Elu! Nie wiem jak mój się nazywa, może to ten sam? Ma takie bardziej skórzaste i grubsze liście niż inne berberysy
i jest bardzo kolczasty.
Metasekwoje mają ciekawy kolor, z przyjemnością pooglądam Twoje.
Kolorów jeszcze sporo, pogoda sprzyjała, ale z dnia na dzień coraz mniej. Od dwóch dni sypię do karmników po parę ziarenek bo już ptaki szukają. Owady wcześniej poczuły, że zima idzie
Danusiu coś pięknego u ciebie jeszcze tyle liści. U mnie już łyso.
Piękny buk, parocha. Wreszcie się doczekałeś kolorki na ambrowcu. Miałam dzisiaj iść zobaczyć jak wyglądają ambrowce zauważone w ogrodzie,ale mają mi zboczyła w inną stronę.
Może jutro się uda.
Widocznie twoje z tych później zmieniające kolor
Szukałam w necie gdzie go mogę dostać w Szkol. Przytok, ale bez ceny jutro zadzwonię do nich.
Jest bardzo ładny,fastigiata też na mają to może razem kupię,
Dzisiaj kupiłam w necie brzozy derenbos i jeszcze jakieś tam krzaki.
A u mnie dwa astry nie zakwitły wogule Island Bahamas ten drugi sezon bez kwiatów, rośnie obok innych astrów które kwitły i jeden biały nie zakwitł też niewiem czemu, a rosną na stanowisku słonecznym. A tak kwitł ten biały aster rok temu.
Moja też miała taką wysokość 4m, była bardzo rzadka, mój mąż przyciął ją piłą na wysokość 2,20 potem w kolejnych latach jej gałęzie po niżej cięcia zaczeły przodować w górę i przycinałam ją boki, i górną część formując ją w kope. Cięcia pobudzają a ona szybko się zagęściła bo jest szybko rosnącym drzewem. A obecnie ma teraz 3m wys.Ja widziałam też daglezje przycięte w stożek fajnie wyglądały ale to chyba musieli przycinać od młodego drzewka.
Elu grab nazywa się Orange Retz. W sezonie zwykły zielony. Jesienią robi się ognisto pomarańczowy. Ja go kupowałam stacjonarnie w centrum ogrodniczym w Jaworznie. Mam go chyba ze 3 sezony. Podkrzesałam go trochę. On nie jest kolumnowy ale w razie czego będę go ciąć .
Pięknie się wszystko ładnie przebarwia. To i ja w pogoni za różnymi drzewami i krzakami kolorowymi podążam. Masz ładnego graba i chciałabym abyś pokazała go w całości i jak się nazywa.
Byłam u Wioli ona ma bardzo ładne kolumnowe. Wiola mnie do ciebie wysłała aby sobie zobaczyła twojego jak zwykle już zapomniałam nazwy muszę wrócić do niej.
Czy u ciebie ten grab szybko rośnie i gdzie go kupowałas.
Mnie tam się wszystkie podobają niskie czy wysokie.
Moja mama kiedyś pół wieku temu miała ładne różne kolory i zimowały nie było z nimi problemu.
A teraz wszystko sztucznie pędzone. Jeszcze oszukują, że zimują aby tylko kupić.
Już różne kupowałam sądziłam do ziemi, opatrywalam na zimę i nic z tego.
Na szczęście Hania Anabell dała mi kilka zimujących i jako tako rosną. Muszę je przenieść w słoneczne miejsce. Astry tak samo.
U mnie na wsi jak rośliny nie mają słońca od połowy września to słabo rosną już jest dużo cienia który astrom i chryzantemom nie sprzyja.
Myśmy też najpierw posadzili nasze dęby rodzime, ale rok w rok miały masę grzyba, Emuś bronił, zaparłam się kazałam Mu wyciąć żeby się po całym ogrodzie nie rozeszło bo założyliśmy chemii absolutne minimum w ogrodzie. Obiecałam zgodzić się na amerykańskie bo nie chorują i zrobiliśmy podmianę. To była dobra decyzja
Poproś w moim imieniu eMa aby chociaż kilka znalazl jak będą.
Ja szukałam pod tym co pokazywałam i ani jednego nie znalazłam. Czapeczki były owocu nie było. Może leśnicy wyzbierali bo rośnie na skraju lasu,rucia dzików nie było widać.
Mam dużo samosiejek tego zwykłego, ale łapią szara plesn najlepiej bym je wycięła z lascmi mam problem zagrzybione. Ale eM je sądził jako pierwsze ruszyć nie da.
Elu nasze dęby to malutkie sieweczki były przywiezione przez Emusia z pod rośliny matecznej. Ale moja sąsiadka z żołędzi sama wyhodowała Trzeba tylko odmianowego żołędzia mieć. Jak pojedziemy na groby do Krakowa i jeszcze będą pod drzewami leżeć to każę Emusiowi pozbierać dla Ciebie. Ja niestety nie pojadę bo trzeba być z babcią w domu.
One mają jeszcze jeden wielki plus bo nie łapią mączniaka jak te nasze polskie dęby.