Ależ proszę.Wspominkowych , kolorowych i nawet liliowcowych jest sporo.
Dziękuję
I na pewno jak będę przesadzać to kilka znajdzie się do podziału.
I dla ciebie na pewno też
Dużo mam młodych, małych.I jeszcze ze 2 -3 lata trzeba będzie poczekać na ich podział.
Ale kilka da się z powodzeniem.
Także masz je jak w banku.
Kolory obojętne ??
Dzisiaj kolejny zimowy dzień, od rana sypie mokry, ciężki śnieg. Muszę zaraz jechać na działkę i otrzepać moje przygniecione biedaki...
Od rana obserwuję ptaki w ogrodzie. Nie nadążam zmieniać kul z tłuszczu i dosypywać do karmnika. Ale warto, jak człowiek może przy okazji podglądać uwijające się ptaszki
Basiu, coś tam pokombinowałam na bazie tego pierwszego rysunku ale to jeszcze nie to:
Ponieważ nie ma miejsca na warzywnik przy garażu, trzeba go umieścić w części ozdobnej.
A ponieważ wymiary na tym planie są trochę inne - na poprzednim ta rabata pod płotem betonowym wychodziła większa, to warzywnik nie zmieścił się pod płotem tylko znowu od strony drogi.
Za to żywopłoty porobiłam zaokrąglone, co nie tylko będzie fajnie wyglądało, ale też pozwoli na wysypanie żwirem tych części zewnętrznych: będzie gdzie odgarniać śnieg, a przy garażu będzie można wygodnie przejść do składzika i jeszcze się zmieści kompostownik
Kolejne Itongi zaczynam kupować - to będzie też niespodzianka, ale coś wiecej będę pokazywać
Póki co zagrzebana jestem robotą po pachy - ten mnie rozumie
moje nowe dzieło do salonu - stolik z Itonga (oczywiście na siatce by nie popękał ). Właśnie wyciągnęliśmy go z piwnicy
Butelka w decupage to prezent od mojej chrześnicy
Ja czekam na Was w programie. Też sobie będę mogła włączyć jak mi tęskno będzieTo się jeszcze pochwałę że W grudniu zadzwoniła do mnie pani redaktor z ,,Gazety olsztyńskiej,, i poprosiła o wywiad i zdjęcia.Przed świętami przysłała mi gazetę z artykułem
Cykłam ale starym aparatem i jakość fatalna. jak będziesz potrzebować lepszych to wyjdę i zrobie raz jeszcze
U mnie bluszcz rośnie jak chwast - w zawrotnym tempie
A ten na ścianie sąsiada pieknie sie wspina, mam nadzieję że ją zarośnie
aniu, dziękuję.
I mi tęskno do takich kolorów . do ciepła do wiosny i grzebania w ziemi.
Dziękuję bardzo.
Na nowej dzialce takich rabat nie będzie.Tylko sad, warzywnik i staw , trochę obsadzony.
Kwiatowe rabaty to tylko z tej strony.
Nie dam rady inaczej tego wszystkiego obrobić później.
I tak nie raz ryram pół weekendu.
Takich widoczków już w tym roku nie będzie.
Będzie inaczej.Jak ? Zobaczymy.
Róza z lukiem usunięta.Róża poszła na siatkę.
W miejsce luku, posadziłam 2 róże Elshorm.Po obu stronach oczywiście.
Sama jestem ciekawa jak to teraz będzie wyglądało.
Oby nowe kwitly.Ja ta w innej rabacie posadzona.
Bialo, zimowo Grażynko w dalszym ciągu.
Wiosna też piękna.I tęskno do niej.Zaraz zobaczę na jakim etapie jest twoja wiosna
Na razie weny na zdjęcia nie mam.
Dziękuję za tak oryginalne i piękne życzenia.
Elisko wszystko się zdarza.Mamy dużo rzeczy na głowie.
Inne clematisy na przyjemny dzień ??
Clematis Kaiser
Clematis The President
powojnik Carnaby
Ten powojnik to klasyka wśród clemkow.
Na wiosnę kupisz go może gdzieś w supermarkecie.Tam zawsze maja tanie.
Warto go mieć.Kwitnie niezawodnie , obficie i pięknie
Grażynko, wróbelki, mazurki biesiadują u mnie... pod karmnikiem. Z przykrością na to patrzę, bo jedzą tylko to, co spadnie z ptasiego stołu. No, ale widać taka jest u nich hierarchia. Czasem, gdy nie ma w pobliżu innych ptaków, decydują się na posiłek prosto z karmnika. Jakoś mi wówczas weselej na duszy, bo wiem, że nie tylko mogą sobie wybrać z karmnika ulubione nasionka, ale i są znacznie bezpieczniejsze (jest u nas dużo kotów chętnych na ptasią przekąskę).
Wlecze się u mnie net (w weekend mieszkam w domku rekreacyjnym) - bardzo długo wgrywają się zdjęcia. Wstawię więc na razie zdjęcia czarnogłówki. Ona jest bardzo podobna do sikorki ubogiej. Na tych zdjęciach będziesz mogła dokładnie zobaczyć różnicę między nimi (m.in. białe wstawki, przejaśnienia na skrzydełkach). Reszta wczorajszych ptaszków w następnej wolnej chwili
Asiu, po lewej to chyba brabant...a gdyby go w połowie marca zacząć przycinać systematycznie? Tak po 10-15cm aby światło weszło głębiej i pobudziło śpiące oczka. Po kilku cięciach otrzymasz ładną "cofniętą" ścianę i odzyskasz sporo miejsca na rabacie. Tak "cofnęłam" brabanty sąsiada o ponad półtora metra (wróciły na sąsiada stronę), a ja widzę teraz ładną monolityczną ścianę, którą obecnie mocniej tnę tylko raz do roku, właśnie w połowie marca.