papadalo i to z polgodziny porzadne, potem kolejne troche slabiej a teraz jeszcze kropi
na skalniaku to zolte wysokie nie podoba mi sie w tym miejscu
chyba przeniose kolo grilla po lewej stronie mysle bedzie lepiej wygladac. mam ochote juz tam poleciec i przesadzac ale mysle, ze roslinka nie przezyje hmm
skoro udaje sie z rzepiorkami moze bedziemy miec bazanty hmm
U mnie szałwia Caradonna rośnie czwarty rok i w tym czasie naprodukowała masę siewek. W tym roku siewki były na tyle duże, że mogę je porównać z rośliną mateczną. Siewki nie są identyczne, ale bardzo zbliżone do oryginału. Są tylko trochę niższe i łany troszeczkę jakby grubsze. Zresztą porównajcie sami.
To jest siewka Caradonny
Na pierwszym planie siewka, na dalszym planie oryginał.
Bardzo zacisznie wyszło. Widzę, że czekasz aż słonecznik dojrzeje
Placyk zrobisz jak trochę się ochłodzi. Tyle czekałaś to jeszcze kilka dni... Czy już wszystkie dwa dachy zamocowałaś. Czy jeszcze jakiś masz w zanadrzu?
Aniu też przerzucam się na rojniki i rozchodniki, moja siora ma ich mnóstwo w różnych naczyniach, druga siora też zamienia kwiaty kwitnące w pojemnikach na rojniki, chociaż cieszą oko bardzo długo i nie trzeba ich wyrzucać jak przekwitną, ale i tak jestem jeszcze wierna lobeliom,bratkom i petuniom.
Basiu u Ciebie też pięknie, byłam i podziwiałam.Pozdrowienia od Rudego dla Leosia.
Aniu - żurawka Southern Comfort. Bardzo ją lubię. Trochę w pełnym słońcu ją przypala po deszczu. Ale ma bardzo ładną kolorystykę taką złocistą.
Aniu - jak potraktuję to co mam glebogryzarką - za 2-3 lata będę miała dokładnie to samo co mam. To co mam to nie jest perz. Okazało się, że to taka ostra trawa z rozłogami, prawdopodobnie mietlica rozłogowa ale nie jestem do końca tego pewna. Zrobię zdjęcia i wstawię w wątku tematycznym - może ktoś rozpozna. Jak korzeń zostanie porwany - odrośnie. I dużo mniszka a herbicydy mało skuteczne, zresztą nie chcę chemią lać i się truć
dotarłam do fotek ....no piekności kapusta ....suchelce same sterczące badylowce nie do strawienia ...zwłaszcza wczesna wiosna nie do strawienia ...trawa juz ładna zielona a ten straszy
Przekopiowałam z watku Agani
"Tak wygląda poz zimie mój suchodrzew, czasami przemarza, mój chyba całkie... a wiem, że planowałaś go na skarpę,
nie jest żelazną rośliną, może faktycznie irga się u Ciebie sprawdzi. "
dokształciłam sie z suchodrzewu ...roślina ta powinna być umieszczona w wątku ...nie polecane ....chyba ze to południowa Europa i mrozów brak
w Chorwacji żywopłoty z rozmarynu sa i z liści laurowych ...szerokie i mi do pasa albo wyzsze były .....taki z rozmarynu bym u mnie przyjeła nawet natychmiast ...ale co zrobic jak to nie nasz klimat
Aniu moje wtedy umarzły bo miałam wygwizdów i one były maleństwa sadzone jesienią w grunt. Te same bo nowych nie miałam na dzień dzisiejszy są wielkości pół metra i szerokie na metr bo ich nie tnę, pasują mi takie, nie osłaniam na zimę z braku czasu......no nic, sprawdzałaś u siebie wiesz, że nie chcesz
Mi to cięcie bardzo odpowiada Skorzystam i tak zetnę wiosną.
Floksy przycięłam kwiatostany i czekam na wtórne kwitnienie Ciekawa jestem czy moje zakwitną?