I na koniec nówka pelargonia, liście zupełnie ciemne z zieloną obwódką, kwiaty pełne, łososiowe. Pojemnik tymczasowy.
Byłam u producenta pelargonii, można było dostać oczopląsu Już wiem, gdzie w przyszłym roku pojadę po pelargonie i inne balkonowe. Ta różowa z postu powyżej też z nowej serii. A pisałam, że w tym roku koniec z pelargoniami, akurat
Grażynko, złe myśli, czepiają się człowieka jak rzep psiego ogona. I nie odpędzisz aż nie wytniesz do samej skóry! A gdzie najlepiej je się wycina? W ogrodzie oczywiście!
Ja jeszcze w lesie jak sezon grzybowy nastanie.
I tak przez czas od marca do końca października zła myśl od Hani umyka!
Wam również takich miejsc życzę, gdzie się nie myśli o życiowych kłopotach!
Też drażnią mnie sznurki i podpórki ale przy Hortensjach się inaczej nie da. Podobno są odmiany o bardzo sztywnych pędach ale ja takich nie mam.
Jedyna jaką mam która nie potrzebuje wspomagaczy to Tardiva.
Gosiu, to niedawny nabytek, postaram się zebrać nasionka, można spróbować wysiać Tak, to Apricot, tak przynajmniej było napisane na metce.
A jak już zaglądasz czasem, to może wiesz co mi wyrosło, z czymś mi się kojarzy, ale nie mogę wpaść na właściwy trop Zdjęć dobrych nie idzie zrobić, bo w buszu siedzi
i jeszcze mam taką rudbekię, wysiewałaś może nasionka?
A focha na róże mam, bo na mnie niektóre nie poczekały 'Novalis'. Wycięłam i nic tylko pozostaje poczekać na drugie kwitnienie.
Tylko 'Red Leonardo da Vinci' mnie należycie przywitał.
Ando, tak, to szałwia błyszcząca, jednoroczna. Dwa lub trzy lata temu miałam w niebieskich donicach pelargonie, trawy i tę szałwię w kolorze ciemnego wina, pięknie było. Ale stosunkowo krótko kwitła, może dlatego, że donice w cieniu stoją. Zobaczymy, jak te będą kwitły.
Jolu, nie wiem, czy rabatki są najzdrowsze, zawsze można coś znaleźć Ale pracy jest:kanciki zrobione, bukszpany przycięte, ostatnie mutanty również, ręce w całości, ale rany głowy są
Kasya, naprawdę? Ok, nie będę przynudzać ilością Ula, jabłoń ok. sześćdziesięcioletnia. Masz pw. Joku, to znaczy, że idę w dobrym kierunku z tą rabatką. Dziękuję w imieniu syna. Dorotka, to kule robione zimą. Wreszcie je wystawiłam i testuję. Łucja Kukliku, to najbardziej kolorowa rabata. Reszta jest spokojniejsza.
zbliżenie
Dziękuję To 12 mb rabaty o szer. 3 m, kolory w sumie wyznaczyły na niej herbaciane róże, od ub. roku systematycznie coś dosadzam lub wykopuję, tworzy się rabata ognista z zimozielonym szkieletem. Jaki będzie ostateczny wynik, któż to wie? Ogród nadal w budowie, wreszcie jest oś widokowa, teraz czas na elementy architektoniczne
a w zbliżeniach