znalazłam jeszcze takie trochę szersze ujęcie od podjazdu:

basia3012 napisał(a)

Aniu, piękne zmiany w twoim ogrodzie. gratuluję. Ten murek z drzwiami i przepięknym oknem to zachwyca mnie cały czas. Dobrze, że masz go w swoim Avatarku. A rabata po zamianach i z tymi ławeczkami półokrągłymi to jest coś pięknego. Tylko pozazdrościć.

A jeśli chodzi o odcinki Maja w ogrodzie to bardzo chciałam je obejrzeć tylko nie umiałam odnależć. A teraz mam już wszystko jak na dłoni. Bardzo, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam.

Basiu dziękuję za tyle miłych słów,sama oglądając zdjęcia dziwię się ze jakoś podołałam tym zmianom.Rok był upalny ,suchy ale i nowe roślinki jakoś dały radę.Aby tylko jeszcze przezimowały.Pierwszy rok mam większość jeżówek,miskanty i rozplenice i wiele innych,ciekawe jak się u mnie zadomowią i czy podpasują im warunki?

Dzisiaj mieliśmy pierwszy od wielu dni słoneczny dzień. Niestety tak zajęty, że nie dałam rady wyskoczyć do ogrodu.
Tak, czy siak od razu uśmiech pojawił się na twarzy
Zrobiłam tylko fotki nieba z rana i wieczora, było cudnie!

Rano krwista łuna





Wieczorem cudowna pomarańcza na niebie





Miłego wieczoru!
U Was też zapachniało wiosną?

Ogród botaniczny w Tbilisi

Dragonka napisał(a)

Ten 1m za rabatą zdecydowanie zostaje oddzielnie czy można go dołączyć do rabaty?

O widzisz Milka,ja przecież też mam taki mały wodospadzikWprawdzie w minionym roku nie doczekał się nowej pompki i nie działał,ale w tym muszę o to zadbać.Pierwsze zdjęcia jak jeszcze działał

No to wklejam ten obraz nędzy i rozpaczy , nie patrzymy na chwasty, ok?- bo wschodzą z prędkością światła i na bałagan, bo w trakcie organizacji zdjęcia były.

Tu widok na rabatę gołą', przed posadzeniem wierzb ( wozidło eMowe zamalowałam, żeby mu kryptoreklamy nie robić)


Tu widok na nią z mojego krzesełka:


Tu od strony drogi już jesienne:

róża Raphsody Blue
krzaczasta, myślę, że bez cięcia jest fajniejsza
moim daję luz
oplatają cedr
odporna, choć jak poleje się po liściach wodą, łapie plamistość, ale kwitnie non stop


i moja NN, neonka
chociaż Kasik ją jakoś zdiagnozowała i nawet nazwę podawała

sylwia_slomczewska napisał(a)

Scena druga

a ..matko, ale z Ciebie laska

sierpień 2018
widoczna róża, to Bonica
a pień drzewato cedr libański

miskant Memory

biel- anafalis
lubi słońce i przepuszczalne podłoże, podobnie jak lawenda, ale w upały mdleje bez podlania; podział z bryły korzeniowej, po prostu kawałek się urywa

Stan tej rabaty na 05.2018

makadamia napisał(a)

Słuchaj, a dałoby się tak sfotografować ten rysunek, żebym mogła na nim porysować? I jeszcze skalę byś dorysowała, bo nie wiem ile to jest metr.

Mnie najbardziej leży ta sama opcja co Tobie:

Ale skoro czynniki nie pozwalają, to co ja mogę?

wiesz co spróbuję rozrysować to porządnie na kartce milimoetrowej bo tu faktycznie mało co widać. No ta szeroka ścieżka najbardziej do mnie mówi Dzięki Asia

gogo napisał(a)

Widzę, że i Ciebie dopadły kolorowe wspominki.
Bardzo chętnie oglądam Twoje bujnie rosnące rośliny i myślę, kiedy moje nowe rośliny takie będą.
Mus czekać.
Wnusia to najpiękniejszy kwiatuszek w ogrodzie
U mnie też stale wieje, choć dziś jest nie najgorzej.

No naszło mnie miałam przerwę i teraz pokazuję, co się u mnie działo
W końcu nie wieje uff, ale buro nadal. Rośliny po 2 latach są nie do poznania, jak zrobisz Grażynko porównanie, sama to zobaczysz
a na dodatek wnusia kocha ogród, może jakaś następczyni będzie

Prezentację całej menażerii mamy za sobą, czas na dalszy ciąg moich zmagań z chciejstwami bo oczywiście padłam ofiarą tej podstępnej choroby
Na początku zaczęłam odwiedzać okoliczne szkółki ogrodnicze, potem dowiedziałam się o Kiermaszu Działkowca i prawie każdej soboty czy niedzieli leciałam tam jak ćma do ognia żeby chociaż popatrzeć Wtedy już natrafiłam na O, oglądałam ogrody, jedne piękniejsze od drugich, zazdrościłam i oczywiście chciałam u siebie zrobić podobnie. Niestety należę do tych osób, które nie mają zdolności projektowych, lubię kokosić więc tak kupowałam od sasa do lasa nie mając prawie bladego pojęcia co do czego i w jakich warunkach powinno rosnąc. Na szczęście udało mi się zamordować tylko to nieszczęsne wrzosowisko i jednego świerka poświątecznego więc i tak uważam, ze to sukces (tfu, tfu) .

W międzyczasie postawiliśmy niewielki drewniany domek, otoczenie zaczynało nabierać cech terenu ucywilizowanego. Czekaliśmy na wodę, która miała być za rok, może dwa , a tuje rosły... znaczy się my chcieliśmy żeby rosły, one raczej wegetowały, przez rok woziliśmy prawie dzień w dzień 100l wody w baniakach i laliśmy chociaż odrobinę wody, żeby całkiem nie padły. Udało się, z setki wymieniliśmy 3 szt.

Tak było w 2015


04.2016


10.2017

Nowa12 napisał(a)

Twoja wnusia śliczna. Chyba w zbliżonym wieku moich 2 łobuzów .

9 lat skończyła, dziękujęłobuzy zawsze fajne, mój synek łobuz nad łobuzy w pozytywnym ujęciu..a dziewczyny kochają łobuziaki

w 2018 zachwyciły mnie te dalie, sporo kęp przechowuję, jednak wracam do nich, myślałam, że tylko te z ciemnymi liśćmi będę hołubić, ale poległam przy tych jednopłatkowych



z rozplenicą Medium Boy, idealnie się skomponowały
i białe jeżówki , te zwykłe mam, same się posiały

Słuchaj, a dałoby się tak sfotografować ten rysunek, żebym mogła na nim porysować? I jeszcze skalę byś dorysowała, bo nie wiem ile to jest metr.

Mnie najbardziej leży ta sama opcja co Tobie:

Ale skoro czynniki nie pozwalają, to co ja mogę?

frezja napisał(a)

Słońce???....u mnie też brak ):

I u mnie



moje cisy szkodniki atakowały...cóż po 3zł były, ale pilnowałam i jest ok, tnę końcówki, tak na 2cm, co 2 tygodnie

Milka napisał(a)

Farciara

moja wnusia
ach jak w sezonie cudnie

Twoja wnusia śliczna. Chyba w zbliżonym wieku moich 2 łobuzów .

Nowa12 napisał(a)

Jakie buro? Słońce dzisiaj zaświeciło .

Farciara

moja wnusia
ach jak w sezonie cudnie

Nowa12 napisał(a)

Powojniki już postanowione. Jak się nie spróbuje z różnymi roślinami to się nie będzie wiedzieć czy one pasują mi a mój ogród im .

I masz rację tak trzymaj

a ja się zastanawiam czy jeszcze z patyków kolejne hortensje mnożyć, tyle ich już u mnie...
to 2-letnie limki, które wyprowadziłam na pniu
muszę w tym roku konkretne podpory dać, chyba na złomowisku coś ze zbrojenia poszukam, przy okazji zakwasi ziemie