oj....

Aniu, co do pomidorów to chodzą mi po głowie takie nazwy jak bawole serce, malinowe, kmicic i brandywine (nie do zdarcia). Ale do tej pory nie udało mi się dobrze tych różnych zaetykietować, bo miałam i swoje i od ojca i od wuja.

Ale Gosia (Królowa Pomidorowa) polecała mi swego czasu takie - sprawdź tylko, czy one nadają się do gruntu (chyba tak, bo ona nie ma szklarni)- Amana Orange, Ałtajski, Orange Rusian 117, Chocolate Stripes, Malachitowa Szkatułka, Green Zebra, Cherokee Green, Black Zebra, Megagroniasty, Mirabell.

piecz Kochana, piecz

https://www.ogrodowisko.pl/watek/6613-czekoladowe-ciasto

Ania i na jakie drzewa się końcu zdecydowałaś? Bo się chyba pogubiłam i już nie pamiętam

już niewiele, M wystawił na noc tydzień temu co przymrozki były o rozwód się otarlo!

Ania
Jak tam Twoje róże po zimie?

Aniu na jaką głębokość sadzone masz te kanny? Ja kupiłam po raz pierwszy i mam zagwozdke, bo każde źródło inaczej podaje. Nie mowiac o tym, ze nie wiem gdzie góra gdzie dół Kiedy wystawiasz je na zewnątrz? Krzycz głośno jak je wysadzisz do gruntu albo do donic na dworze

Ale buszIle tego masz?

to nie chodzi o mrozoodporność bo ja mam Peter Tigerstead wybierany z Bogdzią a i tak licho żyją.
Uważam że do rodków trzeba mieć rękę i odpowiedni klimat w ogrodzie.

Uśmiałam się bo dziewczyny ostatnio pisały, że jak się ogród wiosna zaczyna to obiadu po kilka dni nie ma, żeby jak najwięcej zrobić przy pogodzie
Użyłam tego jako argumentu u siebie w domu
Do czołówki zawsze jesienią cebulowe sadzimy i rośliny na zimę zabezpieczamy, inaczej się nie da jak dzień krótki
U Ciebie nawet sterta ziemi wykorzystana na zadołowanie roślin czekających

Ja to już robię tak że w piątek obiad na weekend gotuje żeby w sobote mieć już spokój A kiedyś obiady w weekendy na tydzień podszykowywałam

Jałowce na stromej skarpie to idealne rozwiązanie szybko zadarnią, będą trzymać korzeniami ziemię żeby się nie osuwała i nie trzeba ich specjalnie podlewać.
Tulipany już ???? To one taki kolorek mają, będą zielonobiałe pewnie spring green. Też je mam.

no takie widoki to ja rozumiem Przeciez nie może być wszędzie tak pięknie A tak w ogóle to co zamierzasz z tą ziemią robić ?W górach jesteś to może wyciąg albo skocznie

jestem identyczna w domu mordor ale kanciki zrobione

he, he, he, dobre
mój mąż na polecenie zrobienia zakupów po pracy bo ja muszę do ogrodu westchnął i mruknął pod nosem - "zaczyna się"

Hehe jak i u mnie
mój mąż już się wkurza, że znów ogród sie zaczął a w domu syf i brak obiadu, ale Bozia rączki dała więc może sam ugotowac i posprzątać

Świetne ujęcia tej środkowej !
Kasia masz rodgersje? tak mi się kojarzy.. kupiłam ostatnio ale śpi jeszcze i niewiem czy to normalne czy mi trupa sprzedali

Ja bym nie rezygnowała z rh. Gruszka dobrze radzi, popytaj Bogdzi o rodki z dobrą mrozoodpornością. Możesz też zdecydować o kolorze Wcześniej takiej opcji chyba nie było, bo rośliny już miałaś?
Któraś z dziewczyn wcześniej pisała o łapaniu/kotwiczeniu korzeni szpilkami, czy przywiązywaniu do patyka? To może jest jakiś pomysł, coby rh znowu nie latały Tylko nie wiem czy fachowo tak można robić

jestem identyczna w domu mordor ale kanciki zrobione

idę jak burza .....hi hi -potrafię cały dzień wonego dłubać -bez obiadu ,porządku w domu itp.
buziaki