A w ogóle to dzięki za pocieszenie, że trudno ją się wysiewa bo myślałam że ze mnie taki antytalent wysiewowy .
Omączoną uwielbiam właśnie z tych powodów o których piszesz. A na szkółkę się wkurzyłam bo Pan mi powiedział, że "szałwia choruje na szarą pleśń. Mówi Pani to coś?"
Obrażona jestem .
O wysiewie Salvia farinacea pisałam w wątku u Renaty, ale napiszę jeszcze u siebie. Szałwia omączona potrzebuje długiego okresu do kwitnienia. Ja swoją wysiewałam pod koniec stycznia, pierwsze kwiaty miałam w połowie lipca. Z około 50 wysianych nasion doczekałam ok 15 sadzonek, więc to niewiele. Część sadzonek na zimę zabrałam do garażu, część została w gruncie. Te w garażu przeżyły zimę, po wyniesieniu na zewnątrz zdechły. Te w gruncie wyglądały jakby zanikły, ale teraz widzę małe listki i widać, że niektóre przeżyły. Ciekawe tylko czy zdążą jeszcze w tym sezonie zakwitnąć. Generalnie Salvia farinacea jest ciężka w uprawie i lepiej kupić parę sadzonek i cieszyć się kwiatami już od maja. Parę zdjęć mojej z ubiegłego sezonu.
Salvia Farinacea Evolution Violet
Kasia - jakich areałow?? u mnie naprawdę mało miejsca i rabaty się tylko aż tak wielki wydają
Agatko - część obsadzona częściowo nowymi roślinami część całościowa roślinami które miałam i podzieliłam
z nowych roślin to bodziszek rozanne, brzózki, trzcinnik waldenbuch, róża queen of sweden i róża hansestadt rostock szałwia caradonna bo nie miałam dereń świdwa anny's winter orange i kilka kuklików a i jeszcze czyściec hummelo
No i będzie super Fakt- szałwia na początku sezonu nie powala atrakcyjnością, moje były takie liche, myślałam że nic z nich nie będzie, a teraz takie ogromniaste bujne poduchy się z nich zrobiły
Ktoś poradzi jak ją przycinać w czasie sezonu? Żeby kolejny raz zakwitła..
Po przekwitnięciu same kwiatostany?
Pawle tylko którą wersję wybrać? ??????? Każda interesująca. Ty która byś wybrał? Nie wiem jak to jest z ich kwitnieniem. Bo gdyby się nie pokrywało to nie przeszkadzalyby sobie. Np. Szałwia by przzekwitla a zaczęła jezowka...
Anitka dzieki za informacje o wilczomleczach i fotorelację .Obydwa są super. Choć osobiście wolałabym mniej bordowego. To teraz wybór do seslerii pomiędzy jezowka, szałwia i wilczomleczem ....Ups
Kolorowo - pomyłkowo Próbowałam dopasować tulipany do opakowań i wychodzi na to, że moje rabaty projektuje jakiś roztrzepany pakowacz, więc ja tu za nic nie odpowiadam
A wiesz, że właśnie dzisiaj dotarła paczka z szałwiami - wiem, miałam nie kupować, bo to drogie jak pies, ale wypatrzyłam na jednej rabacie taką straszną dziurę, że musiałam czymś zapchać Wzięłam jeszcze Kisses & Wishes, bo to taki słodki róż...
Pięknie i kolorowo masz z tulipanami i żonkilkami
Podobają mi się oprócz domku Twoje nawierzchnie
Zwinka w zalotach samczyk prawdziwe ciacho
Biedronka cudownie uchwycone, ale chyba azjatycka,
bo ma za dużo kropek i za intensywną czerwień pancerza
Donoszę, że moja szałwia Amistat rośnie ja fariatka
Do siewu nie dodaję nawozów. Zaczynam nawozić dopiero po pikowaniu. W tym roku zaczęłam wcześnie, już w pierwszych dniach stycznia. Begonia, szałwia, pentas, pelargonia potrzebują dużo czasu. Begonia już kwitnie. Pelargonia jeszcze nie a pentas jest malutki.
Bedziesz musiala wybierac, ktore okazy cerinthe zostawic, a ktore nie,powinien byc taki nadmiar. Ale one nie sa jakos uciazliwe, jakby co, na pewno nie inwazyjne.
Dzieki za porade. Z rozami mam problem, bo nie wiem, czy mi sie dopasuja do tego, co rosnie niedaleko, miedzy innymi rhapsody in blue i minerwy. Niedaleko blue for you,eyes for you.
WIem, ze soul to spora roza, ascot dla odmiany tylko wysoka Tylko chyba za bardzo czerwone, chociaz minerwa tez ma czerwony odcien w paku. Nijak nie moglam dopasowac do siebie soul i ascot, na zdjeciach wygladaja podobnie, albo roznie, zalezy od swiatla, ale jak pasuja do siebie, to juz cos. Boje sie, ze beda za czerwone tez dla innych mocnych rozow. Chociaz for your eyes only by byc moze pasowalyOna z kolei pasuje rapsodii ferajny Nie czuje takiego odcienia czerwonego rozu jednak, strazacka potrafie laczyc, ale bordo malina sprawia mi klopoty.
Mam penstemona husker red, dla odmiany, ale do black tower sie przymierzam. Scabiose mam, tyle ze chyba wyladuje blizej domu, tam wedruja bialo kwitnace rosliny, musze rozswietlic, za ciemno mi. TYle ze przesadze pewnie dopiero jesienia, bo nie wiem, czy teraz juz nie za pozno.
Ewo, dzięki, wcale nie za późno, bo rośliny przyszły w piątek.
Zamówiłam przetacznik Christa, będzie tam pasował, bo obok rośnie różowa jeżówka.
Kupiłam też dwie szałwie: okręgową Purple Rain i łąkową Pretty in Pink, one też by się tam zmieściły.
Mam też niskie seslerie, wszystko przymierzę i zdecyduję.
Kochana, w sumie czemu nie! Czemu ja na to od razu nie wpadłam. Mam w sumie sporo siewek malutkich bo mi się szałwia na rabatach sama rozsiewa.
Wpadłam teraz na mały pomysł. Poszerzę lekko ten warzywnik od strony ulicy i zrobię pas na bylinki i jednoroczne a co mi tam. Będę tak czekać aż siostra sprzeda za kilka lat działkę i w końcu nic nie zrobię.
Dzięki!!!
Zdrowia życzę w takim razie. Mam nadzieję, że już wyszłaś na prostą
U nas też susza. Rzeczka niedaleko mnie ma połowę tego co normalnie płynie w korycie.
Cerinthe na razie niech się rozsiewa gdzie chce. Może zbiorę dodatkowo jeszcze parę nasion na zapas i na wszelki wypadek Dzięki
Byle nie z żółtym wg mnie Soul i Ascot kolorystycznie są podobne. Można je zestawiać albo na zasadzie kontrastu, albo w kolorach spokrewnionych. Co gra Ci w duszy? Ładnie wyglądałyby obie na pewno z Penstemon digitalis Black Towers. Obok mojego YL rośnie szałwia Amethyst, różowa i też fajnie się zgrywa. Do tego mam jeszcze Calamintha nepeta. Fajnie podkreśla kolor i jest nienachalna z tymi drobnymi kwiatuszkami Mogłabyś do nich posadzić również Scabiosa caucasica 'Perfecta Alba' . Pięknie wygląda z różami. Verbascum białe lub różowe i Digitalis purpurea też pasują Tu musisz zwrócić uwagę na wielkość oczywiście, bo Soul jest większa od Ascot, ale to na pewno wiesz