Violu skarpa jest bardzo długa i podzielona na trzy jakby sektory bo przecina ją duży świerk i dwie brzozy. Posadzone jakieś 30 lat temu jak teren wyglądał zupełnie inaczej. Ale szkoda było wyciąć.
W pierwszej części od lewej są posadzone krzaczory ozdobne typu laurowiśnie, pęcherznice, tawuły, rododendrony, forsycja i jaśminowiec. W następnej części gdzie skarpa jest najbardziej strona jest posadzony barwinek. A w części trzeciej i największej, pasami są posadzone iglaki płożące, trzmieliny, lawendy, rozplenice, tawuły, berberysy, juki, irgi i ogniki.
Sesleria i szalwia to troche malo, bo jak przekwitnie szalwia to bedzie pusto.Kulek bym tam nie dawala, bo ciezko bedzie je pomiedzy roslinami przycinac.Moim zdaniem kosodrzewiny, sesleria i roze i troche szalwi Jak szalwia przekwitnie ,to the fairy zacznie i z kwitnaca sesleria bedzie super jedyny minus- roze rosna rozlozyscie, zajmuja sporo miejsca. Nie wiem jak rosnie kosodrzewina. Cos by sie przydalo, co teraz kwitnie albo za chwile zakwitnie. Moze rozchodniki? Jagoda dobrze mysli- jak slonecznie bedzie jak brzozy urosna?Czy slonce z przodu pada czy z innej strony?U siebie w seslerii mam rozne rosliny, zeby zawsze cos kwitlo.
Z brzozami fajnie też perovskia wygląda i z ML. Nawet miałam zamówiona pod moje w tym roku, ale po dłuższej obserwacji okazało się, że brzozy tak urosły, że zrobił się pod nimi cień, a ona lubi patelnię. Wsadziłam więc kosaćce syberyjskie. Minus to to, że perovskia bardzo śmieci przekwitlymi kwiatami i pokłada się mocno (ta wysoka).
Chodzi mi po głowie ta nadmorska rabata, choć bardziej bym ją określiła, jako górska . super jest. Pasowałaby mi przy wejściu, tylko brzozy urosną...
Juzia, dzięki. Nie ma to jak porady praktyka i od razu mi raźniej.
A co myślisz o okrągłych tujach w różnych wielkościach i sesleriach? Od muru róże (pewnie The Fairy czy coś podobnego)
W końcu nadszedł długo oczekiwany moment, zakładanie ogrodu
Marzy mi się ogród prosty, oparty na koncepcji geometrycznej.
Na razie tylko trawka i tuje na dwóch bokach działki.
Zastanawiam się jakie drzewa posadzić w rogu działki przed tujami.
Może trzy brzozy???
HOrtek bym tam w ogóle nie sadziła.
Miskanty jak już to jakieś niskie, bo się zrobi jeden wielki kołtun, póki brzozy małe.
KOsodrzewiny dobry pomysł, rozchodniki sobie radzą pod brzozami, seslerie jesienne i skalne.
Wrzosy, wrzośce też...ale one kapryśne. Jak chcesz możesz zaryzykować.
Ja mam pod brzozami berberysy i też dają radę, tylko od cienia tracą kolor.
Bukszpany też super sobie radzą.
Jak chcesz róże to tylko przy murku. Na samym brzegu, żeby zwisały...mogłoby być ładnie
A_gawa, bardzo trudne warunki, bo i brzozy i skarpa, hmmm
A z której strony świeci słońce większość dnia? Czy to jest wystawa południowo zachodnia? Tzn słońce świeci od strony murku?
Dzień dobry, dzień dobry Miło Cię gościć , zapraszam.
Przegorzan to straszne zielsko Serio, serio. Jest absolutnie niewymagający, lubi sucho, więc towarzystwo brzóz nie powinno mu przeszkadzać. Wada? - sieje się niemiłosiernie, już wcześniej dziewczyny przestrzegałam - bierzesz go na własną odpowiedzialność Są dwa wyjścia - albo obcinasz przekwitłe kulki (a one takie ładne...), albo potem plewisz bez litości. Za kilka tygodni, jak przekwitną, będę zbierała nasiona, bo kilka dziewczyn za nic ma moje ostrzeżenia i chce, więc jeśli też jesteś taka odważna, to mnie przypilnuj
A tak na serio - to bardzo fajny kolczasty krzaczor, no i bardzo miododajny, co dla mnie jest ważne. Myślę, że warto go zaprosić
Ja przyszłam zapytać o te kulki cudne - trudne w uprawie? Chodzę już dookoła nich z trzy lata i jeszcze nie nabyłam.
Jak one rosną? Bardzo wymagające? Szukam niebieskości pod brzozy i te kulki są bossskie.
Czy będziesz robiła nawadnianie pod brzozami? Mam właściwie same brzozy na placu i różnie to bywa. W tym roku jest super, bo dużo deszczu, ale wcześniej musiałam dolewać.
Piękne rabaty. Świetnie to wygląda. A jaką masz ziemię? Bardzo musisz z nią walczyć? U mnie piach i ogólnie tragedia,ale jakoś powoli ją ujeżdżam.
Ale masz powera
Patrząc na swoje zmagania myślę że niektóre rzeczy odcrazu wiemy jak mają wyglądać.z niektórymi trzeba się pozmagać dłużej
Ale to jest fajne
Nie marudzę Kochana a nawet śmieję się sama z siebie, jak to Iwonka zaszalała i w małą łezkę upchnęła roślinny hurt
Ta łezka jest po prostu dziełem przypadku i tak sobie myślę, że wyremontowany i powiększony taras dopiero pokaże jak tę przestrzeń lepiej ogarnąć. Na razie nic z nią nie kombinuję, przycięłam szałwię i jest lekki oddech na rabacie.
W sumie to mam tu fajny przechowalnik, popracowałam rok temu nad glebą, jest kompost, obornik i piasek. Wszystko rośnie jak szalone.
Bodziszek od Agi super mi się przyjął, muszę jeszcze odrobinkę wyżebrać
I ciebie też będą żebry bodziszkowe i czyśćcowe Na nową przy brzozach.
Przerobiłam kształt rabaty pod glediczją tak jak razem wytyczałyśmy.
Zdjęcia nadal nie oddają tego co oko widzi, ale to już chyba wersja ostateczna. Od strony altany nie mogę zdjąć więcej darni bo z taczkami nie przejedziemy na druga działkę.
Wyszło fajnie, nie ma już tego wcięcia a łagodna fala.
Jesienią powiększę jeszcze front kółka pod glediczją, dam tam kompost i obornik. Rozsadzę hakone dopiero na wiosnę. Na razie jest tam ugór i żal ruszać.
Próbowałam dać te kulki cisowe w koło, ale coś tego nie czuję. Zbytnia symetria tam wychodzi. Chyba byłoby jej za dużo nawet jak dla mnie.
Skaczę z radości, że już mogę sama kopać Tutaj to moje dzieło. Na razie powolutku, ale jakie to endorfiny
Co do brzozowej to temat tak ogromny jak płachta tej rabaty Największa z jaką przyjdzie się zmierzyć. Kształt też poprawiłam tak jak gadałyśmy, wrzucę potem fotki.
Może wam wtedy nie mówiłam, ale placyk przytulony do tej rabaty był w moich myślach już od zeszłego roku. To był jedyny pewniak w tym miejscu.
Przy drewutni miejsce do siedzenia wyszło przypadkiem. Dam tam stolik i krzesełko, fajnie będzie po robocie tam przysiąść. A na placyku stanie Lutyens a obok postument na wazę lub zegar. To mi tam w duszy gra od dawna. Stąd może nie mówiłam bo temat zaklepany
Sen z powiek spędza mi powierzchnia pod brzozami. Tam będzie bylinowy raj ale na zmieniające się warunki bo przecież kiedyś brzozy cień zrobią...
Pomęczę was z panowaniem tych bylin
I jeszcze jeden news, wzięłam strongi spod drweutni Zobacz Kochana jak was słucham!!!
Dorii na razie mąż wybiera punktowo, kilofem musiał działać, a potem się zobaczy. Na szczęście gruz jest z jednej strony, tylko pod trzema planowanymi brzozami, pod pozostałymi jest ok. W tym roku to i tak przesadzilismy z robotą A jeszcze chcieliśmy trawnik wiosną robić haha, wydawało nam się, że niedużo chcemy robić
Nie wiem czy Brzozom będzie przeszkadzać aż tak bardzo, to nie beton wylany przecież. Myślę że można by ewebtualnie tylko punktowo pod brzozy wybrać a ogólnie zrobić wzniesioną rabatę dla innych roślin.
Agawa, mam taką wizję, że jak brzozy będą się rozrastać i trafia korzeniami na ten gruz to mogą zwyczajnie nie przeżyć. Gdyby nie one dalibyśmy sobie spokój z czyszczeniem. Pod trawnikiem gruz zostanie, tam nie przeszkadza.
Wątku poszukam, dzięki