Sylwio ja po moich doświadczeniach jak Twoje ze słoikami, już przestałam obracać do góry dnem, zostawiam je normalnie do wystygnięcia a i tak widać czy "się wklęsło" czy nie
Tak, okolica często wymusza styl ogrodu. Ja podobnie planowałam, bliżej bardziej formalnie, dalej przechodzi w dzikość. Nie za bardzo mi to wyszło.
Czeka cię najciekawsza praca, zarówno ogrodowa jak i przy aranżacji wnętrz.
Jak tam białasek? Polepszyło się?
duzo ci zaspiewali za te kostke, mi wczoraj jeden gosciu za robocizne krzyknal 70 zł. / m2 - ladnie robi bo widzialam, a drugi 200 zł./m2 ale z materialem: kostka do 70 zł., podbudowa itp. wiec cena za robocizne podobna do tego pierwszego. akurat jestem na bieząco z cenami choc niektore nadal mnie zaskakuja
codziennie podlewany, podobnie asplenifolia ale ten wsadzilam do ziemi i odzyl, Frankensztajn niestety nie, codziennie go podlewam. zobaczymy, juz mu powiedzialm ze jak nie ruszy to wciry dostanie
mam juz przeblyski, styl raczej dziko lesny podobne klimaty jak u Ciebie czy Izy, to akurat wymusza (z czego sie ciesze) ogolny wyglad dzialki. inny bylby smieszny i nie pasujacy. chce by ta czesc oswojona przy domu byla spokojniejsza i plynnie wtapiala sie w moj las. w lesie raczej nie planuje bynajmniej teraz zadnych ruchow nasadzeniowych. trawy tyle co na sciezki by przejsc, glownie rabaty, woda, planuje wybudowac sciane fontanne. ale na pewno nie w tym roku. zobaczymy jak bedzie. teraz skupiam sie wciaz na budowie, musze podopinac szczegoly, pracuje nad ogrodzeniem, kostka, porzsdkowaniem terenu ale musze juz do wykonczeniowki usiasc i wybrac sprzety do lazienkki, tapety, farby itp.
no i jeszcze moj starszy piesio wymaga duzo czasu, opieki i milosci. okropnie sie pochorowal i od miesiaca ledwo zipie, myslelismy ze to juz ten czas ale jest waleczny i zaczyna chorobe powoli pokonywac. choc nie wiemy czy dotrwa do konca budowy chcielibysmy by pomieszkal w nowym domku, byl z nami przy kazdej budowie.
Paprocie chce dosadzić a ogrodowki wśród rodkow nie zmieszcze nawet ja
Będę we wrześniu w Sopocie
Ale bez samochodu
Jak po mnie przyjedziesz to z wielką radością cię odwiedzę
Jak będziesz kiedyś w Gdańsku, daj znać, może mi podpowiesz jak mam sobie zbudować taki azyl, żeby zasłonić ten wielki blok, który wyrósł mi za płotem sąsiadów w tym roku
Nie mogę się z tym pogodzić i nie mogę się na nic zdecydować, żeby się zasłonić. Mam sadzić drzewa wysokie? Ale to znów sąsiadce zabiorę słońce, ech
Myślę żeby zbudować rusztowanie i puścić powojnika Montanę po nim?
Kasia pięknie wyszła ta kostka, szczególnie że ma taki kolor jak lubię, piaskowy
A ten zakątek za garażem i regałem bardzo klimatyczny Tam teraz tylko znaleźć miejsce na paprocie i z jedną ogrodówkę
Tak… regał jest, ale jeszcze mu sporo brakuje
Np nie ma blatu i półek
No i oczywiscie jest kicha z pojemnikami
No wiec wkurzona jestem i postanowiłam za garaz nie chodzić
Kostka… zrobione tyle na ile było kasy
200/m2 samej robocizny wiec szybko zapasy się wyczerpały
I teraz wkurza cała reszta
No kiepski dzień
Wszystko mnie wkurza
O to nie dobrze. Spróbuj mikstura z drożdży również możesz podlać. 1/4 kostki drożdży (10 dkg ma kostka) rozpuścić w 2 litrach wody odstawić na pół godziny i spryskać. Drożdże się rozrastają i eliminują inne grzyby. Są bardzo zdrowe dla roślin.
Jutro będę pryskać róże i inne rośliny profilaktycznie przeciw grzybom.
Trzeba usunąć wszystkie chore pędy z nawiazka.
Moja Rozanne trzyma się dobrze i ładnie kwitnie. Podlewam ja raz w tygodniu ma ranne i później zachodnie słońce.
Viola zobacz jeszcze u mnie czy to szałwia Caradone. Dostałam ją od kogoś bez nazwy. Tak się sieje, że siewki wszędzie się trafiają.
Podjazd i ścieżka super, piękna kostka, bardzo mi się podoba.
Ogród pięknie pokazany obiektywem Ewy, cudne portrety roślin.
No i ten regał, właśnie coś takiego mi się marzy.