Baptysja cudna, masz oko do wyszukiwania roślin. Niedroga. Wysoo kwitnąca. Muszę poszukać jej przy okazji. A jak że ślimakami,
Co do paproci jeszcze mam mały dystans, ale ta co kupowałyśmy jest cudna. Czekam aż się powiększy i podzielę.
Gożdziki to żelazne rosliny . Tez miałam białe, Zimowały
A rózanka ze stipą i szałwia piękna .
Szałwie masz kolosy
Moje nabieraja masy- oberwałam przekwitłe kwiatostany i robią sie z nich niezłe kluski
Chyba po rozchodnikach będą moja ulubiona byliną
Będziesz kiedyś w pobliżu to wpadniesz i zobaczysz w realu, że jest lepiej
Jeszcze mam takie kolory różane Niestety musisz wziąć poprawkę że ciągle męczone ulewami.
Witam Jolu
Nie wiem czy byłam czy nie, ale jestem i oglądam. Piękny ten Ostrowiec.
Też u mnie jest może bardziej różowy. Rozsiewa się wszędzie w najmniej spodziewanych miejscach.
Chciałam się zapytać czy ty przycinasz go po okwitnieciu.
Czytałam, trzeba przyciąć i on dalej pięknie kwitnie. Unie tak się nie dzieje kwitnie później słabo.
U ciebie rośnie pod drzewem może ma więcej cienia. U mnie w słońcu.
Ścieżki ładne u mnie ich nie ma depcze po trawie.
Wiesz o tym że musi stać w nieogrzewanym, jasnym pomieszczeniu zima. Liscie mogą opaść na zimę, ale nie musza. Wiosna wypuści niwe. Miałam już dosyć duże drzewko sama wyhodowałam z pestki. Którejś zimy dostał przędziorka, zmarniał i usechł. Wypuścił z boku pnia nowy pęd i rośnie.
Drzewko miało ok 1,5 metra zaczęłam go formować i ten nieszczęsny przędziorek.
U mnie każdej zimy (styczeń/luty) kwitł ale kwiaty opadały. Dopiero nie dawno się dowiedziałam, że powinnam się była zabawic w pszczołe i zapylac.
Ładne drzewko. Pzeczytaj w necie jak się nim zająć tam sporo się dowiesz.
Miło mi
Są koty bezpańskie z pobliskich blokowisk. Kosy potrafią człowieka przyatakować w obronie gniazda, może z kotami też im się jakoś udaje?
Powojniki lubię właśnie z tego powodu.
Skłodowska