Basiu, czasami pryskam jakąś chemią, ostatnio mlekiem, nic to nie daje, w mojej okolicy mączniak występuje, więc i one go łapią, kilka takich co silnie łapały mączniaka wydałam, staram się nie przejmować tym, nie ma na to sposobu, chyba że pryskać systematycznie co 4 dni No ale ja tego nie będę robić
Jakie kupiłaś? Pewnie już pytałam, ups, nie pamiętam
Jeśli mają grube pąki to są pąki kwiatowe, to możesz się przekonać czy zakwitną, jeśli tylko małe pąki, to będą same liście

Odstukac u mnie azalie nie łapią mączniaka.
Jednak przynajmniej raz-dwa razy w miesiącu pryskam mikstura z drozdzy.
10 dkg (kostka) na 1 l letniej wody niech postoi z 1 godzinę i później rozcieńczyć w 10 litrach wody można dodać mydła potasowego (ogrodniczego) lub Ludwika 2-łyzki. Chodzi o to aby płyn z drożdży przylepił się do rośliny.

Taka mikstura mazna pryskać wszystkie rośliny np róże też podatne na grzybowe.

U nas pogoda nie do pozazdroszczenia od dwóch dni leje, przechodzą nawałnice.

Ela, dobrze radzi

Bardzo dobrym, naturalnym środkiem m.in. na mączniaka jest też Limocide.

Super działa na wszelkie tatałajstwa w warzywniku.
Zakupiony w większej ilości (500 ml) nie wypada drogo. Można kupić go z kimś na spółkę

Osobiscie stosuję ten preparat tylko na cukinie.
Ale na własne oczy widziałam u innych, jak wszechstronny i skuteczny jest to środek.

muszę i ja pochwalić się wiosną