Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Księżycowy... 15:21, 05 lip 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Basiula napisał(a)
Kompostownik pierwsza liga, zwróciłam uwagę bo właśnie u mnie na tapecie. Sami robiliście?


M. skręcił z palet, ale z takich po Ytongach. Mają inny wymiar niż europalety i własnie takich mi brak, by go ukończyć.
Księżycowy... 10:59, 05 lip 2016


Dołączył: 06 kwi 2016
Posty: 489
Do góry
Kompostownik pierwsza liga, zwróciłam uwagę bo właśnie u mnie na tapecie. Sami robiliście?
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 10:54, 05 lip 2016


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Renia, moja odętka zeżarta przez resztę, ale cośtam kwitnie hihi
Chwasty.. zwłaszcza za płotem mnie dobijają, wczoraj kopiastą taczkę wyrzuciłam.. kompostownik ma górkę od wieków i ubijam, ubijam
NewLife w ogrodzie 18:05, 02 lip 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
dominika_ napisał(a)
Świetne zakupy, a jaki plan nasadzeń?
Plan w głowie. Berberysy orange pomiędzy kulkami rheingold a hortkami, w łuku , zazębiając się z nimi, Marie po drugiej stronie skupione w dwóch rzedach (ale to jeszcze muszę przemyśleć), zagajniczek z brzózek w prawym rogu (tam, gdzie kończy się warzywnik i będzie kompostownik). Układ rozrzucony, ale jak, to muszę pobiegać z drzewkami i popatrzeć z każdej strony, jak będzie najlepiej.

Jestem świeżo potężnej burzy i po dwóch oberwaniach chmury... Niekończący się koszmar...
Coś jeszcze, coś więcej... 09:50, 02 lip 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
A dziękuję Wam ślicznie, mega dużo wysiłku i stresu mnie ta sesja kosztowała, ale... opłacało się Mam 3 miesiące wolnego, co ja będę robić z taką ilością czasu?

Jazz - no, dodatkowo wraz w ogrodowiskiem urodziny obchodzę, to było przeznaczenie

Madżen - będę kibicować Wam mocno!


Melduję, że po wizycie w ogrodzie Kindzi tak się zawziąłem, że i swój epicki burdel ogarnąłem Kompostownik podwyższył się o jakiś metr chwastów, ale za to rabaty mam wyczyszczone i zrobione kanty, część bylin wyczyściłem, oskubałem róże, wyciąłem ostanie tulipany,odsłoniłem też płyty granitowe w trawniku. I wykonałem tysiąc innych rzeczy, o których Wy wiecie najlepiej jakie są upierdliwe Teraz mogę posłuchać rady Kasi i zacząć się cieszyć ogrodem w japonkach

Zasypię Was zdjęciami - następne będą... za pewien czas

Najpierw lilie Nie wiem czy lepiej im w wazonie czy w rabacie?







Księżycowy... 16:20, 01 lip 2016


Dołączył: 04 mar 2016
Posty: 827
Do góry
Wendy79 napisał(a)
Dzisiaj coś z serii, zaplecze warzywnego, czyli. czego się nie pokazuje U mnie to kompostownik i jego otoczenie.







Kompostownik składa się z komory zbudowanej w ubiegłym roku i tej budowanej w tym (wciąż brakuje nam dwóch palet do skończenia).


Wpadaj do mnie chętnie odstąpię dwie palety, piękny warzywnik jaki pojemny.
Księżycowy... 16:18, 01 lip 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Dzisiaj coś z serii, zaplecze warzywnego, czyli. czego się nie pokazuje U mnie to kompostownik i jego otoczenie.







Kompostownik składa się z komory zbudowanej w ubiegłym roku i tej budowanej w tym (wciąż brakuje nam dwóch palet do skończenia).
Nasz przydomowy ogródek 13:20, 29 cze 2016


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11221
Do góry
Kasiu, Basiu, Irenko dziękuję. Bari teraz siedzi w domku w cieniu, bo znowu nadchodzą ogromne upały. 2 dni temu polało solidnie i gleba wilgotna - ale jak tak będzie, to za chwilę zrobi się pieprz. Róże walczą a to z deszczem a to z upałem.
Codziennie wycinam zaschnięte kwiaty.



Krzewiasta kwitnie a kompostownik robi : a kuku.



