynie może pomóc całkowite przearanżowanie tego miejsca, nasadzenie masy roślin, które stworzą jednolite plamy koloru. Takie punkciki kilka roślin nie dadzą nic w tym miejscu. Musisz się zastanowić, co się podoba, ile tam jest światła, dać w doły dobrej ziemi, podlewać i nasadzić ile wejdzie

Na pień sosny też bluszcz, żeby była bardziej malownicza.



Szefowa to się zna.Pięknie może być
Słoneczny Ogród 22:22, 14 lut 2019


Dołączył: 16 sty 2017
Posty: 7665
Do góry
Morwa już jest posadzona w inne dalsze miejsce, poszła dalej,dalej i na lewo do drzewek owocowych. Zastał mnie mrok więc zdjęć niema. Do 18tej machałam szpadlem

Ale mam jeszcze parę zdjęć z miejsc gdzie machałam szpadlem.

Przedłużenie nowej rabaty przyschodkowej.
Przy schodkach w tamtym roku posadziłam hosty.
A teraz usypuję łagodniejszą skarpę, na spód kładę gałęzie i kołki, które maja utrzymać osuwanie się świeżej ziemi a także dać trochę próchnicy.





Majówka na Majówce 22:19, 14 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86956
Do góry
mikina34 napisał(a)
Haniu, kiedyś u Ciebie pisałam, ze mam dwa klony ginnala, każdy inny chociaż oba kupowane tego samego dnia z tego samego źródła i wsadzone tez w tym samym czasie - ten pierwszy mocno wybujał do góry, drugi został kompaktowy. Zastanawiam się czy tego pierwszego przycinać żeby nie był takim krzaczorem?


Tak sobie myślę, ze jeśli maja być z nich drzewka, a nie krzaki to trzeba by zostawic tylko jeden pień lub dwa trzy( na wielopniowe, i od dołu gałązki podkrzesać, by nie zabierały soków przewodnikom, wtedy powinny zacząć rosnąć w górę....tak myślę....ja bym tak zrobiła, ale trzeba by się pospieszyć z cięciem bo za chwilę będą już mocno płakały po cięciu.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies