Jolu, dziękuję. Wiesz, mamy wspólną różyczkę, Westerland. Zachwyca mnie jej wigor. Co rusz wypuszcza nowe pąki w tym roku W pierwszym roku budowała chyba system korzeniowy, bo nie pokazała wszystkich swoich możliwości
Aniu to chyba nie to.....u mnie liliowce tak ziemię miały wyschnietą na beton , że łopaty nie wbiłam by ukopać Agani, a kwitły obficie.....może to o coś innego chodzi....hmmm. Myślę o tym cieniu bo w Wojsławicach w pełnym cieniu pod czereśniami nowe liliowcowe rabaty są i też kwitły nie gorzej niż te w słońcu.......tylko jaka może być przyczyna jeśli nie te....?
Pada codziennie przez cały lipiec.. już mi się nie che nawet pryskać.. bo to sensu nie ma.. znów mam newrwa na ogród.. ale to chyba dlatego że mnie coś rozkłada.. przyjdzie sobota i nie będę w stanie nic zrobić.. gapiłam się dziś co najpilniejsze.. wszytko.. od ponad miesiąca palcem nie kiwnęłam z niczym.. porażka
Tylko moje jeżówki są ładne.. nawet jak poległy niektóre to większość stoi Na nie mogę się gapić bez frustracji Aż żal że dużo muszę wypielić bo mi zarastają wszytko
Mirelka, właśnie nie wiem... pierwszy raz wsadziłam do donic.I zaczynam już się zastanawiać czy wstawić do garażu czy ryzykować.One rozrastaja sie jak chwasty to w razie czego można nowe ukopac z rabaty
To nie kosmata to Hortensja krzewiasta WHITE DOME
Już przekwitła i zrobiła sie zielona, wpierniczona w krzaki.. pasowałoby wyciągnąć i dać nawozu. na foto widać, że żółte listki
Wyszłam zrobić foto i za głowę się złapałam.. po deszczach wszytko wygląda jeszcze gorzej niż po suszy
Iwonko dziękuję za komplementy, przyznam Ci się, że też bardzo lubię te kolory, tylko podobno jestem za mało ruda
Marzenie w końcu się spełniło, a pomysł na wycieczkę tak mimochodem zrodził się u Magdy...szkoda, że Ciebie z nami zabrakło, ale czytam, że Kasia szykuje się z niespodzianką
Liliowce mam, lubię, ale nie gromadzę, walczę od kilku lat z mszycą liliowcową, która niszczy mi pąki przed rozkwitem kwiatów, przywiozłam sobie z arboretum dwa liliowczyki na pamiątkę.
Hemerocalis "Congo Coral"
jeśli masz czerwone dosłownie, to chętnie je przygarnę na pamiątkę od Ciebie
Mirelko,
Tak wyglądała wiosną 2017. Była przesadzana dwukrotnie, więc jest dość wymęczona. Bardzo mocno ją przycięłam. Załuję, że nie ucięłam lewego z trzech pędów. Byłaby bardziej kształtna. Odetnę go na przyszłą wiosnę
Pojechałam wczoraj na działkę zobaczyć co w trawie piszczy. Niestety po przyjściu na miejsce zaczęło siąpić. Mokro strasznie, tak że chwasty tylko z brzegu dało się wyrywać, a dalej błocko.
Kilka zdjęć panoramicznych z tarasu po dwutygodniowej nieobecności. W łące zaczynają kwitnąć rudbekie, floksy i sadźce.
A u nas warzywka mają się dobrze. Niestety większość melonów seledynów przejrzała i nie nadawała sie do jedzenia. Został ostatni jeszcze zielony- może bedzie Ok - zobaczymy. Malaga jeszcze niedojrzałe
Pomidorki w tym roku za to obrodziły niesamowicie - 3 gatunki juz pożeramy ze smakiem- za to czarne na ra UE nie chcą nam dojrzeć