NewLife w ogrodzie 09:19, 25 cze 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
LyraBea napisał(a)
Mirko. One rozsiewaja się same. Nie lubią rozsadzania małych sadzonek. Najpiękniejsze okazy to te niedotkniete ludzką ręką.
A ja nie pamiętam od kiedy mam po prostu dzień nicnierobienia. Delektuję się tym stanem, bo od jutra trzeba będzie trochę za pielenie się wziąć, taras odgruzowac, kompostownik dokończyć. Ale to jutro. Dzisiaj się byczę.


Ja i wczoraj sie byczyłam - w Powsinie na różach i dzisiaj bo gorąco
NewLife w ogrodzie 14:25, 24 cze 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
Mirko. One rozsiewaja się same. Nie lubią rozsadzania małych sadzonek. Najpiękniejsze okazy to te niedotkniete ludzką ręką.
A ja nie pamiętam od kiedy mam po prostu dzień nicnierobienia. Delektuję się tym stanem, bo od jutra trzeba będzie trochę za pielenie się wziąć, taras odgruzowac, kompostownik dokończyć. Ale to jutro. Dzisiaj się byczę.
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 17:24, 22 cze 2016

Dołączył: 22 cze 2016
Posty: 76
Do góry
dzisiaj się u Was pojawiłem i od razu pytanie
przygotowuję kompostownik miejsce cienieste ale obudowane z trzech stron murkiem z cegły - moze tak byc?
i drugie przygotowując to miejsce wybrałem mnóstwo spróchniałego drewna dosłownie na proszek - wygląda jak brązowa mąka myślę że świerk albo sosna ma z 50 lat
mogą to wrzucić do kompostownika no nie wiem
pozdrawiam miło was wszystkich
Typografia ogrodu 22:14, 20 cze 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
katiaxx napisał(a)


Ją sciolkuje nawet chwastami. Obrywam korzenie i rzucam za zywoplot choinowy albo rzucam na trawę i em zbiera kosiarka przy koszeniu. Nic się marnuje tylko kompostownik prawie pusty
ja niekwitnace chwasty daje na kompost.zrywaną darnią rownam sobie teren. a skoszona trawa sciolkuje.nic sie nie marnuje
Typografia ogrodu 22:10, 20 cze 2016


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
nawigatorka napisał(a)

Wiem ze to.dobra sciółka.przede wszystkim odzywcza.ale i na chwasty skuteczna.doskonala do niszczenia darni-odwala ciezka robote za mnie
I teraz chetnie wysypalabym ja tam gdzie brakuje nam jeszcze serbow i bedziemy je kiedyś dosadzac ale zapotrzebowanie na trawe mam duze: 80 metrow zywoplotu grabowego juz dostalo,swidosliwy dostaly,teraz dwa poletka molini i jeszcze brzozy czekaj.na kore w tym miejscu nie ma w tym roku co liczyc.a chwastow i tak mam mase wiec musze sobie zycie ulatwic.a no i doskonale trzyma wilgoc.


Ją sciolkuje nawet chwastami. Obrywam korzenie i rzucam za zywoplot choinowy albo rzucam na trawę i em zbiera kosiarka przy koszeniu. Nic się marnuje tylko kompostownik prawie pusty
Makowo na Kociewiu 09:18, 20 cze 2016


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Do góry
Juzia napisał(a)
Chciałabym takie kotlety!
Mogą być codziennie!!!

Zdjęcia są przepalone sorry ale nie mam całego dnia aby wybrać najwłaściwszy moment na zrobienie zdjęć. Robię je wtedy, kiedy się da
Lubię teraz Makowo zaczyna sie robić busz ale jeszcze nie trzeba wchodzić z maczetą Jest jeszcze kilka miejsc, nad którymi mus popracować bo nie podobają mi się ale to już tylko kosmetyka. Najważniejsze rzeczy na ten rok zostały wykonane w 70 %
Jeszcze kompostownik do odnowienia został.




NewLife w ogrodzie 16:04, 19 cze 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Do góry
Pogoda dzisiaj fajna. Nie grzeje za mocno, ale ciepło. Przed chwilą nawet deszczyk pokropił z lekka. Nie robię za wiele, zbieram siły na jutro.
Byłam wywalić resztki na kompostownik i jakie było moje zdziwienie, gdy spod choinki, którą tam posadziłam z braku innego pomysłu spostrzegłam jakieś żółte kwiatki. Nie dalej jak dzisiaj na wątku U Agi-Psiejmamy poznałam nazwę znanej roślinki, której jednak tu nie przeprowadziłam z poprzedniego ogrodu. No i proszę. Mam tojeść. A jednak się przemyciła. Chyba dam jej szansę Jakiż to zbieg okoliczności, że właśnie dzisiaj o niej mowa była.

I tak przy okazji po drodze mam warzywnik na takim etapie.

Ukojenie 21:42, 18 cze 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
anna_g napisał(a)
Przejrzałam Twój wątek od pczątku. Jestem pod wrażeniem tego co zdziałałaś z ogrodem - zmieniasz go nie do poznania i to oczywiście zdecydowanie na piękniejszy. Będzie piękniał dojrzewając - jak jeszcze będziesz dodawać roślin które kupujesz. Jestem też pod wrażenie tego co wysiałaś. Kilka lat temu też wysiewałam ale tego nie było nawet w części tyle co Ty wysiałaś a i tak wiem że było z tym trochę kłopotu (miejsce, pikowanie, przesadzanie) więc podziwiam Twój zapał. Bardzo mi się podoba też Wasz taras - fajne miejsce do letniego spędzania czasu.
Jedynie ten kompostownik na środku - tak wiem dlaczego tam jest - ale może udałby Ci się go przesunąć gdzieś pod płot... Pozdrawiam i będę zaglądała i śledziła Twoje postępy ogrodowe


Witam serdecznie
Dziekuje za tyle milych slow - zarumienilam sie
Kompostownik sproboje ruszyc przed zima...

Zapraszam
Ukojenie 21:34, 18 cze 2016


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
Przejrzałam Twój wątek od pczątku. Jestem pod wrażeniem tego co zdziałałaś z ogrodem - zmieniasz go nie do poznania i to oczywiście zdecydowanie na piękniejszy. Będzie piękniał dojrzewając - jak jeszcze będziesz dodawać roślin które kupujesz. Jestem też pod wrażenie tego co wysiałaś. Kilka lat temu też wysiewałam ale tego nie było nawet w części tyle co Ty wysiałaś a i tak wiem że było z tym trochę kłopotu (miejsce, pikowanie, przesadzanie) więc podziwiam Twój zapał. Bardzo mi się podoba też Wasz taras - fajne miejsce do letniego spędzania czasu.
Jedynie ten kompostownik na środku - tak wiem dlaczego tam jest - ale może udałby Ci się go przesunąć gdzieś pod płot... Pozdrawiam i będę zaglądała i śledziła Twoje postępy ogrodowe
Ogród do odnowy 23:48, 17 cze 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24084
Do góry
Piękna ta paprotka. A kompostownik pierwsza klasa. Moje jarzmianki z marketu mają 2 cm U mnie tylko jedna czerwonolistna pęcherznica wybarwiła owocniki na czerwono.
Jutro postawię do raportu pozostałe.
Ogród do odnowy 12:13, 17 cze 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Gosiu no zabłysłaś (zabłysnęłaś) znajomością mojego wątku Jestem pod wrażeniem!

Chyba muszę jednak własne mięśnie wyrabiać Ale Twój kompostownik I klasa!
Ogród do odnowy 12:10, 17 cze 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Do góry
Makusia napisał(a)
Gosiu nie wybrzydzaj
Mój pierwszy jest na etapie rozkładu- nie kompost- kompostownik. Rozłazi się, bo nie był niczym pomalowany. Drugi trzyma się dzielnie, ale konstrukcyjnie nie był przemyślany i nie mam skąd-gdzie przerzucać kompostu. Przemieszanie 1,5 m pryzmy stojąc na niej (a ona w kompostowniku) to wysiłek niesamowity. Ty masz taki "amerykański", nowoczesny i funkcjonalny



Ha, amerykański - nie pomyślałam. Nic nie stoi chyb ana przeszkodzie by ktoś zmajstrował u Ciebie podobny z jakiś pobudowlanych desek. A machanie widłami mięśnie wyrabia... nie od razu całość. Może jak korzystasz z pomocy pana od zrywania darni, wykorzystaj siłę męskich mięśni do przerzucenia kompostu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies