Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony II

Ogródek Iwony II

olga80 13:05, 26 sie 2016


Dołączył: 11 sie 2015
Posty: 5523
Iwonka lubię Twój wątek i to jak opowiadasz o ogrodzie. Z różami masz dużo racji nie wszystkie kwitną bez przerwy,ale i tak warto je mieć. U mnie róże rosną z hortkami i widzę,że to jest dobry pomysł jak horek nie widać to róże grają pierwsze skrzypce teraz role się odwróciły.
Obcięte części róż lądują u mnie w piecu nie wyrzucam ani na kompost ani do pojemnika reszta odpadów ląduje na kompostowniku.
Pozdrawiam w słoneczny dzień

Toszka to prawdziwa skarbnica wiedzy





____________________
Teresa Moje małe królestwo
13:10, 26 sie 2016
to i ja zabiore głos

pomidorów....łodyg z lismi zarażonych i ogórków łodyg uschnietych nie daje do kompostu ...pale ognisko....to samo z rózami ...no nie wszystkie opadłe liscie uda sie zebrac...ale róze do ogniska.

trawy tez nie dakje do kompostu ..czasem tylko nasypuje warstwe jak zaduzo odpadków warzywnych wrzuce i sie ciapa robi.

u mnie kontener na odpady zielone stoi blisko to tam mozna oddawać od kwietnia do pażdziernika ...nie wolno wrzucac worków do tego kontenera oczekuja tam samej zieleniny.


ana_art 13:30, 26 sie 2016


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Toszka napisał(a)
Pokażę wam prostą kalkulację

z kompostownika z palet mamy mniej więcej metr sześcienny kompostu (a z przesianej, nieprzerobionej grubszej frakcji starter za free). To 6-10 czubatych taczek, pulchnego, pachnącego kompostu. Na taczkę wchodzi 5-6 80l worków kupnych... ale takiej próchnicy, takiego kompostu się nie kupi.
W praktyce ze "śmieci" mamy super próchnicę, super podłoże i najlepszy polepszacz gleby o właściwościach nawozu.
Amen
to prawda... ja żałuję że nie mam miejsca na kompostownik, jak nie mieliśmy wiaty to miałam dwa pojemniki do kompostowania i wychodził z tego fajny kompost. Niestety miejsce znikło i kompostu nie robię...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Margo 13:55, 26 sie 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 1337
Iwonko ZZ to zaraza ziemniaczana, która w tym roku skutecznie pozbawiła mnie większości pomidorów. Z racji ciągłych opadów bądź wiatrów udało mi się tylko 2 razy prysnąć OW i HT. Jak wróciłam z urlopu wszystko już było zaatakowane . Większość wyrzucilam, owoce zielone bez objawów przerobiłam na sałatkę i tyle miałam z pomidorów. W zeszłym roku pomidorki systematycznie pryskane zbierałam do pierwszych przymrozków.
Nasionka stipy na pewno zbiorę dla Ciebie. Ja już wysiewac nie będę, biorąc pod uwagę tegoroczny samosiew nie ma to sensu.
____________________
Gosia
Toszka 14:44, 26 sie 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
eee_taam napisał(a)
to i ja zabiore głos (...)
trawy tez nie dakje do kompostu ..czasem tylko nasypuje warstwe jak zaduzo odpadków warzywnych wrzuce i sie ciapa robi.


Robi się mazia, bo uzyskujesz masę zieloną, bogatą w azot z minimalnym stosunkiem węgla. Dlatego tak ważne jest układanie warstw. Na drugi raz rozsyp cienką warstwę i przesyp np. kompostem, i na to druga warstwa zielona. Zobaczysz, że uzyskasz zaskakujący efekt
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
roma2 15:43, 26 sie 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Piszę tu pierwszy raz, ale nie pierwszy raz zaglądam. Za Toszką łażę bo mądrości zbieram. Mam kompostowniki dwa. W zeszłym roku miałam 10 taczek pachnącego ziemią cuda. Na moje piaski to faktycznie złoto. Dodam tylko, ze i zimą "pracuję" nad kompostownikiem. Suszę skórki bananów (córka sportowiec pochłania jakieś ogromne ilości), zbieram skorupki jaj, zabieram z pracy "kosteczki" z kawowego ekspresu. Żadnych blenderów do rozdrobnienia nie używam. Wsypuję ususzone skórki bananowe do poszwy (starej), skorupki do poszewki (starej), podepczę trochę i jest! Buziaki
____________________
Komendówka
Madzenka 19:17, 26 sie 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Poczytałam porady Toszkowe i zachwyciłam sie MUnstead Wood z żurawkami
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Basilikum 20:55, 27 sie 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
wpadlam sie zameldowac po urlopie a tu ciekawa dyskusja na temat kompostu. Ja w tej sprawie zielona. Wyrzucam co mi sie wydaje, ze pasuje do czarnej skrzynki i juz.
Poczytam przeanalizuje i chyba zmienie nawyki kompostowe
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Iwk4 21:44, 27 sie 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Hi, hi
Warto zmienić. Toszka fajnie to wyliczyła.
Ja też kilka wniosków z tej dyskusji wyciągnęłam.
Mam gdzie spalić zarażone roślinki i to jest dobry pomysł.

Masa zielona przemieszana z masą nieprzerobionego kompostu tes mi się podoba.
Natomiast nadal nie umiem przesiewaf kompostu. Do dołka nie przesiewam. Natomiast chcąc ściółkować rabaty- warto. Pożyczę sito od murarza. Już z nim rozmawiałam. Zobaczę jak pójdzie. Toszka przesiewa skrzynką. Mi nie wychodzi.
I popiół drzewny zacznę dawać.

Bardzo dziękuję wszystkim za wymianę doświadczeń. Sporo mosna się wzajemnie nauczyć



____________________
Ogródek Iwony II
Sebek 23:34, 27 sie 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Jak już przesiewam kompost (zazwyczaj wydobywam go małą łopatką i jest drobny) to wiesz co robię? Biorę czarną skrzynkę po owocach tudzież warzywach, wsypuję kompost i trzęsę nią nad taczką (lędźwie wtedy płaczą, no ale cóż ). Leci wtedy idealny puch, resztki lądują spowrotem na pryzmę Jednak do przesiewania nadaje się tylko i wyłącznie bardzo dobrze przerobiony kompost, równie dobrze można to łopatą zrobić jakby się uprzeć
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies