Bramki były super bo ratowały maliny i jagody przed stratowaniem i połamaniem, jedna nadal zostaje ....na razie
Chłopaki już więksi juz sami ze sobą raczej rzadko grają, jeszcze jak się ktoś trafi to tak, ale samym już Im się tak nie chce, a kiedys było inaczej ciężko Ich było z tego boiska zwołać
Półka pasuje bardziej nad stołem...Sylwia, jak bliżej przyjrzałam się tej przepięknej rozecie wiszącej nad drzwiami domku, to mam obawy, czy pod wpływem warunków atmosferycznych nie rozleci się zbyt szybko...a szkoda by było jej...może znalazłaby miejsce w środku domku, a tu dać coś "odporniejszego"?