Miałyśmy to samo podejście. Na próbę starczy foliak. Próba się udała na szczęście. Obie spełniłyśmy swoje marzenie
Chyba jestem za bardzo podjarana i nie mogę przestać się cieszyć i o tym myśleć. Obłęd.
Teraz u mnie testem jest warzywnik (mały). Zobaczymy jak to wyjdzie. Może z czasem przeznaczymy jeszcze jakiś trawnik pod dodatkowe skrzynie. Czasy się zmieniają. Wszystko stale drożeje i coraz więcej chemii we wszystkim co jemy. Takie swoje warzywa i owoce to skarb. A jeśli dałoby się mieć tyle żeby przechować i mieć przez chociaż część zimy to już bajka.
Juzia robi piwniczkę. Wczoraj opowiadałam mężatemu o jej działaniach. No czad.
Lubię gadać z Asię Nawigatorkę. Ona do tej Kotliny Kłodzkiej się wyniosła i buduje domek na wzgórzu. Na ule się przerzuciła i wokół domu ma łąkę kwietną. Miała piękny ogród pod linijkę a teraz taki wiejski klimat naturalny i mówi że to jest jej miejsce na ziemi
A
Pati to już całkiem inny świat. Młoda, ogrodu jeszcze nie ma ale foliak i warzywnik już ogarnęła. Szacun Patrycja. Ja dopiero teraz do tego dojrzałam
I jeszcze
Rojodziejowa. Ona też ma potężną szklarnię i warzywnik w swoim ogrodzie.
Piękne ogrody są super i do tego dążyłam ale teraz jestem na etapie ulepszania swojego życia żywieniowego i podziwiam osoby które oprócz pięknego ogrodu mają jeszcze wkomponowane warzywniki, piwniczki, sady.
Aż mi się płakać chce że człowiek może tak się zmienić. Dojrzeć do decyzji że piękny ogród to nie wszystko.
Chyba mi odbiło Magarku.
Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi bo ja tak pięknie jak Ty opisać nie umiem swoich przemyśleń i analiz
Moim planem na kolejny sezon jest odwiedzić Cię i wypytać o wszystko, i zobaczyć Twój warzywnik i szklarnię na własne oczy. Mało go tu pokazujesz.
Muszę się pod
Agatorka podpiąć bo ona podróżniczka jest to może będzie jeszcze raz jechać do Ciebie. Jak nie to sama dotrę
____________________
Ania - Zapraszam do wątku
Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć
Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą