Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 17:40, 30 lip 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Kłopoty - problemy z trawnikiem 17:36, 30 lip 2018

Dołączył: 07 cze 2018
Posty: 10
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Trudno radzic. Na ostatnjej focie trawnik w powiekszeniu zdzbla byly zolte czy to zeschnieta trawa, czy nie wygrabiona chwastnica.

Z foty trudno doradzac. Co ja bym zrobila czekalabym az upaly przejda w miedzy czasie kosila i obserwowala co sie dzieje w miejscach gdzie brak trawy.
Moze byc tak, ze jeszcze stara trawa wzejdzie bo chwastnica zrobila miejsce.
Tez moze byc, ze w mkejsce chwastnicy inne scierwo zacznie rosnac.

Jezeli co kolwiek robic to dosiewki. Jest ziemia lub humus do trawnikow mozesz rozsypac przegrabic ok 1 do 2 cm grubosci i na to posiac trawe nie zrywajac starej w miejsca gdzie brak trawnika tzw placki.

To juz ty musisz sie sam zdecydowac. Bo w czym rzecz obawiam sie, ze puste miejsca moga zarosnac znowu jakimis chwastami jednorocznymi.
Ja bym zroba dosiewki ale po upalach.

Nie doczytalam jak go nie nawoziles to rozsyp nawoz dostanie kopa i nie bedziesz musial dosiewac. Tylko podlewaj co 2 dzien ok 1 godziny.


Dzięki za radę.
Trawnik nawoziłem dawno. Dopiero drugi raz teraz w sobotę popołudniem, Yara Mila Complex, użyłem około 15kg na
Takie placki to częściowo pozostałość po chwastnicy oraz innym dziwnym chwascie, to uschło i została. Miejscami sciągnąłem grabiami elastycznymi. Niestety w tych miejscach zaczyna mi rosnąć inne dziadostwo i musze je wyrywać. Prosty wniosek że jak najszybciej musze tam zrobić dosiewkę. Tylko to będzie dość żmudna i czasochłonna praca.
W załączeniu chwasty.
Ten był kiedys i go spaliłem chwastoxem.

A tutaj to co zaczyna rosnąć głównie w pustych miejsach.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 17:36, 30 lip 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
W ogródku emerytki 17:29, 30 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Właśnie przed chcę dosadzić Limelight, przy okazji dzięki za podanie nazwy niższej. A powodem dołowania jest zbyt duża wielkość rośliny, ma ok.180 cm wysokości i niewiele mniej szerokości, na zdjęciu tego nie widać.
To niski miskant Apache, ma ok. 70 cm wysokości, kupiłam w ubiegłym roku i zapomniałam zabezpieczyć przed zimą i nieźle dostał. Ale odrósł, na zdjęciu widać ile go ubyło, miał okrągłą kępę.
Blaski i cienie nowego życia 17:26, 30 lip 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Adela napisał(a)

Też bym się pogubiła przy takiej ilości nasadzeń
Sąsiadka ma tą niebotyczną różę. Ma wiele róż pnących, które rosną jak szalone i mało chorują, albo wcale. Że tez u mnie są takie chorowite.

Czy to kwitnie magnolia u Ciebie? Zaczynają się mi podobać.
Śliczne kompozycje z trawami


Elu róże są kapryśne. Jak w tym roku też takie chorowite a rok jest super dla róż to może zakupy róż trzeba przemyśleć.

Magnolię bardzo w tym roku przyciachałam od dołu. Zakwitła pierwszy raz latem powtórnie. I cieszę się że Ci się podoba. Trawy są super ze wszystkim.


A tu ta turzyca palmowa co Ci przywiozłam, uwielbiam ją a psy też bo zajadają


Blaski i cienie nowego życia 17:16, 30 lip 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
AgataM napisał(a)
Witaj Urszulko. Pospacerowalam sobie po Twoim ogrodzie i poczułam taki selsko anielski spokój. To mi się w nim bardzo podoba. Też dążę do jego. Pozdrawiam gorąco.


