Właśnie rabata w tym środkowym miejscu jest wąska. Jak posadziliśmy szmaragdy to wiele miejsca nie zostało. Na jedną większą roślinę. Jak ją zmierzę to napiszę. Poszerzamy ją też dlatego że jest mało łukowata . Dzisiaj rysowaliśmy ją porządnie od nowa ze sznurkiem. Ponieważ rabaty dolną i górną robiliśmy w dwóch ratach to teraz je złączymy jedną linią. A przy okazji trawnik się zmniejszy więc same plusy. Zostało nam jeszcze wytyczenie linii rabaty na skarpie.
Jest jedna zasadnicza wada takich zmian - CO JA TAM POSADZĘ .

Poprosiłam na ogrodowisku o zdjęcie zapączkowanego derenia i dlatego wiem, że mój takich pąķów nie ma. Na końcu gałązek powiniem mieć takie spore pączki.
Wystawia moją cierpliwość na próbę bardzo . Gdyby nie to, że mocno przyrasta, nic nie przemarza, nie choruje i pięknie się przebarwia na jesień to bym ... Nic bym nie zrobiła .
Magda widziałam u Ciebie że też planujesz zmiany. Chociaż mi u Ciebie tak się podoba że nie wiem co można by było zmienić .

Ha, wiedziałam, że ubędzie trawnika, to jest silniejsze od nas
Ja też chyba coś skubnę

gogo napisał(a)

Ha, wiedziałam, że ubędzie trawnika, to jest silniejsze od nas
Ja też chyba coś skubnę

Trawnik mam tak brzydki Grażynko, że trzeba go odchudzić .
Wiem, że takiego metrażu trawy nie damy rady ogarnąć. Najbardziej będę zadowolona jak zrobimy tę część ze skarpą bo ona straszy .

Nowa12 napisał(a)

Mój dereń kousa wygląda na to że w tym roku też nie będzie kwitł .

Trudno mi stwierdzić coś na tym zdjęciu Agatko, spróbuj może bardziej przybliżyć, wydaje mi się że pąki na kwiaty są łatwe do zauważenia i pewnie byś ich nie przeoczyła choć stosunkowo malutkie , trzymam kciuki by twój dereń zakwitł, no choć jednym kwiatkiem chociaż

Na zdjęciu z dereniem widać że masz jeszcze miejsce na rabaty pod domem
Ale jesteś już do przodu z robotami

Pokażesz z bliska miejsca w kółkach? Może to tylko światło inaczej się odbija ale jakoś inaczej wyglądają te końce gałązek

Margerytka40 napisał(a)

Pokażesz z bliska miejsca w kółkach? Może to tylko światło inaczej się odbija ale jakoś inaczej wyglądają te końce gałązek

Dobrze pokazujesz te miejsca bo tu faktycznie są jakieś pączki na końcach ale na pewno nie takie duże jak u Ciebie. Na większości gałązek jak widać nic nie ma. Na zdjęciach z komórki nie umiem zrobić przybliżenia. Ale spróbuję jeszcze jutro coś wykrzesać z tej mojej komórki. Aparatu nie mam .
Ciągle się zastanawiam co jest nie tak, że on nie zawiązuje pąków. Podlewam go jak jest sucho, zresztą rośnie jak na drożdżach . Nie miał nigdy pół centymetra przemarzniętej gąłązki. A może to ta odmiana Beni Fuji tak ma . Bezkwiatowa .

mirkaka napisał(a)

Na zdjęciu z dereniem widać że masz jeszcze miejsce na rabaty pod domem
Ale jesteś już do przodu z robotami

Trafiłaś w punkt bo kusi mnie tamto miejsce pod domem. Nawet patrzyłam w tym roku jak mi śnieg spada z dachu i co tam będę mogła posadzić . W przyszłym roku, kto wie, może wezmę ją na tapetę. Taką przesłanką do zrobienia tam rabaty jest też to, że za mocno nam zabetonowali chodnik (jakby tiry miały po nim jeździć ) i przy chodniku trawa nie ma jak rosnąć.

Nowa12 napisał(a)

Dobrze pokazujesz te miejsca bo tu faktycznie są jakieś pączki na końcach ale na pewno nie takie duże jak u Ciebie. Na większości gałązek jak widać nic nie ma. Na zdjęciach z komórki nie umiem zrobić przybliżenia. Ale spróbuję jeszcze jutro coś wykrzesać z tej mojej komórki. Aparatu nie mam .
Ciągle się zastanawiam co jest nie tak, że on nie zawiązuje pąków. Podlewam go jak jest sucho, zresztą rośnie jak na drożdżach . Nie miał nigdy pół centymetra przemarzniętej gąłązki. A może to ta odmiana Beni Fuji tak ma . Bezkwiatowa .

Nie wiem jak jest u dereni ale w niektórych przypadkach na kwitnienie duży wpływ ma sposób rozmnażania i niektóre potrzebują 6,7 lat na pierwsze kwiaty.

Zazdroszczę pogody i pracy w ogrodzie ale w sumie mam takie dziś zakwasy po wczorajszych wykopkach ,że chyba i tak bym nic nie porobiła