Dziś włóczyłam się po urzędach. Pierwszą euforię (brak konieczności pozwolenia na rozbiórkę takiej małej chałupki, jak moja gospodarcza) zagłuszyły postanowienia planu zagospodarowania i prawdopodobny problem z pozwoleniem na budowę dużego garażu w planowanym miejscu. Sprzeczne informacje, brak logiki itp. Muszę pismo wysmarować, bo inaczej niczego się nie dowiem. No ale cieszę się, że choć z rozbiórką problemu nie będzie .