Pięknie się wszystko rozrasta A ta niespodzianka kojarzy mi sie z oświetleniem, ale pewnie nie trafiłam
Chciałam podpytać jeszcze o Wasze donice. Czytałam, że są zrobione z malowanej blachy, ale jestem ciekawa jak się taką blachę zagina i jak się ją łączy? Potrzeba do tego jakiś specjalistycznych narzędzi? Czy te donice mają dno? I jeszcze pytanie praktyczne Jak chcecie rozwiązać kwestię koszenia wokół donic? Planujecie jakąś opaskę wokół, żeby można było przejechać kosiarką?
Przepraszam, że tyle pytań, ale strasznie mi się te donice podobaja
Oj...wspaniale smakują! Smażone na masełku...mniam...pycha!
My odkryliśmy 2 lata temu, że u nas za płotem rosną...tam są tereny po starej żwirowni...tzn piaskula.
Nie da rady przejeść...co 2 dni po kilkadziesiąt rydzów...
A Malkul mnie kocha po prostu trafił swój na swego...