Noce się zimne zrobiły. Przeniosłam papryki i bazylie do szklarni. Pieknie bazyliowy zapach się roznosi
Szkoda, że donice z miechunką się nie zmieściły, sporo niedojrzałych owoców jeszcze mają. Druga szklarnia by się przydała
Cześć. Z przyjemnością obejrzałam sobie cały zeson w Twoim wątku. Pięknie jest.
Bardzo fajna szklarnia - jaki ma wymiar? z 4m długosci?
Montany szkoda, ale powiem Ci ze to bardzo żywotny powojnik. U sibie celowo wycinałam i śmiało odbijał od korzenia. W tym roku jakieś bardziej szlachetne/wybredne przesadzałam w środku lata i mimo że mi się połamały to od korzenia znów wypuściły.Takze montana powinna dać radę odbić od zera. Choć fakt, nawet z nazwy powinna byc odporniejsza na przymrozki.
U nas tunel foliowy, a stelaż z rur PCV. Cieszę się, że go mam. Półtorej grządki pomidorów gruntowych na zewnątrz pochłonęła zaraza. Jedynie 3 krzaczki, które rosły w pierwszej skrzyni między marchewką się uratowały i plonują nadal. W zeszłym roku za to zarazy nie było ani w gruncie ani w tunelu, a pomidory ostatnie zebrałam z powodu zapowiadanych przymrozków.
Witaj Kordian
Cieszę się, że tu jesteś, a jeszcze bardziej bardziej, że się zaangażowałaś
Pomysł jest ciekawy, u Helen wygląda to cudnie.
Boje się że mam za mało miejsca i warzywa przy parkingu, jakoś mi się to gryzie.
bania umieszczona w rogu obok szklarnia i zielone to warzywnik, nie musi być wcale w prostokątach
Widok z tarasu na okrągłą rabatę - pokój ogrodowy, może służyć na leżaczki, grill, czy inne zabawy na trawie, wielkość do weryfikacji. Z lewej strony wychodzące zadrzewienia, byliny z przejściem-pergolą (to ta podkowa czerwona )
Ale się uśmiałem z tego rodzynka, to chyba o mnie chodzi
Witam się po raz pierwszy w Twoim wątku Pewnie nieraz tu wpadnę w odwiedziny, może czasem coś doradzę.
Fajnie, że rysunek został zrobiony w skali. Czy ta szklarnia i warzywnik muszą być w tamtym miejscu i w tę stronę ustawione? Bo mam pewien pomysł, który u siebie zastosowałem. Ale to za chwilę
Pozdrawiam, Marcin
Ojej, niedawno byłam w tym samym miejscu, będę czytać i jak będę miała pomysł to podpowiem, ale tu Dziewczyny są w tym naprawdę genialne. Super, że zrobiłaś plan, na tym drugim widać, że szklarnia już nie jest rozmiarów domu
Anda, trochę mnie namawiają na grab, bo podobno mniej choruje. Chociaż buk jest bliżej mojego serca, właśnie za ten zimowy look.
Robię kolejne podejście do planu.
Kupiłam nawet kredki żeby to pokolorować- mój mózg potrzebuje wizualizacji.
Mam pytanie z innej beczki, kupiłam 4 drzewka i jeszcze nie wiem gdzie je posadzić.
Czy myślisz, że jak włożę je w donicy do ziemi, to mogącymi zostać?
W praktyce bierzesz tą kartkę z narysowanym planem i zaznaczasz na niej w takim jakby kółeczku: tu szklarnia, tu warzywnik, tu sauna, tu ognisko, tu leżaczki itd.
Dopiero potem zastanawiasz się na kształtem tego wszystkiego, gdzie potrzebujesz słońce, gdzie cień, żeby dojście było tam gdzie trzeba wygodne, a jednocześnie estetycznie. Wtedy potrzebny już jest plan z wymiarami, a nie tak pi razy oko
Grab na żywopłot to świetny wybór. Ja również lubię buk, bo zimą fajnie wyglądają te pomarańczowe liście, jak żywopłot z cortenu trochę.
Alez ciagne do domu chilli I baklazany na zime, baklazany na pewno powtórzę bo te tegoroczne jeszcze nie owocowaly a te sprzed roku I owszem
Szklarnia tez pusta nie stoi. Ale jak tylko skoncze kariere buahaha to wybywam. Jeszcze nie wiem czy na zawsze czy na pol roku naszej zimy ale nie zamierzam wiecej marznac jak juz nic mnie tu nie bedzie trzymac