Jesienna deprecha ??? Noo coś Ty Asiu .. Pomyśl o jakiś ślicznych ozdobach na groby , jak se coś fajnego sama wydziubiesz to Ci się od razu humorek poprawi .. Albo idź do kina na film o Relidze.. U nas mówią ,źe przywraca wiarę w ludzi .. Czy to nie bedzie dobre remedium na jesienny smuteczek ??..

Ściskam moocno . .., I banana poproszę .. Nie do zjedzenia ofkors

Ja mam nadzieję że zima będzie taka jak poprzednia No i dzięki forum przeleci szybciorem

Widzę, że ostatniu ptaszki mi poranki umilają. U Bodzi też ptaszkowo.

Pozdrowienia zostawiam i za komplementy lusterkowe dziękuję

Kitek a co małżonek na ewentualne przesadzanie? Mój to się juz raczej nie buntuje, tylko mówi pokaż mi gdzie Ci to przesadzić

Ani cudne zdjęcia robisz.

Tam przy rozplenicy to gracki rosną (te wyższe trawy)

Czyli pozytyw rozbiórkowy jest. Reszta też pozytywnie sie potoczy

Dzieci przeważnie ferie mają i na luty czekają

No tak się zastanawiam, który miesiąc mógłby wypaść ?

Jak tak Was czytam , to chyba się cieszę, że gline mam

Dziękuję Wam

Sebek masz racje to choroba, której się nie leczy tak już mam i nic na to nie poradzę
Pozdrawia PPO