Sielski spokój fajnie że Ci się tak kojarzy

Czuprynki pod jabłonką też już fajne

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:13, 30 lip 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
W czwartek poszliśmy na Rabia Skale z Wetliny. Jako,że znaliśmy ten szlak z poprzednich lat to stwierdziliśmy,że zrobimy czasowke. Udało się 55 min szybciej przejść cały szlak niż są podane czasowki wg mapy.



15 min od szczytu Rabiej Skaly znajduje się po stronie słowackiej platforma widokową. Przy dobrej widoczności niezapomniane widoki U nas standardowo była lekka mgła

Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 17:12, 30 lip 2018

Dołączył: 30 lip 2018
Posty: 11
Do góry
...moze to jakis grzyb, np na korze sosnowej, rownież zakupionej w szkółce pojawiają sie nam czasami takie wykwity...
Blaski i cienie nowego życia 17:08, 30 lip 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
paniprzyroda napisał(a)
Super wynik w ukorzenianiu patyczków hortensji


Bardzo się cieszę bo od 3 lat usiłowałam. Moja odmiana już częściowo rozdysponowana między sąsiadki.

Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 17:07, 30 lip 2018

Dołączył: 30 lip 2018
Posty: 11
Do góry
...dodam jeszcze, ze na 100 sadzonek dwie zbrązowiały, a klika (6szt) zaczyna dawać podobne oznaki...
Blaski i cienie nowego życia 17:04, 30 lip 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Gosialuk napisał(a)
Zagadkowa roślina, to krwawnica. Ja nie zauważyłam, żeby się jakoś rozłogami rozchodziła. Wprawdzie u siebie mam ją od roku dopiero. W sprzyjających warunkach rośnie duża i może zdominować sąsiednie rośliny, ale na plus liczy się to, że się nie pokłada. Według mnie nadaje się tam.

Nasiona cleome chętnie wypróbuję, czy można siać od razu do gruntu? Ostatnio moje próby siewu są albo zalane albo przesuszone. W tym roku tylko kłosowiec i malwa jednoroczna zdołały to wytrzymać.



Krwawnica jednak. Posadziłam i zobaczymy za rok. U nas w rowie co jakiś czas kępki krwawnicy się czerwienią.

Cleome wysiewam w domu. Może ten pierwszy raz tak warto zrobić bo różne te wiosny są. Nawet kosmosy pierwszy raz wysiewałam w domu. A do gruntu wsadzam w maju. Natomiast jak się cleome zadomowi można eksperymentować.Szczególnie że jesteś z doskoku na działce to musisz eksperymentować z roślinami.


Stipa i lobelia z siewu domowego


I żółty kłosowiec z zeszłorocznego siewu, odbił z kłącza


Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:01, 30 lip 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
We wtorek przenieśliśmy się do Ustrzyki Górnych i w środę ruszyliśmy zdobyć Smereka na którego z powodu burzy nie udało nam się wejść w niedzielę.
Od samego rana padał deszcz ale wg prognoz ok południa miały pojawić się okienka widokowe.



Po przejściu ok połowy trasy prognozy sprawdziły się i co jakiś czas moglismy zachwycać się krajobrazem.



Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:51, 30 lip 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Czwartego dnia poszlismy do schroniska Koliba z Berezek A wróciliśmy do Widelek. Tak naprawdę to tutaj zaczęły się największe przygody. Błoto,ulewa,nowa trasa szlaku która została wyznaczona jakimiś mokradlami. Do tego wycinka drzew i powalone drzewa z oznaczeniem szlaków...







Codzienny stan obuwia po kilkunastu godzinach wędrówki dobrze,że na polach namiotowych udostępniają kotłownię do suszenia butów.

Do raju daleko - u Ewy 16:49, 30 lip 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19743
Do góry
Wczoraj nam dobrze podlało ogród. Przez miasto przeszła burza. W centrum były znowu zalane ulice.


Choroby i szkodniki bukszpanów, bukszpan - Buxus 16:45, 30 lip 2018

Dołączył: 30 lip 2018
Posty: 11
Do góry
Witam, od niedawna jesteśmy posiadaczami bukszpanow, niestety bez żadnego doświadczenia, posądzilibyśmy ok 100 sadzonek ktore w przyszłości miały dać nam niewysoki zywoplot. Ostatnio goszczą u nas ogromne susze i zgodnie z zaleceniami szkółki w ktorej kupiliśmy sadzonki podlewamy intensywnie bukszpany co 2 dzien wieczorem. Sadzonki posadzilismy ponad trzy miesiące temu, ostatnio jednak dzieje sie z nimi cos niedobrego... co to moze byc i jak im pomóc..?

Czy moga byc zalane?
Po wykopaniu dwóch sadzonek bryła korzeniowa była wilgotna ale nie mokra...
Wczoraj opryskalismy Topsinem i Ortusem, dzis kupiliśmy Previcur tylko boimy sie go podlać jezeli juz jest zalany...
Co robić...
Ogródek Iwony II 16:38, 30 lip 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
paniprzyroda napisał(a)
Zwyczajnie posiedzieć i kawę wypić... mus się tego nauczyć Pięknie masz.

Dziękuję. Niestety dziś z ogrodu uciekłam po wypiciu kawy. 35 stopni w cieniu o godzinie 15.00. Nie mam pojęcia, jak rośliny wytrzymują ten ukrop. Masakra jakaś.
Tylko o 7 rano było jeszcze znośnie.


Przywiozłam sobie sadzonki truskawek z południa Polski. I sobie właśnie uświadomiłam, ze jak teraz je posadzę, to połowa padnie. Chyba posadzę je w doniczki i zacieniuję, a na rabatę wysadzę za miesiąc...
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:31, 30 lip 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Trzeciego dnia mieliśmy w planach dojść do Rabiej Skały z przełęczy nad roztokami ale znów pogoda zmieniła zaplanowaną trasę...po dotarciu do Jasla okazało się,że nad Rabia zbierają się burzowe chmury...kolejny raz burza pokrzyzowala nam plany deszcz nam nie straszny ale z burza w górach nie ma co igrac...





Po zejściu z Jasla pojechaliśmy do Łopienki. Stało się już dla nas tradycja,że za każdym razem jak jesteśmy w Bieszczadach to jedziemy do tej klimatycznej cerkwi położonej wśród bieszczadzkich lasów. Lubię takie ciche,spokojne,bez przepychu miejsca gdzie można pomyśleć nad sensem naszego życia.



Ogród Cioci cz. 3 16:22, 30 lip 2018


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4930
Do góry
malgorzata_szewczyk napisał(a)



Witaj Gosieńko
Jestem zauroczona Twoim ogrodem.......... Wszystkie roślinki tak pięknie skomponowane..... Masz talent Kobietko Gratuluję
W moim małym ogródeczku - Dorota 16:22, 30 lip 2018


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Jakie eteryczne te motylki Z czego one? Sama robiłaś?
Motylki kupiłam dwa lata temu, w ubiegłym roku siedziały na pniu świerka obrośniętego bluszczem. W tym roku delikatnie wirują zawieszone na żyłce pod gałęziami świerków. One wyglądają jak z jakiegoś tworzywa , ale nie wiem z czego są zrobione. Kupione w kwiaciarni, w której są różne dekoracje.


Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:17, 30 lip 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Trochę wspomnień urlopowych dla tych co lubią góry

W Cisnej jest fajna wieża i punkt widokowy na górce Mochniczanka. Akurat taka trasa-5 km na rozruch przed dłuższymi wedrowkami.



Obok pola namiotowego,cztery razy dziennie przejezdzala kolejka bieszczadzka



Drugiego dnia po dotarciu do Chatki Puchatka zaskoczyła nas nadchodzącą burza na Poloninie Wetlinskiej. W planach było zdobycie Smereka ale po rozmowie z GOPRowcami zmieniliśmy trasę i ucieklismy do Berehow
Okazało się to słuszna decyzja bo takiej ulewy już dawno nie przezylismy





Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies