Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Mój ogrodowy pamiętnik

Nowa12 19:44, 12 kwi 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
A tu jeszcze działałam z ostatnim miejscem, które przerabiam.
Obcięłam wrzosy. Część wykopałam no i szykuję im nowe miejsce. A co będzie za nimi to jeszcze myślę. Bo tam mam trochę misz masz. Z jednej strony azalie a z drugiej róże . Pastelle jakoś marnie mi przezimowały. Muszę zaczekać czy odbiją.
Ręce mi odpadają po dzisiejszym dniu. Dawno się tak nie narobiłam.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 19:46, 12 kwi 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
mrokasia napisał(a)
Prince Heinrich mam na cienistej i faktycznie trochę się rozłazi. Przypisywałam to bardzo trudnym warunkom, w sensie że szuka lepszego miejsca. Tam akurat mi to nie przeszkadza. Ale posadziłam sobie 3 sztuki białych na rabacie i tu rozrost kępy jest pożądany ale niekontrolowane rozłażenie się już nie. Będę obserwować.


Ja je miałam chyba dwa sezony i to wystarczyło żeby zaczęły szaleć. No nic. Kolejny rok walki mnie czeka jakbym miała mało roboty w ogrodzie .
Chciałam w ich miejsce posadzić coś innego ale muszę się wstrzymać.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 19:51, 12 kwi 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Wiaan napisał(a)
Agatka widzę na swoim nowym nabytku judaszowcu, ślady życia

Ciekawa jestem jak Twoje rozplenice hameln gold, pamiętasz jak narzekałyśmy, że takie liche były moje niezłe trawska się zrobiły, będę je dzielić bo dosadzę przy tarasie.


U mnie judaszowce jakoś wolniutko ruszają. Zobaczymy jak przezimowały.
Hameln goldy to faktycznie były malutkie a teraz giganty. Ale nie chcę ich dzielić bo rozplenice się trudno dzieli. Niech już nie rosną .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Wiaan 21:18, 12 kwi 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
Nowa12 napisał(a)


U mnie judaszowce jakoś wolniutko ruszają. Zobaczymy jak przezimowały.
Hameln goldy to faktycznie były malutkie a teraz giganty. Ale nie chcę ich dzielić bo rozplenice się trudno dzieli. Niech już nie rosną .


Wiesz co, masz rację nie będę się z nimi siłować potrzebuję kilka sztuk to po prostu kupię
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Nowa12 12:48, 13 kwi 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Wiaan napisał(a)


Wiesz co, masz rację nie będę się z nimi siłować potrzebuję kilka sztuk to po prostu kupię


Ja tez czasem wolę dokupić niż podzielić chociaż to nieekonomiczne ale za to lepsze dla kręgosłupa .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
DariaB 13:40, 13 kwi 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3663
Aga widzę, że praca wre, nie wiem czy to Cię pocieszy ale ja też wszystko robię sama, no ale ja mam dużo mniejszy ogród. Czemu mąż się zbuntował? Mam jakiegoś zawilca ale nawet nie pamiętam jakiego, wiem, że jesienny. Fajnego masz towarzysza prac
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Nowa12 13:54, 13 kwi 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
DariaB napisał(a)
Aga widzę, że praca wre, nie wiem czy to Cię pocieszy ale ja też wszystko robię sama, no ale ja mam dużo mniejszy ogród. Czemu mąż się zbuntował? Mam jakiegoś zawilca ale nawet nie pamiętam jakiego, wiem, że jesienny. Fajnego masz towarzysza prac


Trochę tego areału mam do zrobienia niestety a wiadomo że teraz jest spiętrzenie wszystkich prac i każde ręce do pracy na wagę złota. Dzieciaki jeszcze za małe a EMka dopadł jakiś megaleń i nic mu się nie chce w ogrodzie robić. Wertykulacji też nie bo nie ma sensu. Nie wiem jak będzie z koszeniem. Co roku kostkę brykową mył karcherem a w tym roku też chyba ja to będę musiała zrobić. Ciężkie życie ogrodnika. Pocieszające że nie tylko ja sama muszę wszystko ogarniać . Po wczorajszych 10 godzinach orania bo dzień urlopu specjalnie wzięłam mam trochę dość.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
April 14:02, 13 kwi 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11455
Oj narobiłaś się mocno. Oby zdrowie nie ucierpiało.
Ja też czekam na zmiłowanie w pracach koło domu i ogrodu, i doczekać się nie mogę. Jeszcze sama się za werykulację nie biorę. Obiecał, niech robi. Ja poczekam. Kostka obrośnięta mchem. Też wytrzymam. Dopiero 1/3 tarasów kercherem umyta, bo już się ślizgaliśmy na zielonym. Wszystko trwa... no ale przynajmniej wiem że nie z powodu lenia ale pracy zawodowej. Choć efekt końcowy taki sam Nie jest zrobione

Zawilce u mnie się rozrastają ale z umiarem. Może ta twoja odmiana taka agresywna. Ja lubię zawilce mieszańcowe.

A judaszowce u mnie od 300 w górę.... więc Wcale nie wielkie drzewiszcza. Ale one szybko przyrastają. Ja preferuję płaczki
____________________
April April podbija las Mazowsze
Ewa777 14:44, 13 kwi 2023


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Aga podziwiam Twój zapał i siły do prac w ogrodzie. Wertykulacji nigdy sama nie robiłam, ale trawę po wertykulacji grabię co roku. To jest bardzo ciężkie zajęcie. Jestem po nim zawsze wykończona.
Wertykulacja jeszcze mnie czeka w tym roku.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Nowa12 18:26, 13 kwi 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
April napisał(a)
Oj narobiłaś się mocno. Oby zdrowie nie ucierpiało.
Ja też czekam na zmiłowanie w pracach koło domu i ogrodu, i doczekać się nie mogę. Jeszcze sama się za werykulację nie biorę. Obiecał, niech robi. Ja poczekam. Kostka obrośnięta mchem. Też wytrzymam. Dopiero 1/3 tarasów kercherem umyta, bo już się ślizgaliśmy na zielonym. Wszystko trwa... no ale przynajmniej wiem że nie z powodu lenia ale pracy zawodowej. Choć efekt końcowy taki sam Nie jest zrobione

Zawilce u mnie się rozrastają ale z umiarem. Może ta twoja odmiana taka agresywna. Ja lubię zawilce mieszańcowe.

A judaszowce u mnie od 300 w górę.... więc Wcale nie wielkie drzewiszcza. Ale one szybko przyrastają. Ja preferuję płaczki


Wychodzisz z założenia, że jak mąż powiedział, że zrobi to zrobi i nie trzeba mu co pół roku przypominać .
Też mam mech na kostce. Będę czyścić fugi. Kupiłam sobie 2 przyrządy do tego. Dużo zrobi też sam karcher. A potem zasypię szarym piaskiem i będzie OK.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies